"Zwalniamy z podatku karetki z uwagi na ich funkcję społeczną, ale nie planujemy tego wobec pick-upów. Przewidujemy także, że wreszcie zniknie z rynku proceder skręcania papierosów" - mówi w rozmowie z DGP Wojciech Bronicki, szef departamentu podatku akcyzowego w Ministerstwie Finansów

Ministerstwo Finansów zaproponowało 20 sierpnia projekt założeń do nowelizacji ustawy akcyzowej. Jedna z najważniejszych zmian ma dotyczyć opodatkowania procederu skręcania papierosów na własny użytek. Jak w praktyce będzie wyglądać sytuacja przedsiębiorców prowadzących sklepy, w których konsumenci wytwarzali w ten sposób papierosy? Kto zapłaci akcyzę od takich wyrobów?
Celem proponowanych zmian jest wyeliminowanie tego procederu z rynku. Podatnikiem będzie zarówno konsument, który korzysta z maszyny, jak i udostępniający ją właściciel sklepu. Przy czym wystarczy, aby którykolwiek z nich zapłacił podatek, a zdejmie w ten sposób odpowiedzialność z drugiego. Dodatkowo znikną dzisiejsze wątpliwości i wytwarzanie papierosów na własny użytek będzie uznane za ich opodatkowaną produkcję. Ta zaś zgodnie z art. 47 ustawy o podatku akcyzowym musi odbywać się w składzie podatkowym. To zmusi przedsiębiorców do wystąpienia o zezwolenia na ich prowadzenie. W konsekwencji naszym zdaniem raczej niewielu dzisiejszych właścicieli sklepów oferujących maszyny do skręcania pozostanie na rynku.
Czy takie zmiany to pomysł przedsiębiorców z branży tytoniowej, czy własna inicjatywa Ministerstwa Finansów?
To nasz pomysł. Przedsiębiorcy chcieli całkowitego zakazu sprzedaży maszyn do produkcji skrętów, a to jest w praktyce mało realne. Zaproponowane rozwiązania są zgodne z prawem i powinny osiągnąć ten sam cel. System będzie uszczelniony także poprzez wprowadzane zmiany dotyczące pośredniczących podmiotów tytoniowych. Do tej pory rynek obrotu tytoniem i suszem tytoniowym był dość liberalny, co prowadziło do wielu patologii. Tylko w dwóch ostatnich latach Służba Celna wykryła oszustwa dotyczące suszu tytoniowego na ponad 118 mln zł. Teraz podmioty pośredniczące będą się musiały zarejestrować i złożyć wysokie zabezpieczenie akcyzowe. W praktyce oznacza to, że eliminujemy firmy niewypłacalne, które często uczestniczyły w fikcyjnych transakcjach, i będziemy kontrolować działalność innych. To odetnie źródło tytoniu i suszu tytoniowego wykorzystywanego także w sklepach oferujących skręcanie papierosów.
Na jaki wzrost wpływów z akcyzy liczy resort po opodatkowaniu skręcania papierosów i ukróceniu oszustw na rynku obrotu suszem tytoniowym?
Zmiany nie mają na celu wzrostu wpływów z daniny od wyrobów tytoniowych. Ciągle spada liczba palaczy, co wydaje się już trendem przesądzonym. Chcemy po prostu zahamować spadek wpływów podatkowych i pomóc legalnie działającym przedsiębiorcom, dla których problemem są wspomniane sklepy i szara strefa. Trudno więc oszacować, jak wpływy do budżetu wzrosną bądź zmaleją po nowelizacji ustawy.
Dlaczego z akcyzy zwalniane są karetki pogotowia. Czy są szacunki dotyczące wpływu takiej decyzji na budżet?
Zmiana dotycząca karetek sanitarnych ma głównie charakter społeczny. Z punktu widzenia klasyfikacji dla celów akcyzy pozostają one opodatkowanym samochodem osobowym. Trudno jednak nie zgodzić się z argumentem, że służą celom społecznie użytecznym i dlatego nie powinny być dodatkowo obciążane fiskalnie. Budzi to kontrowersje, które czas zakończyć. Preferencja będzie obowiązywać dla karetek sanitarnych, czyli – jak spodziewamy się – dla większości tych pojazdów. Te, które pełnią tylko funkcję transportową, dalej będą opodatkowane. Nie mamy szacunków o wpływie naszej decyzji na budżet.
