Paczkomaty wyrastają w całej Polsce jak grzyby po deszczu. Ale wciąż nie wiadomo, czy po zeszłorocznej nowelizacji prawa budowlanego są one opodatkowane jako budowle, czy nie.
Paczkomaty wyrastają w całej Polsce jak grzyby po deszczu. Ale wciąż nie wiadomo, czy po zeszłorocznej nowelizacji prawa budowlanego są one opodatkowane jako budowle, czy nie.
Gminy uważają, że podatek się należy, właściciele paczkomatów – przeciwnie, że to tylko blaszane skrzynki.
Ten sam problem dotyczy biletomatów, wpłatomatów, automatów sprzedających np. napoje, przechowujących przesyłki i innych.
Firmy górą…
Na razie firmy będące właścicielami paczkomatów wygrywają w sporze z gminami, ale to dopiero etap odwoławczy, czyli w drugiej instancji.
W orzeczeniu z 30 czerwca br. (sygn. SKO/PO-413/145/2021) Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Legnicy stwierdziło, że paczkomaty nie są budowlami, a więc nie podlegają opodatkowaniu.
Prezydent Lubina uważał, że są to wolno stojące urządzenia techniczne i zażądał ponad 40 tys. zł podatku od 22 paczkomatów ulokowanych na terenie miasta. Powołał się na znowelizowane przepisy prawa budowlanego – art. 29 ust. 2 pkt 28, i stwierdził, że są to tymczasowe obiekty budowlane, niepowiązane trwale z gruntem.
Zdaniem prezydenta należy je uznać za wolno stojące urządzenia techniczne, wymienione w art. 3 pkt 3 prawa budowlanego jako budowle. Miasto chciało więc naliczyć podatek od wartości maszyn na jego terenie.
SKO zgodziło się ze spółką, że nie są to obiekty budowlane, bo nie zostały wzniesione z użyciem wyrobów budowlanych. Nie zostały wybudowane, a jedynie zamontowane. Są urządzeniami technicznymi, które powstały w procesie przemysłowym, a nie budowlanym – stwierdziło SKO.
…ale to nie koniec
Gminy i eksperci spodziewają się, że to początek dyskusji.
– Dopiero wyroki sądów administracyjnych w sposób jednoznaczny rozstrzygną, czy paczkomaty to budowle podlegające opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości – stwierdza Łukasz Oryszczak, rzecznik prasowy prezydenta Gliwic, w odpowiedzi na pytania DGP.
– W trakcie zakończonego w czerwcu przeglądu prawa w ramach projektu Samorząd 3.0 – rozwój bez barier poszukiwaliśmy również nowych źródeł finansowania samorządów. W ramach tych konsultacji żadna z gmin nie zgłosiła problemu z interpretacją przepisów związanych z paczkomatami – mówi w rozmowie z DGP Michał Cieślak, minister ds. rozwoju samorządu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Deklaruje natomiast, że zleci Departamentowi Współpracy z Samorządem w KPRM przeanalizowanie tej kwestii.
Zmiana do celów budowlanych...
Paczkomaty zostały wpisane wprost do ustawy – Prawo budowlane (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1333 ze zm.) wskutek nowelizacji, która obowiązuje od 19 września 2020 r.
Do prawa budowlanego odsyła z kolei ustawa o podatkach i opłatach lokalnych.
Problem polega jednak na tym, że celem nowelizacji prawa budowlanego nie były zmiany podatkowe. Artykuł 29 ust. 2 pkt 28 prawa budowlanego stanowi, że „nie wymaga decyzji o pozwoleniu na budowę oraz zgłoszenia, o którym mowa w art. 30 ustawy, budowa bankomatów, biletomatów, wpłatomatów, automatów sprzedających, automatów przechowujących przesyłki lub automatów służących do wykonywania innego rodzaju usług o wysokości do 3 m włącznie”.
Wątpliwości dotyczą tego, czy skutki tej nowelizacji przekładają się również na opodatkowanie podatkiem od nieruchomości.
W wyroku z 13 września 2011 r. (sygn. P 33/09) Trybunał Konstytucyjny wskazał, że opodatkowanie jest możliwe, jeżeli budowla jest wskazana z nazwy w art. 3 pkt 3 prawa budowlanego, w innych przepisach tej ustawy lub w załączniku do niej.
…ze skutkiem podatkowym?
Na tym zasadza się też argumentacja gmin, które chcą opodatkowywać paczkomaty jako budowle.
– Skoro paczkomat jest uwzględniony w prawie budowlanym, to może być budowlą, a od budowli winien być naliczony podatek – tłumaczy Łukasz Oryszczak.
