Ministerstwo Finansów chce dostosować przepisy o uldze na złe długi do dyrektywy VAT. Mimo to część polskich regulacji będzie nadal ‒ zdaniem ekspertów ‒ sprzeczna z unijnym prawem.

Propozycje zmian znalazły się w założeniach do pakietu SLIM VAT 2. To odpowiedź na wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 15 października 2020 r. w sprawie C-335/19. Trybunał orzekł wtedy, że część polskich przepisów o uldze na złe długi (nie oceniał ich w całości) jest niezgodna z unijną dyrektywą. Za sprzeczny z nią uznał m.in. wymóg, aby wierzyciel w dniu poprzedzającym dzień złożenia korekty deklaracji podatkowej był zarejestrowany jako podatnik VAT czynny.
Ale z tego akurat warunku Ministerstwo Finansów nie zamierza zrezygnować. W efekcie – jak mówi Radosław Kowalski, doradca podatkowy, prowadzący własną kancelarię podatkową ‒ polskie przepisy nadal będą niezgodne z dyrektywą.
Wątpliwości co do zgodności z dyrektywą dotyczą też innych warunków, które pozostaną w ustawie.
Co podważył TSUE
Przypomnijmy, że w wyroku z 15 października 2020 r. TSUE uznał, iż nie można uzależniać prawa wierzyciela do skorzystania z ulgi na złe długi od tego, by dłużnik w dniu dostawy towaru lub świadczenia usług, a także w dniu poprzedzającym dzień złożenia korekty deklaracji podatkowej przez wierzyciela:
  • był zarejestrowany jako podatnik VAT i
  • nie był w trakcie postępowania upadłościowego lub w trakcie likwidacji.
Trybunał zakwestionował też wymóg stawiany wierzycielowi, aby w dniu poprzedzającym dzień złożenia korekty deklaracji podatkowej nadal był on zarejestrowany jako podatnik VAT.
Co chce zmienić MF
Chcąc dostosować ustawę do tez wyroku TSUE, ministerstwo zaproponowało usunąć zakwestionowane warunki, ale tylko te, które dotyczą dłużnika. W efekcie tej zmiany wierzyciel będzie mógł skorzystać z ulgi, nawet gdy dłużnik:
  • nie będzie zarejestrowany jako podatnik VAT czynny,
  • będzie w trakcie postępowania restrukturyzacyjnego, upadłościowego lub w trakcie likwidacji.
Ta druga zmiana ma być skutkiem uchylenia ust. 2 pkt 1 w art. 89a ustawy o VAT. Równolegle usunięty zostałby ust. 1b w art. 89b. To w praktyce oznaczałoby, że dłużnik, który nie zapłaci sprzedawcy w ciągu 90 dni, będzie musiał pomniejszyć swój podatek naliczony, nawet gdy sam będzie już w trakcie postępowania restrukturyzacyjnego, postępowania upadłościowego lub w trakcie likwidacji.
MF nie zamierza natomiast zrezygnować z warunku odnoszącego się do podatkowego statusu wierzyciela. Słowem, chce pozostawić wymóg, aby wierzyciel na dzień przed korektą deklaracji był nadal czynnym podatnikiem VAT.
Zdaniem resortu wyeliminowanie tego warunku mogłoby doprowadzić do rozszczelnienia systemu i przyczynić się do powstawania wyłudzeń VAT. Żadne państwo członkowskie nie zdecydowało się na wprowadzenie rozwiązań dopuszczających do stosowania ulgi na złe długi podmiotów niebędących podatnikami VAT ‒ zwraca uwagę MF.
Argument ten nie przekonuje ekspertów.
– Stwierdzenie ministerstwa: inni nie stosują prawa, to ja również nie muszę, może być odczytane przez niektórych podatników jako pewna forma zachęty do łamania prawa. Nie wypada, aby płynęła ona ze strony resortu finansów – komentuje Radosław Kowalski.
Podobnie uważa Krystian Łatka, doradca podatkowy, starszy konsultant w Instytucie Studiów Podatkowych.
‒ W świetle wyroku TSUE dalsze utrzymywanie przepisów wymagających posiadania przez wierzyciela statusu podatnika zarejestrowanego będzie oczywiście sprzeczne z prawem UE – komentuje ekspert.
W jego przekonaniu, jeżeli w tym zakresie nic się nie zmieni, to podatnicy wyrejestrowani (albo ci, którzy powrócili do zwolnienia podmiotowego ze względu na wielkość sprzedaży) będą mogli skutecznie domagać się od urzędów skarbowych pominięcia tych przepisów ustawy o VAT i żądać zwrotu podatku, który wynika z nieuregulowanych faktur.
– Biorąc pod uwagę treść i sentencję wyroku TSUE, trudno będzie organom podatkowym uzasadnić odmowę zwrotu – mówi Krystian Łatka.