Wprowadzacie zwolnienie dla karetek, ale w projekcie założeń nie ma nic o pick-upach. Czy opodatkowanie ich akcyzą jest przesądzone?
Tak. Nasze stanowisko jest poparte wieloma wyrokami sądów administracyjnych. Obecne rozwiązanie oparte m.in. na mierzeniu długości przestrzeni ładunkowej nie zakłada przecież opodatkowania wszystkich pick-upów. Ponadto w tym przypadku nie ma takich argumentów dla wprowadzenia ewentualnych preferencji, jak przy karetkach. Te ostatnie służą celom społecznie użytecznym, a pick-upy są kupowane najczęściej przez podatników, którzy wykorzystują je jako samochody osobowe.
Jak pana zdaniem zmiany ocenią przedsiębiorcy?
Uważamy, że projekt powinien ich zadowolić. Nowelizacja upraszcza wiele procedur i znosi wiele wątpliwości interpretacyjnych, co w praktyce ułatwiać będzie prowadzenie działalności gospodarczej. Przykładowo przedsiębiorca działający na terenie, za który odpowiada kilka organów podatkowych w zakresie akcyzy, będzie mógł wybrać ten właściwy. Zmiana ma na celu uproszczenie kontaktów podatników z fiskusem. Zmniejszą się także koszty działalności, skoro przedsiębiorcy nie będą musieli prowadzić wielu ewidencji, a i my, urzędnicy, nie będziemy mieli obowiązku ich kontroli.
Skoro mowa o ułatwieniu prowadzenia działalności, to jakie jeszcze zmiany pomogą firmom?
Po pierwsze podmioty rozpoczynające działalność gospodarczą przy wykorzystaniu wyrobów węglowych lub gazowych będą mogły korzystać ze zwolnienia przysługującego zakładowi energochłonnemu. Warunkiem będzie złożenie właściwemu naczelnikowi urzędu celnego oświadczenia o planowanym osiągnięciu w pierwszym roku działalności wskaźników energochłonności. Dziś taki podmiot, nawet jeśli osiągnie odpowiednie wskaźniki, z preferencji podatkowych nie skorzysta.
Zmieniamy też definicję ubytków wyrobów akcyzowych. Po nowelizacji będą to wszelkie straty takich wyrobów, które nie zostały określone w załączniku nr 2 do ustawy i objęte są stawką akcyzy inną niż zerowa. Znikną więc dzisiejsze wątpliwości interpretacyjne. Dzięki temu zwolnieniem z podatku objęte będą ubytki spowodowane np. przez zdarzenie losowe, siłę wyższą albo takie, które będą się mieścić w określonych normach.
Kolejną kwestią jest doprecyzowanie regulacji dotyczącej magazynowania wyrobów akcyzowych w składzie podatkowym. Podatnik będzie mógł przechowywać towary objęte procedurą zawieszenia poboru akcyzy z innymi. Musi jednak umieć wyodrębnić te pierwsze.
Ponadto wydłużamy z 12 do 24 miesięcy termin, w którym podmiot obowiązany do oznaczenia znakami akcyzy wyrobów spirytusowych lub winiarskich musi je nanieść na opakowania jednostkowe. Jeśli nie wykorzysta takich znaków, będzie musiał je zwrócić w ciągu 60, a nie 30 dni jak dziś. Dodatkowo po zmianach prowadzenie ewidencji wyrobów zwolnionych nie będzie warunkiem skorzystania ze zwolnienia. Podatnicy będą mieli oczywiście dalej taki obowiązek, ale ewentualne jego naruszenie będzie karane sankcją karną skarbową, a nie utratą preferencji. Nie będzie też już wymogu obecności funkcjonariusza celnego podczas niszczenia piwa i wyrobów winiarskich.