Z taką wykładnią zgadza się Rafał Dowgier, prof. Uniwersytetu w Białymstoku. Wskazuje na wspomniany wyrok TK z 2011 r. i podkreśla, że przepisy prawa budowlanego w sposób bezpośredni wpływają na opodatkowanie budowli.
Ekspert nie wyklucza, że ustawodawca „niechcący” dokonał zmiany w prawie budowlanym, nie przewidując, iż może ona pociągnąć za sobą zmiany w zakresie podatku od nieruchomości. Przypomina, że podobny efekt wywoływały wcześniejsze nowelizacje prawa budowlanego, które skutkowały zmianami w opodatkowaniu kabli w kanalizacji czy wiatraków.
– Gdyby więc odnosić się tylko do argumentacji, która do tej pory była wykorzystywana przy opodatkowaniu budowli, to widzę podstawę do opodatkowania paczkomatów. Choć uważam, że jest to niepożądany efekt uboczny zmian w prawie budowlanym – komentuje Rafał Dowgier.
Całkiem innego zdania jest Michał Nielepkowicz, doradca podatkowy i wspólnik w Thedy & Partners. W jego opinii należy całościowo odczytywać nowelizację prawa budowlanego z września 2020 r.
– Chodziło tylko o wyłączenie paczkomatów spod wymogów prawa budowlanego dotyczących uzyskiwania decyzji o pozwoleniu na budowę oraz zgłoszenia – mówi ekspert. Wyciąga z tego wniosek, że paczkomaty w ogóle nie powinny być opodatkowane.
Czy to jest obiekt budowlany
Eksperci nie są też zgodni, czy paczkomat to w ogóle obiekt budowlany. A to równie istotne dla celów podatkowych.
Według Michała Nielepkowicza paczkomat nie jest obiektem budowlanym. – Po pierwsze dlatego, że jest urządzeniem technicznym. Po drugie, nie spełnia ogólnego warunku zapisanego w definicji obiektu budowlanego – wzniesienia z użyciem materiałów budowlanych – argumentuje ekspert.
Innego zdania jest Rafał Dowgier. Zwraca uwagę na to, że prawo budowlane wyłącza z obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę oraz zgłoszenia paczkomaty do 3 m wysokości włącznie. Natomiast przy wyższym paczkomacie takich wymogów trzeba dopełnić.
– Gdyby paczkomaty nie były obiektami budowlanymi, to wyłączenie obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę czy zgłoszenia byłoby wobec nich bezprzedmiotowe – argumentuje ekspert.
W jego opinii skoro takie same konstrukcyjnie paczkomaty powyżej 3 m wysokości wymagają uzyskania pozwolenia lub zgłoszenia, to ustawodawca niejako z góry przyjął, że paczkomat jest obiektem budowlanym, uzasadnia to jego konstrukcja.
Rafał Dowgier nie zgadza się też z twierdzeniem, że paczkomat nie jest wzniesiony z wyrobów budowlanych. – Blacha to też wyrób budowlany – ripostuje.
Co z montażem
Argumentem wysuwanym przeciwko opodatkowaniu paczkomatów jest również to, że nie są one budowane, lecz montowane w gotowej już postaci. Ale i w tej kwestii Rafał Dowgier ma gotową odpowiedź. Wskazuje, że art. 3 pkt 6 prawa budowlanego definiuje budowlę jako wykonywanie obiektu budowlanego w określonym miejscu, a także odbudowę, rozbudowę, nadbudowę obiektu budowlanego.
– Wykonanie może więc polegać również na usytuowaniu „gotowego” obiektu w określonym miejscu – wskazuje ekspert.
Dodaje, że objęcie paczkomatów regulacjami prawa budowlanego nie jest wcale czymś wyjątkowym, bo podobnie jest np. z obiektami małej architektury takimi jak: posągi, figury, huśtawki, śmietniki, które wprost wymieniono w art. 3 pkt 1 jako kategorię obiektów budowlanych.
– Wszystkie one cechują się tym, że są wymienione w prawie budowlanym w zasadzie wyłącznie ze względu na ich posadowienie w danym miejscu, a nie wybudowanie w potocznym tego słowa znaczeniu. Nie są one opodatkowane podatkiem od nieruchomości jedynie dlatego, że wyłącza je wprost z opodatkowania art. 1a ust. 1 pkt 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych – mówi Dowgier.
Wskazuje, że dla paczkomatów takiego wyłączenia nie ma. Stąd wniosek o ich opodatkowaniu.
Czy jest podatek od paczkomatów i innych automatów
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama