Ubiegły rok był specyficzny dla sądów administracyjnych, również w zakresie rozstrzygania sporów podatkowych. Wpływ pandemii COVID-19 widać w statystykach.

W pandemicznym 2020 r. większość spraw podatkowych została rozpoznana na posiedzeniach niejawnych. Częściej wygrywał fiskus, ale nie w sprawach interpretacyjnych rozpatrywanych przez wojewódzkie sądy administracyjne – tu częściej wygrywali podatnicy.
Generalnie pandemia pogłębiła tendencje widoczne już w poprzednich latach, gdy nie było jeszcze koronawirusa: do sądów wpływa mniej spraw, również podatkowych, a sądy te wydają mniej wyroków.
W 2020 r. do WSA wpłynęło bowiem łącznie we wszystkich sprawach o prawie 3 tys. skarg mniej, a do NSA – o ponad 2,5 tys. mniej. Sądy wojewódzkie wydały w tym czasie o ponad 4,5 tys. mniej wyroków, a NSA – o prawie 3,8 tys. mniej.
Tendencja ta zauważalna jest również w sprawach podatkowych. Do sądów wojewódzkich wpłynęło o ponad 3,6 tys. mniej skarg od podatników (na ogólną liczbę skarg składa się zarówno spadek o 3,6 tys. skarg w sprawach podatkowych, jak i wzrost liczby skarg w innych dziedzinach, np. dotyczących gospodarki mieniem państwowym i komunalnym, gdzie wzrost jest wyraźnie zauważalny – z 657 skarg w 2019 r. do 1544 w roku ubiegłym).
W tym samym czasie sądy wojewódzkie załatwiły ponad 2,8 tys. mniej skarg podatkowych.
Z kolei do NSA podatnicy i organy podatkowe skierowali 856 mniej skarg kasacyjnych niż przed rokiem. W tym czasie sąd ten załatwił ponad 1,7 tys. mniej skarg.
Dłużej na wyrok
Pandemia i zawieszenie na pewien czas pracy sądów administracyjnych w 2020 r., przełożyło się również na wydłużenie czasu oczekiwania na wyrok. Potwierdzają to statystyki, zwłaszcza w sprawach podatkowych. Porównaliśmy dane za 2019 i 2020 r. Generalnie, w zeszłym roku, we wszystkich sprawach w sądach wojewódzkich zmniejszyła się liczba skarg załatwionych w okresie do 2, do 3 i do 4 miesięcy (licząc od wpływu skargi), a przybyło skarg rozpatrzonych w terminie do 12 i do 24 miesięcy.
W NSA wydłużenie czasu oczekiwania widać głównie w sprawach podatkowych. Pięciokrotnie przybyło spraw rozstrzygniętych do roku (licząc od wpływu skargi kasacyjnej) i dwukrotnie tych, w których od wpływu do wyroku minęło powyżej dwóch lat.
Obecnie jednak, gdy skargi są rozpatrywane wyłącznie na posiedzeniach niejawnych, widać przyspieszenie w sądach.
Więcej niejawnych
Zmieniły się też proporcje, jeśli chodzi o rozpatrywanie spraw na rozprawach i posiedzeniach niejawnych. Przed pandemią standardem była rozprawa, a wyłączenie jawności było wyjątkiem. W zeszłym roku proporcje te się odwróciły. Dominowało rozpatrywanie skarg i skarg kasacyjnych na posiedzeniach niejawnych.
Generalnie w 2020 r. wszystkie sądy, a więc wojewódzkie i NSA, załatwiły na rozprawach łącznie 24 565 skarg, a na posiedzeniach niejawnych – 41 836. Można więc powiedzieć, że wyjątek stał się regułą.
