Spółki komandytowe mogą zacząć płacić CIT dopiero od 1 maja. W spółkach jawnych nie ma możliwości takiego odroczenia, ale jest prosty sposób na to, jak w ogóle uniknąć podwójnej daniny

Zmiany wynikają z nowelizacji z 28 listopada 2020 r. ustaw o PIT, CIT, podatku zryczałtowanym i innych ustaw (Dz.U. poz. 2123).
Spółki komandytowe zapłacą CIT w wysokości 19 proc. lub 9 proc. (o ile mają prawo do obniżonej stawki – patrz tekst obok). Natomiast ich wspólnicy oddadzą fiskusowi 19 proc. (jak od dywidendy).
Przy czym komplementariusze (odpowiadają w pełni za zobowiązania spółki) mogą odjąć podatek zapłacony przez spółkę od swojego podatku (art. 30a ust. 6a‒6e ustawy o PIT oraz art. 22 ust. 1a‒1e ustawy CIT). Odliczenie jest proporcjonalne do udziału komplementariusza w zysku spółki.
Dotychczas już postępowali tak komplementariusze spółek komandytowo-akcyjnych.
Zmiana jest efektem art. 5a pkt 28 lit. c w ustawie o PIT oraz art. 1 ust. 3 pkt 1 w ustawie o CIT.
Jeśli idzie natomiast o komandytariuszy, to zwolnione z podatku zostało 50 proc. przychodów ze spółki komandytowej, ale nie więcej niż 60 tys. zł rocznie (odrębnie z tytułu udziału w zyskach w każdej takiej spółce).
Przepisy nie pozwalają skorzystać z tego zwolnienia komandytariuszom, którzy mają również udziały w spółce będącej komplementariuszem (np. w spółce z o.o.) lub są jej członkiem zarządu.

Skutki dla wspólników

Do końca 2020 r. wspólnicy spółki komandytowej płacili podatek dochodowy według stawek 17 proc. i 32 proc. (na zasadach ogólnych) lub 19 proc. (liniowy PIT), a jeżeli ich dochód przekroczył 1 mln zł – dodatkowo 4 proc. daniny solidarnościowej.
Od 2021 r. oddadzą fiskusowi zryczałtowany podatek w wysokości 19 proc., bez względu na wysokość dochodów ze spółki. Nie zapłacą więc 4 proc. daniny solidarnościowej ani nie wpadną w drugi próg podatkowy (32 proc. PIT).
W sumie obciążenia komplementariuszy, i komandytariuszy wzrosną, i to nie tylko z powodu podwójnego opodatkowania, ale też dlatego, że nie będą oni już mogli odliczać od przychodu składek na ubezpieczenia społeczne, a od podatku – składki zdrowotnej (piszemy o tym dziś na b2). To również skutek zmiany źródła przychodów dla celów PIT.
Szczegółowe skutki samego tylko podwójnego opodatkowania u komandytariuszy policzył dr Wojciech Sztuba, doradca podatkowy i partner zarządzający TPA Poland w artykule „Mało kto nie straci na objęciu spółek komandytowych CIT” (DGP nr 186/2020).
Przypomnijmy: zakładając, że komandytariusz ma 50 proc. udziałów w spółce osiągającej wskaźnik dochodu na poziomie 20 proc. przychodów, poziom zrównania efektywnej stawki podatku wynosi ok. 157 tys. zł dochodu komandytariusza. Innymi słowy, jeśli zysk komandytariusza będzie wyższy, to łączne opodatkowanie jego i spółki będzie wyższe niż do końca 2020 r.
Jeśli dochód spółki komandytowej wyniesie 1 mln zł, a dochód komandytariusza (posiadającego 50 proc. udziałów) 0,5 mln zł, to od 1 stycznia 2021 r. efektywna stawka podatku wyniesie (łącznie – od spółki i wspólnika) 24,01 proc. Do końca 2020 r. było to 19 proc.
Tak jak dotychczas wspólnicy spółek komandytowych nie mogą rozliczać się z fiskusem ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych.

