Fiskus nie zmienia zdania i nakazuje touroperatorom, by uiszczali VAT od zaliczek na poczet wycieczki. W najnowszej interpretacji sugeruje im, by prognozowali swoją marżę.
Bartosz Bogdański doradca podatkowy w MDDP / Dziennik Gazeta Prawna
Takie niekorzystne stanowisko zaprezentował dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie w pierwszej wydanej w tej sprawie interpretacji indywidualnej. Wcześniej o konieczności rozliczania VAT od zaliczek na poczet przyszłej imprezy turystycznej sygnalizowało Ministerstwo Finansów w broszurze wyjaśniającej przepisy VAT obowiązujące od 1 stycznia 2014 r.
Problem polega na tym, że biura turystyczne płacą VAT od marży i w momencie otrzymania zaliczki nie wiedzą jeszcze, ile zarobią na przyszłej imprezie. Zdarza się, że przy małym zainteresowaniu klientów lub z powodu nieoczekiwanego wzrostu kosztów, w ogóle nie mają zysku i ponoszą stratę.

Prognoza marży

Resort nie zmienia jednak zdania mimo apeli branży (w tym Polskiej Izby Turystyki) do ministra finansów o korzystną dla biur interpretację ogólną.
W najnowszej interpretacji dyrektor warszawskiej Izby Skarbowej wyjaśnił, że ze względu na specyfikę usług turystyki i brak wiedzy o faktycznie poniesionych kosztach w momencie otrzymania zaliczki podatnik ma prognozować marżę. Według dyrektora izby, można ją obliczyć na podstawie wstępnie przewidywanych kosztów, które zostaną poniesione. Biuro turystyczne ma więc dwie możliwości: założyć, jaką marżę chce zrealizować lub wziąć pod uwagę tę, którą zwykle stosuje przy realizacji podobnych usług.
Jeśli prognozy okażą się nietrafione, biuro będzie musiało skorygować swoje rozliczenia z fiskusem – wyjaśnił dyrektor warszawskiej izby.
Rozwiązanie polegające na prognozowaniu marży przyjęła również – jako jedną z dopuszczalnych metod – Irlandia, ale tam wynika to wprost z przepisów (patrz ramka).

Inne obowiązki

W przekonaniu dyrektora warszawskiej IS nie ma wątpliwości, że zgodnie z przepisami obowiązującymi od 1 stycznia br. podatnik świadczący usługi turystyki ma obowiązek wystawić fakturę z tytułu otrzymania zaliczki. Powinna ona być wystawiona nie później niż 15. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym touroperator otrzyma zapłatę (nie wcześniej niż 30. dnia przed jej otrzymaniem).
Dodatkowo – skoro usługa jest świadczona na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej – biuro powinno zaewidencjonować otrzymaną zaliczkę w kasie fiskalnej.

Branża się nie zgadza

Z takim stanowiskiem nie zgadza się firma, która wystąpiła o interpretację, ani Polska Izba Turystyki. W ich przekonaniu obowiązek podatkowy od usług turystyki, opodatkowanych według zasady VAT marża, powinien powstawać dopiero z chwilą wykonania usługi. Argumentują, że przepisy dotyczące usług turystyki nie zobowiązują do opodatkowania zaliczki w momencie jej otrzymania. Nie ma podstaw do tego, aby wystawiać zaliczkową fakturę VAT marża ani ewidencjonować zaliczkę w kasie fiskalnej.
Ponadto – wskazują – art. 106e ust. 2 ustawy o VAT w odrębny sposób reguluje wystawianie faktur od usług turystyki. Wynika z niego, że podatnik nie wykazuje kwot podatku.
Interpretacja indywidualna dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z 15 kwietnia 2014 r., nr IPPP2/443-48/14-4/BH
Wielka Brytania i Irlandia mają korzystne rozwiązania
Inne państwa UE, które są również zobowiązane do opodatkowania VAT od marży biur podróży, wprowadziły rozwiązania, które pozwalają na odroczenie momentu zapłaty podatku.
Przykładowo Wielka Brytania zezwala na wybór dwóch metod rozliczania VAT. Jeśli biuro podróży nie jest w stanie określić wysokości marży w momencie wpłaty zaliczki, może wybrać metodę, zgodnie z którą obowiązek podatkowy powstaje w dniu wyjazdu na imprezę turystyczną lub w momencie, gdy turysta rozpoczyna korzystanie z zakwaterowania. Jeśli nawet biuro podróży nie zdecydowałoby się na skorzystanie z tego uproszczenia, to jest zobowiązane do odprowadzenia VAT dopiero w momencie, gdy otrzymana zaliczka przekracza 20 proc. ceny usługi turystycznej. Zaliczki w niższej kwocie nie są opodatkowane.
Jeszcze bardziej korzystne i elastyczne rozwiązania przewiduje Irlandia. Jedna z dopuszczalnych metod przewiduje opodatkowanie biur podróży na podstawie szacowanej marży, którą biuro powinno osiągnąć w danym roku podatkowym i która jest ustalana na początku roku podatkowego. Zaliczki są opodatkowane w momencie otrzymania, jednak według tak ustalonej marży. Co istotne, możliwe jest ustalenie szacowanej marży w różnej wysokości w zależności od regionu, gdzie touroperator świadczy usługi z uwzględnieniem sezonowości w branży turystycznej. Druga z metod również bazuje na szacowanej marży, jednak marża ta jest ustalana w momencie rozpoczęcia imprezy turystycznej, kiedy poziom większości kosztów jest już znany (przedpłaty nie powodują wtedy powstania obowiązku podatkowego). Dopiero po zakończeniu roku podatkowego touroperator jest zobowiązany do wyliczenia faktycznego poziomu marży i rozlicza się wtedy ostatecznie z urzędem skarbowym (dopłaca różnicę lub uzyskuje zwrot).
Korzystne rozwiązania stosuje również Hiszpania, zezwalając na traktowanie zaliczek jako nieopodatkowanych depozytów, które powodują obowiązek zapłaty podatku dopiero w sytuacji, gdy turysta skorzysta z usługi turystycznej.