Tę samą tendencję widać również w sprawach podatkowych. W 2019 r. w sądach wojewódzkich było dwa razy więcej rozpraw (ponad 10,5 tys.) niż posiedzeń niejawnych (ponad 5,3 tys.). W NSA rozpraw było pięć razy więcej – sąd kasacyjny rozstrzygnął w ten sposób 5102 skargi kasacyjne, a na posiedzeniach niejawnych – jedynie 1097.
Natomiast w zeszłym roku większość spraw podatkowych rozpatrzono na posiedzeniach bez rozprawy (w WSA – 7448, w NSA – 2427). Strony, czyli podatnicy i ich pełnomocnicy oraz przedstawiciele organów podatkowych, wzięły udział w ponad 5,5 tys. rozpraw w sądach wojewódzkich i w 2 tys. rozpraw w NSA.
Jedna tendencja pozostaje niezmienna: tak jak w poprzednich latach najwięcej skarg oraz rozpatrzonych przez sądy spraw dotyczyło podatków. Spośród wszystkich spraw załatwionych przez sądy wojewódzkie sprawy podatkowe stanowiły 24 proc., a w NSA – 35 proc. Z tego powodu od wielu już lat sąd kasacyjny jest żartobliwie określany mianem sądu podatkowego.
Dominują VAT i podatek od nieruchomości
Ze statystyk wynika, że podobnie jak w poprzednich latach, najwięcej sporów dotyczyło VAT i podatku od nieruchomości (patrz infografika). Z tego powodu z początkiem 2021 r. powstał w Izbie Finansowej NSA odrębny III wydział orzeczniczy. Ma on zajmować się głównie rozpatrywaniem skarg kasacyjnych dotyczących podatku od gruntów, budynków i budowli. Celem jest lepsza organizacja i przyspieszenie rozpatrywania spraw.
Większość wygrywa fiskus
Na 13 025 skarg sądy wojewódzkie przyznały rację podatnikom w 3347 sprawach (25,7 proc.). To mniej niż rok wcześniej, gdy podatnicy wygrali w 27,6 proc. spośród rozpoznanych spraw podatkowych. Z drugiej strony to nadal więcej niż trzy lata temu (wtedy wygrane podatników stanowiły ok. 21 proc. spraw).
Podatnicy częściej wygrywają w sprawach interpretacyjnych. Spośród 1559 załatwionych skarg na interpretacje indywidualne wojewódzkie sądy administracyjne uchyliły większość (54 proc.). Taka tendencja utrzymuje się od co najmniej trzech lat. W latach 2018 i 2019 współczynnik wygranych podatników przed WSA w sprawach interpretacyjnych również przekraczał 50 proc.
Jeśli chodzi o skargi kasacyjne w tego typu sprawach, to w zeszłym roku na 1272 rozpatrzone sprawy NSA uchylił jedynie 137 wyroków I instancji. W zdecydowanej większości, aż w 1002 przypadkach, NSA skargę kasacyjną oddalił, czyli utrzymał w mocy wyrok niższej instancji.
Ze statystyk wynika natomiast jednoznacznie, że maleje liczba skarg składanych na interpretacje indywidualne. W 2020 r. do WSA podatnicy złożyli ich 1372 (w 2019 r. – 2137), a do NSA – 1052 (w 2019 r. – 1446).
Spory akcyzowe
Sprawami podatkowymi w 2020 r. zajmowała się również Izba Gospodarcza NSA. Trafiały do niej sprawy akcyzowe. Z początkiem 2021 r. spory o akcyzę znów zostały przeniesione do Izby Finansowej.
Co ciekawe, skarg kasacyjnych w sprawach akcyzowych co roku jest mniej więcej tyle samo. W 2020 r. wpłynęły do NSA 364 tego rodzaju skargi, podczas gdy w 2019 r. – 373, a w 2018 r. – 381.
W zeszłym roku znacząco mniej było natomiast skarg w sprawach akcyzowych do sądów wojewódzkich – 746, podczas gdy rok wcześniej – 1064.
Bilans spraw podatkowych