Fiskus zablokował zmiany

Spółki komandytowe nie będą mogły skorzystać z estońskiego CIT, a jeśli chciałyby ‒ w celu skorzystania z nowego systemu estońskiego ‒ przekształcić się w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością lub akcyjną, to będą musiały uiścić podatek od przekształcenia („Spółki komandytowe w podatkowym potrzasku”, DGP nr 194/2020). Wyniesie on 19 proc. od dochodu z przekształcenia. Będzie nim nadwyżka wartości rynkowej składników majątku, ustalona na dzień przekształcenia, ponad ich wartość podatkową ustaloną na ten dzień.
Wielu wspólników myślało pod koniec roku o opcjach, które pozwoliłyby uniknąć podwójnego opodatkowania w spółce komandytowej. Ale eksperci przyznają, że najprościej jest po prostu zmienić formę opodatkowania (patrz „Niewielka alternatywa dla dwukrotnego opodatkowania”, DGP nr 234/2020.

Można odroczyć do 1 maja

Zgodnie z przepisem przejściowym (art. 12 nowelizacji) wspólnicy spółki komandytowej mogą postanowić, że nowe zasady opodatkowania będą stosować dopiero od 1 maja 2021 r. Nowelizacja nie precyzuje, w jakiej formie i kiedy powinna zapaść decyzja o odroczeniu terminu objęcia spółki opodatkowaniem podatkiem CIT i w jaki sposób należy zawiadomić o podjętej decyzji fiskusa. O wyjaśnienia poprosiliśmy Ministerstwo Finansów. Czekamy na odpowiedź.
Jeżeli spółka przejdzie na CIT dopiero od 1 maja 2021 r., to na 30 kwietnia br. będzie musiała zamknąć księgi rachunkowe. Ponadto, jeżeli ostatni dzień roku obrotowego takiej spółki przypada w okresie od 31 grudnia 2020 r. do 31 marca 2021 r., to może ona nie zamykać ksiąg rachunkowych na ten dzień i kontynuować rok obrotowy do 30 kwietnia 2021 r.
Niestety przepisy nie precyzują, co zrobić w sytuacji, gdy rok obrotowy spółki pokrywa się z kalendarzowym. Czy sporządzić dwa sprawozdania: jedno na koniec 31 grudnia 2020 r. (jeżeli) i drugie na 30 kwietnia 2021 r., czy też wydłużyć rok obrotowy i sporządzić jedno sprawozdanie, obejmujące ten wydłużony rok. Zwracaliśmy na to uwagę w artykule „Księgowi i biura rachunkowe przed decyzją o zamknięciu ksiąg” (DGP nr 215/2020).
Zasadniczo eksperci optują za niewydłużaniem roku obrotowego do 30 kwietnia, tylko za dwukrotnym zamknięciem ksiąg, tj. na 31 grudnia 2020 r. i na koniec kwietnia 2021 r. Może to być bardziej pracochłonne, ale za takim postępowaniem przemawia m.in. potrzeba ustalenia dochodu poszczególnych wspólników za miniony 2020 r.

Jawne muszą zgłosić

Wszystkie te zmiany dotyczą również spółek jawnych, jeżeli ich wspólnikami nie są wyłącznie osoby fizyczne, a spółka nie ujawni ich wszystkich. Przy czym tu nie ma możliwości odroczenia do 1 maja br.
Nie będzie podwójnego opodatkowania, czyli nic się nie zmienia, jeżeli wspólnikami spółki jawnej:
  • są wyłącznie osoby fizyczne, lub
  • nie są wyłącznie osoby fizyczne, ale spółka złoży w wyznaczonym terminie szczegółową informację o podatnikach, posiadających bezpośrednio lub za pośrednictwem podmiotów niebędących podatnikami podatku dochodowego, prawa do udziału w zysku tej spółki.
Termin zgłoszenia reguluje art. 21 nowelizacji. Wynika z niego, że:
  • istniejące już spółki jawne (powstałe przed 1 stycznia 2021 r.) powinny wypełnić ten obowiązek do 31 stycznia 2021 r.,
  • spółki, które rozpoczną działalność w 2021 r., powinny zgłosić wspólników w dniu rozpoczęcia działalności.
Jeśli spółka nie złoży informacji, to uzyska z mocy ustawy status podatnika CIT odpowiednio z dniem 1 stycznia 2021 r., z dniem rozpoczęcia działalności albo z dniem, w którym nastąpiła zmiana w składzie podatników (czyli wspólników, o czym też trzeba poinformować fiskusa). ©℗