Specjalny podatek węglowodorowy ma być pobierany od 2020 r. Podstawą opodatkowania ma być zysk z działalności wydobywczej węglowodorów stanowiący nadwyżkę uzyskanych przychodów nad poniesionymi wydatkami.
Specjalny podatek węglowodorowy ma być pobierany od 2020 r. Podstawą opodatkowania ma być zysk z działalności wydobywczej węglowodorów stanowiący nadwyżkę uzyskanych przychodów nad poniesionymi wydatkami.
Za sześć lat przedsiębiorcy zapłacą również nową daninę od wydobycia niektórych kopalin, którego stawka będzie zależała od rodzaju eksploatowanego złoża. Rząd szacuje, że w latach 2020–2029 dochody budżetowe z tytułu obydwu podatków (węglowodorowego i od wydobycia) mogą się kształtować między 10 a 16,1 mld zł. Brak podatków do 2020 r. nie jest jednak tożsamy z brakiem kosztów przez 6 lat, gdyż opłaty eksploatacyjne płacone samorządom zostaną podniesione czterokrotnie.
Jak mówił na konferencji prasowej premier Donald Tusk, regulacje przyjęte wczoraj przez rząd zapewnią niezależność energetyczną, nie tylko Polski, lecz także innych państw europejskich, od dostaw gazu z Rosji.
– Uzgodnienie projektów to dobra wiadomość, ale pozostaje jeszcze pytanie, jak długo cała procedura będzie przebiegała w Sejmie – zastrzega Grzegorz Kuś, radca prawny w PwC. – Dopóki obie ustawy nie zostaną ostatecznie uchwalone i podpisane przez prezydenta, wciąż nie możemy mówić o stabilności prawnej w tym sektorze – dodaje.
Przyjęty projekt ma zatrzymać odpływ zagranicznych inwestorów. Obecnie w Polsce są zaledwie 93 czynne koncesje na wydobycie łupków. W zeszłym roku było ich jeszcze 113.
Rząd postanowił się wycofać z powszechnie krytykowanego pomysłu utworzenia Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych. Wprowadzenie nowego podmiotu, który miałby kontrolować inwestorów, byłoby kolejnym niepotrzebnym krokiem i zwiększaniem biurokracji. Największym problemem branży energetycznej są dzisiaj długie procedury administracyjne, które nie tylko znacząco opóźniają proces poszukiwań, ale przede wszystkim podnoszą jego koszty.
Organizacja Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego ocenia, że dzisiaj na zebranie wszystkich pozwoleń związanych z odwiertem łupkowym w Polsce potrzeba średnio 9 miesięcy. W Pensylwanii w USA wystarczy 45 dni.
Druga istotna zmiana to zrezygnowanie z kilku rodzajów koncesji, o które musieli się starać inwestorzy. Premier Donald Tusk zapowiedział wprowadzenie jednej wspólnej w miejsce dotychczasowych trzech. Zanim firmy przystąpią do przetargu na zdobycie koncesji na odwierty, będą sprawdzane pod względem bezpieczeństwa i doświadczenia w poszukiwaniu i wydobyciu gazu łupkowego.
Etap legislacyjny
Projekt przyjęty przez rząd
Rząd miał też zająć się projektem założeń do nowelizacji Ordynacji podatkowej, ale punkt ten spadł z porządku obrad.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama