Maleje podatek deklarowany przez firmy organizujące gry i zakłady wzajemne. Po wprowadzeniu zakazu dla automatów o niskich wygranych hazard przenosi się do szarej strefy
Jacek Kapica, wiceminister finansów, szef Służby Celnej
/
Newspix
/
Damian Burzykowski
W 2013 r. wpływy z
podatku od gier wyniosły ponad 1,3 mld zł, tj. o 77 mln zł mniej niż rok wcześniej i o ponad 181 mln zł mniej niż dwa lata temu. Wynika to z przyjętej wczoraj przez rząd informacji o realizacji w 2013 r. ustawy o grach hazardowych. Dokument potwierdza także, że w ubiegłym roku o ponad 12,3 proc. zmniejszyły się przychody firm z tej branży (spadły z ok. 14,3 mld zł w 2012 r. do ok. 12,5 mld zł w ub.r.).
Rząd przyjął również projekt nowelizacji ustawy o grach hazardowych. Zakłada ona m.in., że do rynku zostaną dopuszczone firmy z Unii Europejskiej. Ponadto
podatek ma być płacony oddzielnie od wszystkich gier. Nie będzie więc możliwości sumowania podstaw opodatkowania z gier cylindrycznych, w karty i na automatach. Nowe regulacje mają obowiązywać od 1 czerwca 2015 r.
Ubiegłoroczna spadkowa tendencja nie objęła wszystkich rodzajów gier. Nie odnotowały tego np. kasyna. W ubiegłym roku ich przychody wyniosły ponad 2,5 mld zł, co oznacza, że wzrosły o prawie 37 proc. Zadeklarowany przez kasyna podatek za ten okres wyniósł prawie 226 mln zł, czyli o 31 proc. więcej niż za rok wcześniejszy.
O prawie jedną czwartą wzrosły też wpływy budżetu z loterii pieniężnych (wyniosły ok. 87 mln zł), a z zakładów wzajemnych o ponad 14 proc. (wyniosły prawie 104 mln zł).
Porównywalnie wzrosły przychody organizatorów loterii pieniężnych (o ponad 23 proc. i wyniosły 577 mln zł) oraz zakładów wzajemnych (o prawie 14 proc. i wyniosły 879 mln zł).
Spadały natomiast wpływy z
podatku płaconego przez salony gier na automatach (spadek o prawie 32 proc., do poziomu 143 mln zł) i punkty gier na automatach o niskich wygranych (spadek o ponad 16,4 proc. do poziomu 205 mln zł). To konsekwencja znacznego spadku przychodów organizatorów – w obu przypadkach o blisko 29 proc. W ubiegłym roku salony gier miały przychody na poziomie 2,1 mld zł, a punkty z automatami prawie 3,8 mld zł.
Resort wiąże ten spadek z rozwiązaniami wprowadzonym od 2010 r. zakazem urządzania gier na automatach poza kasynami. Wydane wcześniej zezwolenia stopniowo wygasają.
Z
informacji Ministerstwa Finansów wynika, że w 2013 r. zmniejszyła się liczba legalnych salonów gier (z 233 do 127) i punktów gier (z 5540 do 3164).
Malejąca liczba salonów i punktów gier spowodowała, że spadła też ogólna liczba kontroli przeprowadzonych przez Służbę Celną. Ogółem w zeszłym roku wykonano ich 2684, czyli aż 3550 mniej niż rok wcześniej. Mimo tego aż w 1536 przypadkach wykryto nieprawidłowości (rok wcześniej w 1866). Najczęściej dotyczyły one punków z jednorękimi bandytami – podczas 1026 kontroli wykryto nieprawidłowości i uchybienia w 874 przypadkach. Głównie chodziło o stosowanie wyższych stawek za grę i wyższej wygranej niż dopuszczają
przepisy. W związku z tym celnicy skonfiskowali 407 automatów.
Poza tym 132 razy złamany został zakaz reklamy gier na automatach.
U ubiegłym roku Służba Celna walczyła też z urządzaniem nielegalnych gier w sieci, z wykorzystaniem terminali (kiosków internetowych). Urządzenia takie są wstawiane m.in. do lokali działających rzekomo jako kawiarenki internetowe.
Funkcjonariusze zabezpieczyli 1649 terminali internetowych, w tym na polecenie Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie – 1081 automatów typu CSANI. Te ostatnie sugerują możliwość uczestnictwa w rynku opcji walutowych. Na ich ekranach są wyświetlane ruchome bębny z symbolami hazardowymi, takimi jak w tradycyjnych automatach do gier („owocówkach”) oraz informacje (wykresy) pozorujące bieżące notowania rynku opcji walutowych. W momencie kontroli obraz z symbolami gier typowych dla automatów znika, a w jego miejsce pojawia się plansza z typowymi grami zręcznościowymi.
Nieletni są bardziej podatni na pokusy
W ubiegłym roku Służba Celna skupiła się na zwalczaniu udostępnianej w internecie reklamy oraz promocji gier hazardowych zawierającej niedozwolone treści.
Celem wprowadzonej cztery lata temu ustawy o grach hazardowych była bowiem między innymi ochrona nieletnich przed negatywnymi skutkami hazardu. Reklamy w sposób oczywisty przyciągają uwagę osób młodych, często korzystających z sieci. Szczególnie – reklama internetowa, której dostępność wśród ludzi młodych jest znacznie większa niż reklamy tradycyjnej, prowadzonej w miejscach publicznych i środkach masowego przekazu. Osoby niepełnoletnie, mniej dojrzałe emocjonalnie od dorosłych, są bardziej podatne na pokusy, co powoduje, że w ich przypadku reklamy mają większe oddziaływanie. W planach Służby Celnej jest więc dalsze ograniczanie nielegalnego hazardu, zwłaszcza organizowanego w internecie.
W 2013 r. w stosunku do 2012 r. wzrosła też liczba kasyn gry. To oznacza, że urządzanie gier hazardowych przenosi się do koncesjonowanych miejsc, w których zapewniony jest monitoring i konieczność zweryfikowania wieku osoby zamierzającej uczestniczyć w grze. W oczywisty sposób wyklucza to legalny udział osób niepełnoletnich w grach hazardowych.