Data zawarcia transakcji to kluczowy moment dla zbadania dobrej wiary podatnika – stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w dwóch wyrokach.
Data zawarcia transakcji to kluczowy moment dla zbadania dobrej wiary podatnika – stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w dwóch wyrokach.
Oba dotyczyły podobnego stanu faktycznego. W pierwszym chodziło o spółkę, która sprzedawała karty telefonii komórkowej trzem słowackim przedsiębiorcom. Z tego tytułu przysługiwała jej stawka 0 proc. VAT. Organy podatkowe uznały, że faktury, które wystawiała, były fikcyjne. Twierdziły, że spółka stwarzała jedynie pozory dochowania należytej staranności przy zawieraniu tych transakcji i powinna mieć świadomość bezprawnych działań ze strony kontrahentów.
Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który oddalił skargę spółki. Wyrok ten uchylił Naczelny Sąd Administracyjny. Uznał, że organy podatkowe nierzetelnie zbadały dobrą wiarę spółki na moment zawierania transakcji i dlatego skierował sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji.
Podczas kolejnej rozprawy przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym pełnomocnik spółki wskazywał, że nie wiedziała ona o niewłaściwych działaniach kontrahenta. Jako dowód przedstawił poświadczone notarialnie kopie dokumentów rejestracyjnych kontrahenta. Twierdził, że należało zbadać dobrą wiarę na moment zawierania transakcji i że organ podatkowy nie ma żadnego dowodu, który wskazywałby na to, że spółka w chwili zawierania umowy nie działa w dobrej wierze. Dodał, że organy podatkowe podczas kontroli skarbowej także nie zauważyły żadnych nieprawidłowości. I gdyby nie policja, to nie zostałyby one w ogóle wykryte.
Druga sprawa dotyczyła przedsiębiorcy, który odliczył podatek naliczony wynikający z faktur wystawianych na rzecz – jak się potem okazało – nierzetelnego kontrahenta. Również i w tej sprawie organy podatkowe uznały, że przedsiębiorca nie dochował należytej staranności.
Przedsiębiorca wygrał dopiero w NSA i sprawa także trafiła ponownie do sądu I instancji.
Po przeanalizowaniu okoliczności obu spraw WSA orzekł, że w materiale zebranym przez organy nie ma podstaw do kwestionowania dobrej wiary przedsiębiorców. Sąd podkreślił, że to na organie podatkowym spoczywa obowiązek wykazania złej wiary podatnika na moment zawierania transakcji. Powołał się na liczne orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE (sygn. akt C 642/11, C 640/11, C 142/11), które nakazuje organom badanie dobrej wiary w momencie zawierania transakcji.
Wyroki są nieprawomocne.
ORZECZNICTWO
Wyroki WSA z 22 lipca 2014 r., sygn. akt III SA/Wa 1657/14 i sygn. akt III SA/Wa 1708/14
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama