Podatnik działający w specjalnej strefie nie może odsunąć w czasie momentu rozpoczęcia korzystania z preferencji podatkowej ‒ stwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.

O problemach firm strefowych pisaliśmy niedawno w artykule „Kolejny cios w inwestorów, którym obiecywano wsparcie” (DGP nr 28/2021). Zwróciliśmy uwagę na nowelizację z 28 listopada 2020 r. (Dz.U. poz. 2123), która od 1 stycznia 2021 r. pozbawiła firmy ze specjalnych stref ekonomicznych, a także działające na podstawie decyzji o wsparciu (w Polskiej Strefie Inwestycji) możliwości obniżania ‒ w czasie korzystania ze zwolnienia z PIT lub CIT ‒ stawek amortyzacyjnych dla nowych środków trwałych. Tym samym firmy nie mogą już przesunąć amortyzacji na później, na moment po wygaśnięciu zwolnienia podatkowego, by w ten sposób obniżyć sobie dochód podlegający opodatkowaniu.
Najnowsza interpretacja dyrektora KIS dotyczy innego rozwiązania, które również mogłoby być korzystne dla firm strefowych. Chodzi o moment, od którego firma ma wykorzystywać zwolnienie z PIT lub CIT.
Od którego momentu
Pytanie dotyczyło tego, czy firma musi trzymać się tu ściśle rozporządzenia Rady Ministrów z 10 grudnia 2008 r. w sprawie pomocy publicznej udzielanej przedsiębiorcom w SSE (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 121), czy może przesunąć ten moment na później.
Zgodnie z rozporządzeniem zwolnienie z podatku dochodowego (o którym mowa w art. 17 ust.1 pkt 34 ustawy o CIT oraz 21 ust. 1 pkt 63a ustawy o PIT) stanowi pomoc publiczną z tytułu kosztów nowej inwestycji lub tworzenia nowych miejsc pracy i zasadniczo przysługuje przedsiębiorcy począwszy od miesiąca, w którym poniósł on wydatki na inwestycje lub zaczął ponosić koszty pracy (par. 5 ust. 1 i 3). Jeżeli natomiast przedsiębiorstwo objęto granicami strefy w związku z realizacją nowej inwestycji, to zwolnienie przysługuje od miesiąca następującego po miesiącu, w którym poniesione zostały wydatki inwestycyjne i osiągnięty został poziom zatrudnienia określony w zezwoleniu.
Nie ma dowolności
Spółka była zdania, że wolno jej samej ustalić, od kiedy zacznie wykorzystywać zwolnienie w CIT, bo – jak tłumaczyła – preferencja ta jest jej uprawnieniem, a nie obowiązkiem.
Przywołała korzystne interpretacje dyrektora KIS wydane dla innych firm strefowych, m.in. z 6 maja 2020 r. (sygn. 0112-KDIL2-2.4011.167.2020.1.IM) oraz z 18 czerwca 2019 r. (sygn. 0113-KDIPT2-1.4011.240. 2019.1.MD). W interpretacjach tych fiskus potwierdził, że zwolnienie podatkowe ma charakter uprawnienia, a nie obowiązku, i że rozporządzenie Rady Ministrów wyznacza jedynie pierwszy możliwy moment rozpoczęcia korzystania ze zwolnienia.
Tym razem jednak wykładania dyrektora KIS była całkiem inna. Stwierdził on, że spółka nie może wybrać, od którego momentu zacznie korzystać ze zwolnienia podatkowego.
„Moment ten został określony w obowiązujących przepisach prawa. Nie znajduje uzasadnienia to, by podatnik dowolnie kształtował w czasie sposób korzystania ze zwolnienia, wybierając moment, od którego zacznie albo zakończy je stosować. Jeśli uzyskuje dochód kwalifikujący się do objęcia zwolnieniem, to zobowiązany jest do jego stosowania” ‒ stwierdził dyrektor KIS.
Inne interpretacje
Wyjaśnił też, że wydane przez niego wcześniej interpretacje indywidualne, korzystne dla podatników, nie są dla niego wiążące. Nie wykluczył, że w przyszłości zostaną one zmienione przez szefa Krajowej Administracji Skarbowej.
Równie niekorzystnie dyrektor KIS wypowiedział się 14 stycznia 2019 r. (sygn. 0111-KDIB1-3.4010. 563.2018.1.BM). Wtedy również stwierdził, że rozporządzenie RM nie pozwala na wybór momentu korzystania ze zwolnienia podatkowego.
Interpretacja indywidualna dyrektora KIS z 19 lutego 2021 r., sygn. 0111-KDIB1-3.4010.595.2020.1.PC