Z dwóch do trzech lat
Niezależnie od wspominanych zmian MF chce dać wierzycielom więcej czasu na skorzystanie z ulgi na złe długi – trzy lata zamiast obecnych dwóch lat.
W ocenie ekspertów propozycja ta również może okazać się niezgodna z dyrektywą. Choć – jak mówi Radosław Kowalski – w tym zakresie sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, bo TSUE tej kwestii wprost nie badał.
Krystian Łatka zwraca jednak uwagę na uzasadnienie wyroku TSUE, w którym unijny trybunał przypomniał, że ograniczenia prawa do korekty mogą służyć wyłącznie zapobieganiu oszustwom podatkowym i unikaniu opodatkowania.
‒ Formalności, jakie mają spełnić podatnicy, by móc skorzystać z prawa do obniżenia podstawy opodatkowania, powinny ograniczać się do wykazania, że po zawarciu transakcji nie otrzymali oni zapłaty całości lub części wynagrodzenia – zwraca uwagę Krystian Łatka. Podkreśla, że dyrektywa nic nie mówi o limicie czasowym na skorzystanie z ulgi.
– Spory o to już się toczą w sądach administracyjnych – dodaje ekspert.
Zdaniem Radosława Kowalskiego nie można wykluczyć, że w końcu i one trafią przed TSUE.
Według ekspertów termin na skorzystanie z ulgi powinien być zrównany z terminem przedawnienia. Słowem, wierzyciel powinien mieć na korektę VAT pięć lat.
Brak płatności od konsumentów
MF proponuje, aby wierzyciel mógł stosować ulgę również wtedy, gdy nie dostanie zapłaty od konsumenta lub podatnika zwolnionego z VAT. Obecnie to wykluczone.
Taka możliwość wynika natomiast wprost z uzasadnienia wyroku TSUE. Propozycja MF usunęłaby więc dzisiejszą rozbieżność, ale może za to pojawić się inny problem.
W założeniach do SLIM VAT 2 napisano bowiem, że sprzedawca, który nie dostał zapłaty od konsumenta lub podatnika VAT zwolnionego, mógłby w tym zakresie skorzystać z ulgi na złe długi tylko jeśli:
  • wierzytelność została potwierdzona prawomocnym orzeczeniem sądu i skierowana na drogę postępowania egzekucyjnego, lub
  • wierzytelność została wpisana do rejestru długów prowadzonego na poziomie krajowym, lub
  • wobec dłużnika ogłoszono upadłość konsumencką.
Wynika z tego, że sam upływ terminu 90 dni, licząc od terminu płatności, nie będzie wystarczający. ‒ Trzeba będzie podjąć czynności, które potwierdzą istnienie wierzytelności i podjąć próbę jej wyegzekwowania – podkreśla Krystian Łatka.
Radosław Kowalski nie ma wątpliwości, wierzyciel musi wykazać istnienie długu. Bo jak nie ma długu, to nie ma ulgi. – Jednak wprowadzenie szczególnych form dowodzenia istnienia długu prawdopodobnie doprowadzi do kolejnego uchybienia prawu unijnemu – puentuje ekspert.
Warunki skorzystania z ulgi na złe długi przez wierzyciela
Warunek Obecnie Propozycja MF
Wierzytelność nie może zostać uregulowana lub zbyta w jakiejkolwiek formie Obowiązuje termin 90 dni od dnia upływu płatności określonego w umowie lub na fakturze Bez zmian
Dłużnik musi być czynnym podatnikiem VAT Dłużnik musi mieć taki status:■ na dzień dostawy towaru lub świadczenie usługi oraz■ na dzień poprzedzający dzień złożenia korekty deklaracji VAT przez wierzyciela MF proponuje zlikwidować ten warunek
Dłużnik nie może być w trakcie postępowania restrukturyzacyjnego, upadłościowego lub w trakcie likwidacji Dłużnik musi mieć taki status:■ na dzień dostawy towaru lub świadczenie usługi oraz■ na dzień poprzedzający dzień złożenia korekty deklaracji VAT przez wierzyciela MF proponuje zlikwidować ten warunek
Wierzyciel musi być zarejestrowany jako podatnik VAT Wierzyciel musi być zarejestrowany w dniu poprzedzającym dzień złożenia korekty deklaracji podatkowej MF nie zamierza rezygnować z tego warunku, mimo że TSUE uznał go za niezgodny z dyrektywą
Z ulgi można skorzystać przez ograniczony okres Od daty wystawienia faktury dokumentującej wierzytelność nie mogą upłynąć dwa lata, licząc od końca roku, w którym dokument został wystawiony MF proponuje wydłużenie terminu do trzech lat, licząc od końca roku, w którym faktura dokumentująca nieopłaconą wierzytelność została wystawiona