Jeżeli w życie wejdą planowane zmiany w rozporządzeniu technicznym dotyczącym kas fiskalnych, używanych obecnie przez przedsiębiorców urządzeń nie będzie można aktualizować. Skutek? Brak możliwości wystawiania e-paragonów

Chodzi o 422 tys. zafiskalizowanych już kas. Na problem zwróciła uwagę Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji (KIGEiT) w opublikowanych na swojej stronie internetowej uwagach. Dotyczą one drugiej wersji projektu rozporządzenia (z 2 kwietnia br.) ministra rozwoju, pracy i technologii w sprawie wymagań technicznych i warunków dla kas rejestrujących. Przepisy rozporządzenia mają wejść w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia (ale wymagają jeszcze notyfikacji).
Izba podkreśla, że jeżeli zmiany w obecnej wersji zaczną obowiązywać, to przedsiębiorcy, aby wysyłać e-paragony, będą musieli kupić nową kasę.
O odniesienie się do problemu poprosiliśmy resort rozwoju, pracy i technologii. Do zamknięcia tego wydania nie uzyskaliśmy jednak odpowiedzi.
SMS-em lub e-mailem
Przypomnijmy, że przepisy ustawy o VAT dotyczące e-paragonów obowiązują od kwietnia 2020 r. Przez długi czas w ogóle nie były one jednak stosowane. Dlaczego? Wystawianie takich dowodów zakupu bez problemu umożliwiają kasy programowe, czyli na tablet, telefon komórkowy i inne urządzenia mobilne. Są one jednak dostępne w sprzedaży od niedawna i mogą być stosowane tylko w wybranych branżach, np. transportowej. Kłopot pojawiał się w przypadku kas sprzętowych działających online (e-paragony nie mogą być wystawiane w kasach z elektronicznym i papierowym zapisem kopii). Nadal bowiem obowiązuje rozporządzenie techniczne z 28 maja 2018 r. (Dz.U. poz. 1206), które nakazuje, aby paragon na tego typu urządzeniach został wydrukowany. Podatnik może więc wydać nabywcy tylko jego papierową postać.
Sytuacja ma się zmienić po wprowadzeniu nowego rozporządzenia technicznego. Przypomnijmy, że pierwsza wersja jego projektu została opublikowana pod koniec stycznia br. Pisaliśmy o tym w artykule „Kupujący dostanie paragon SMS-em lub na e-mail” (DGP nr 20/2021). Dzięki zmianom sprzedawca nie będzie już musiał drukować dowodu zakupu i będzie mógł przesłać go w postaci elektronicznej klientowi, który się na to zgodzi.
Problem w tym, że aby umożliwić takie działanie w kasach sprzętowych online już użytkowanych przez przedsiębiorców, ich producenci musieliby stworzyć taką funkcjonalność i poddać homologacji w Głównym Urzędzie Miar. Dopiero po tej procedurze można będzie zaktualizować stosowane już przez przedsiębiorców urządzenia.
Brak aktualizacji
To może się okazać niemożliwe ze względu na par. 57 projektowanego rozporządzania w brzmieniu z wersji z 2 kwietnia br., która została przesłana do rozpatrzenia przez komisję prawniczą. Zgodnie z nim „po uzyskaniu potwierdzenia zmiany funkcjonalne, konstrukcyjne lub programowe w kasie, przed ich wprowadzeniem, wymagają każdorazowo uzyskania nowego potwierdzenia, z zastrzeżeniem art. 111 ust. 6fa ustawy”.
Według KIGEiT w tym przepisie brak zapisu, który umożliwiałby zmianę programu do odczytu pamięci (być może też programu pamięci fiskalnej lub innych elementów programowych kasy). Według izby doprowadzi to do sytuacji, w której nie będzie możliwe wydanie decyzji zmieniającej. Tym samym nie będzie możliwości zaktualizowania oprogramowania kas online, które już zostały zafiskalizowane u podatników (na koniec marca 2021 r. było ponad 422 tys. urządzeń fiskalnych, a w momencie wejścia w życie nowego rozporządzenia może ich być nawet 600 tys.).
Co to oznacza w praktyce? Chociażby brak możliwości dostosowania kas do wystawiania e-paragonów. Jak podkreśla izba, przedsiębiorcy stosujący już zahomologowane kasy w dalszym ciągu będą musieli drukować wszystkie paragony fiskalne.
W związku z tym, jak podkreśla w swoim piśmie KIGEiT, podatnik, który będzie chciał wystawiać e-paragony, będzie zmuszony do zakupu nowej kasy online.
Konieczna zmiana
Dlatego też izba zaproponowała zmianę brzmienia przepisu, tak by jednoznacznie wynikała z niego możliwość aktualizowania programu pracy kasy w urządzeniach pracujących już na rynku (patrz ramka).
Obawy co do skutków wprowadzenia rozporządzenia technicznego w obecnej formie ma też Cezary Pierzan, prezes Platformy Detalistów. – Doprecyzowanie proponowane przez KIGEiT powinno jednak rozwiązać problem – twierdzi.
Jednak to niejedyne uwagi dotyczące e-paragonów. Izba zwróciła też uwagę na par. 2 ust. 4 projektu rozporządzenia w wersji z kwietnia br., który narzuca format, w jakim są zapisywane dane w pamięci kasy. – To nadużycie. Nie ma znaczenia, w jakim formacie producent kasy zapisuje je w pamięci kasy, ważne jest, w jakim formacie te dane są przesyłane do centralnego repozytorium kas oraz do klientów w postaci e-paragonów – wskazała izba.
W związku z tym postuluje, aby Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii powróciło do pierwotnej wersji, która była zaproponowana w projekcie z 25 stycznia.
Inaczej uważa Cezary Pierzan. Jego zdaniem dla jasności i przejrzystości prawa warto w rozporządzeniu utrzymać doprecyzowanie formatu przesyłanych e-paragonów. W tym celu potrzebna jest aktualizacja zapisów styczniowego projektu, choć tym razem bez zbędnej ingerencji w sposób zapisu danych w pamięci chronionej. ©℗
Wątpliwy przepis
Etap legislacyjny
Projekt rozporządzenia ministra rozwoju, pracy i technologii w sprawie wymagań technicznych i warunków dla kas rejestrujących – po komisji prawniczej