W szczycie pandemii szefostwo skarbówki zarządziło akcję kontrolowania firm. Cel? Pieniądze z mandatów dla poratowania budżetu państwa - pisze wtorkowy "Puls Biznesu".
"Mimo drugiej fali pandemii, nałożenia na obywateli restrykcyjnych obostrzeń, konieczności zachowywania dystansu, zamknięcia hoteli, pensjonatów, restauracji i centrów handlowych kierownictwo skarbówki postanowiło wysłać kontrolerów do firm. Szefowie izb administracji skarbowej przedstawili specjalne wytyczne podległym jednostkom, czyli urzędom celno-skarbowym" - czytamy w "PB".
Według dziennika harmonogram akcji przewiduje, że od 11 do 29 stycznia 2021 r. w firmach mają być przeprowadzone postępowania mandatowe. "Fiskus nie odpuści nawet firmom, które zawiesiły działalność z powodu pandemii. Wejdzie do nich w okresie 1–15 lutego 2021 r." - podkreśla gazeta.
"Eksperci nie mają wątpliwości, że chodzi o cel finansowy, czyli podreperowanie kiepskiego stanu budżetu państwa" - dodaje "Puls Biznesu".
Dziennik zauważa przy tym, że z kampanią nakładania mandatów przez fiskusa zbiegło się przesłanie do Sejmu przez Zjednoczoną Prawicę projektu znoszącego możliwość odmowy przyjęcia mandatu. Obecnie - jak przypomina - przedsiębiorca może odmówić przyjęcia mandatu od skarbówki i sprawa trafia do sądu.