Jeżeli przepisy pakietu paliwowego zostałyby uznane przez TSUE za niezgodne z unijnymi przepisami, to skutki takiego orzeczenia dotyczyłyby nie tylko przyszłych rozliczeń, ale również dokonywanych w przeszłości - mówi Maciej Gruchot, doradca podatkowy.

fot. Materiały prasowe
Maciej Gruchot, doradca podatkowy
W ubiegłym tygodniu rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE Henrik Saugmandsgaard wydał opinię, w której uznał, że art. 103 ust. 5a polskiej ustawy o VAT jest niezgodny z unijną dyrektywą VAT i wynikającą z niej zasadą neutralności podatkowej. Jego zdaniem nie można żądać zapłaty podatku od wewnątrzwspólnotowego nabycia paliwa silnikowego już w ciągu pięciu dni od sprowadzenia paliwa do Polski. Pisaliśmy o tym w artykule „Rzecznik TSUE kwestionuje pakiet paliwowy” (DGP nr 55/2021). Niewykluczone, że tego samego zdania będzie TSUE. Co pan sądzi o opinii rzecznika?
W mojej ocenie należy zgodzić się z jej kluczowymi konkluzjami. Jednocześnie może być ona istotną wskazówką na przyszłość dla ustawodawcy polskiego. Przypomnę, że rzecznik TSUE wskazał na sprzeczność regulacji tzw. pakietu paliwowego z przepisami dyrektywy VAT o wymagalności podatku oraz o płatności zaliczek. Zgodnie z art. 69 i art. 222 dyrektywy podatek od wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów staje się wymagalny z chwilą wystawienia faktury lub nie później niż 15. dnia następnego miesiąca po zrealizowanej transakcji. W konsekwencji nie można wymagać wpłaty podatku bądź wpłaty zaliczek na VAT przed datą ich wymagalności. W ten sposób, wbrew dominującym dotychczas poglądom, wykluczono uznawanie wcześniejszych płatności w związku z przepisami pakietu paliwowego za formę zaliczek na VAT. Warto przy tym zauważyć, że rzecznik TSUE potwierdził zarazem, iż przepisy pakietu paliwowego nie dyskryminują przedsiębiorców zagranicznych, nie stanowią formalności związanej z przekraczaniem granic, a także że są ukierunkowane na przeciwdziałanie zjawisku oszustw podatkowych. Można więc dość przewrotnie powiedzieć, że ogólna koncepcja pakietu paliwowego została uznana za zgodną z zasadami unijnego VAT. Jednak sposób jej wdrożenia jest związany z tak ewidentnymi odstępstwami od unijnych zasad, że nie można było uznać dopuszczalności polskich przepisów.
Jakie skutki dla polskich podatników miałoby równie krytyczne orzeczenie TSUE?
Jeżeli przepisy pakietu paliwowego zostałyby uznane przez TSUE za niezgodne z unijnymi przepisami, to skutki takiego orzeczenia dotyczyłyby nie tylko przyszłych rozliczeń, ale również dokonywanych w przeszłości. Jest to o tyle istotne, że „historyczne” rozliczenia VAT w zakresie pakietu paliwowego mogły prowadzić do przejściowych nadpłat podatku. W pewnym uproszczeniu polegało to na tym, że pomiędzy terminem wcześniejszej płatności podatku, zgodnie z polskimi przepisami, a terminem złożenia deklaracji i płatności VAT za dany okres rozliczeniowy, podatnicy kredytowali polski budżet. W praktyce więc po publikacji orzeczenia TSUE w Dzienniku Urzędowym UE podatnicy mieliby 30 dni na złożenie wniosku o nadpłatę, a fiskus miałby kolejne 30 dni na jej zwrot.
Gdyby faktycznie TSUE wydał wyrok niekorzystny dla polskiego rządu, to co doradziłby pan naszemu ustawodawcy? W jaki sposób należałoby zmienić przepisy pakietu paliwowego, aby zabezpieczyć ich zgodność z prawem UE?
Wydaje się, że w grze pozostają dwa scenariusze. Po pierwsze, polskie władze mogą podjąć próbę „przywrócenia” pierwotnego mechanizmu rozliczenia podatku. Ponowne wdrożenie pakietu paliwowego w jego aktualnym kształcie wymagałoby uruchomienia specjalnej procedury wprowadzania przepisów będących odstępstwem od reguł unijnego podatku, przewidzianej w art. 395 dyrektywy VAT. Efektywne wdrożenie tej procedury wymagałoby złożenia przez Polskę wniosku do Komisji Europejskiej, zgody Komisji, a następnie jednomyślnej zgody Rady wyrażonej już na wniosek KE.
Po drugie, możliwa jest korekta polskich przepisów zgodnie ze wskazaniami rzecznika generalnego i ewentualnie samego TSUE, która spowodowałaby istotną zmianę charakteru pakietu paliwowego. W praktyce wymagałoby to redefinicji zdarzenia, od którego liczony byłby pięciodniowy termin na zapłatę podatku. W tym zakresie konieczne byłoby osiągnięcie spójności z art. 69 i art. 222 dyrektywy VAT. Niezbędne byłoby też wdrożenie mechanizmu zryczałtowanego odliczenia podatku naliczonego, tak aby taka przedpłata w ramach skorygowanego pakietu paliwowego odpowiadała treści art. 206 dyrektywy. W tym zakresie rzecznik wskazał, że punktem odniesienia może być mechanizm będący przedmiotem rozstrzygnięcia w sprawie Balocchi (wyrok TSUE w sprawie C-10/92). Z wyroku tego wynikało, że zryczałtowane obliczanie zaliczek VAT jest możliwe, pod warunkiem m.in. że nie uwzględnia podatków jeszcze nienależnych. Wydaje się jednak, że tak zredefiniowany mechanizm nie spełniałby pierwotnych oczekiwań polskiego ustawodawcy.
Wdrożenie któregokolwiek z tych scenariuszy wydaje się obarczone licznymi trudnościami, dlatego wyrok TSUE zgodny ze stanowiskiem rzecznika może przysporzyć polskim władzom wielu problemów.
Rozmawiał Mariusz Szulc