W tegorocznym raporcie pn. Międzynarodowy Indeks Konkurencyjności Podatkowej 2021 na 35. miejscu uplasowała się Francja, na ostatnim (37.) – Włochy. Najbardziej konkurencyjny system podatkowy ma od kilku lat Estonia, a zaraz za nią plasuje się Łotwa. Na 3. miejscu jest Nowa Zelandia, a więc kraj spoza UE. Gdzie w rankingu znalazła się Polska?

Pod względem konkurencyjności systemu opodatkowania zajmujemy w Europie przedostatnie miejsce, tuż przed Włochami - wynika z raportu amerykańskiej organizacji - Tax Foundation. Międzynarodowy Indeks Konkurencyjności Podatkowej 2021 (z ang. International Tax Competitiveness Index 2021) umieszcza Polskę na 36. miejscu na 37 krajów OECD. Oznacza to, że utrzymaliśmy pozycję sprzed roku. Dwa lata wcześniej byliśmy na trzecim miejscu od końca.

Zestawienie pokazuje, które kraje mają najbardziej i najmniej przyjazne biznesowi i inwestycjom systemy podatkowe.

Ranking jest ustalany na podstawie indeksu, w którym kluczowe są dwa elementy: konkurencyjność systemu i jego neutralność. Badanych jest 40 zmiennych, które wskazują jaki jest poziom opodatkowania (stawki) oraz jaka jest struktura, a więc stopień skomplikowania, podatków w danym kraju. Organizacja bierze pod lupę m.in. przepisy o CIT, PIT, podatki konsumpcyjne, od nieruchomości oraz transgraniczne przepisy podatkowe. W każdym z tych elementów tworzy odrębne zestawienia.

Polski system podatkowy - skomplikowany

Jeśli chodzi o polski system, to jednym z problemów jest wysoki stopień skomplikowania systemu. Najgorzej wypadamy pod względem VAT. Pod względem podatków konsumpcyjnych jesteśmy bowiem na ostatnim. 37. miejscu, w zestawieniu. Badane są tu trzy elementy: wysokość stawki podstawowej, baza podatkowa (czy stosowane są zwolnienia, obniżone stawki) i stopień skomplikowania. Stawkę (23 proc.) mamy wysoką, co plasuje Polskę pod tym względem na 28 miejscu. Pod względem bazy jesteśmy na 34 miejscu, ale najgorzej jest ze skomplikowaniem systemu. Tu autorzy raportu biorą pod uwagę czas jaki trzeba poświęcić na rozliczenia VAT. W Polsce zajmują one 172 godziny w roku, podczas gdy np. w Szwajcarii – 8 godzin rocznie. Średnia wynosi 52 godziny. Słowem wypadamy najgorzej spośród 37 krajów OECD.

Negatywnie na naszą pozycję w generalnym rankingu wpływa też skomplikowany system opodatkowania majątku (31. miejsce w zestawieniu). Chodzi m.in. o opodatkowanie nieruchomości, a także kapitału i transakcji. Z podatkiem od nieruchomości nie jest tak źle (w zestawieniu najgorzej wypadają kraje opodatkowujące budowle i budynki od ich wartości, a w Polsce w ten sposób są opodatkowane jedynie budowle zajęte na działalność). Gorzej jest z kapitałem i transakcjami, ponieważ mamy np. podatek bankowy.

Konkurencyjny CIT i PIT

Z raportu wynika także, że mamy dość konkurencyjny CIT i PIT. W zestawieniu dotyczącym opodatkowania osób prawnych zajęliśmy 14. miejsce, a w zestawieniu opodatkowania osób fizycznych – 12. miejsce na 37 krajów OECD. Jak wskazują autorzy raportu, kraje o słabej pozycji w rankingu często nakładają stosunkowo wysokie krańcowe stawki CIT. Polska jest tu jednak wyjątkiem z 19 proc. CIT (średnia dla wszystkich krajów OECD wynosi 22,9 proc.). Problemem Polski, według autorów raportu jest to, że firmy mogą rozliczać straty jedynie przez 5 lat. W 20 krajach można je rozliczać bezterminowo. W tych, w których obowiązują ograniczenia czasowe, średnia wynosi 9,4 roku.

Jeśli chodzi o PIT od pracy to mamy niemal liniowe opodatkowanie, co działa na naszą korzyść. Według raportu naszą mocną stroną jest również sieć umów o unikaniu podwójnego opodatkowania z 85 krajami.