Od przyszłego roku do 30 tys. zł wzrośnie kwota wolna od podatku. Najmniej zarabiający nie zapłacą więc PIT wcale. Organizacje pożytku publicznego i rodziny niepełnosprawnych obawiają się, że w efekcie stracą znaczną część wpływów z 1 proc.
Znacząco mogą też zmaleć kwoty przekazywane w firmach o statusie zakładu pracy chronionej na zakładowy fundusz rehabilitacji osób niepełnosprawnych.
Eksperci wskazują, że nie zaproponowano żadnych rozwiązań, które rekompensowałyby te ubytki.
Nie pomyślano też o tych, którzy nie będą już mogli skorzystać z ulgi rehabilitacyjnej. Wprawdzie po zmianach również nie zapłacą PIT – ze względu na wyższą kwotę wolną, ale zwiększyć się może kryterium dochodowe brane pod uwagę przy ubieganiu się o różne świadczenia.
Więcej w środowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej" i na edgp.gazetaprawna.pl.