Wirtualna siedziba, tak zwany odwrócony łańcuch dostaw, do tego kilku pośredników i towar zmieniający właściciela kilka razy w ciągu dnia. Oto żelazny repertuar ,,obiektywnych’’ okoliczności pogrążających nabywcę.

Coraz częściej urzędy wskazują na, ich zdaniem, obiektywne okoliczności wskazujące na to, że nabywca powinien był wiedzieć o oszukańczych zamiarach swojego dostawcy. Skoro tak, to nie ma prawa do odliczenia VAT naliczonego. Słowem ma zapłacić podatek należny od całego obrotu, a nie wyłącznie od wartości dodanej.
Problem polega na tym, że podstawą rozstrzygnięcia nie są dowody, lecz czysta retoryka. Organy nie dowodzą, lecz tylko wskazują pewne „obiektywne’’ okoliczności.
Przykładem sprawa, która niedawno trafiła na wokandę WSA w Warszawie. Wyrok z 19 stycznia 2014 r. (sygn. akt III SAWa 761/13) dotyczy spółki, w której przedmiotem dostaw były urządzenia elektroniczne. Organy podatkowe obu instancji wskazały okoliczności obciążające spółkę – w ich mniemaniu obiektywne, czyli: wirtualne biuro dostawcy, wysyłanie ofert i zamówień drogą elektroniczną, wielość podmiotów uczestniczących w transakcjach, tzw. odwrócony łańcuch odstaw.
Spółka konsekwentnie podnosiła, że okoliczności, na które powołały się organy, były typowe dla hurtowego rynku handlu elektroniką. Aby to udowodnić, wnioskowała o przeprowadzenie testu uczciwego przedsiębiorcy. Chodziło o to, by za pomocą dostępnych dowodów ustalić, jak rzeczywiście działa rynek, czyli jakie są typowe mechanizmy hurtowego handlu elektroniką.
Organy obydwu instancji odmówiły przeprowadzenia dowodu. Twierdziły, że wszystko zostało już udowodnione.
Gdy spór trafił do sądu, warszawski WSA dostrzegł naruszenie przepisów postępowania w sposób mający wpływ na wynik sprawy i uchylił decyzje organów obydwu instancji. W ustnych motywach rozstrzygnięcia sąd podzielił stanowisko pełnomocnika skarżącej spółki, że okoliczności wskazane przez organy niczego jeszcze nie dowodzą.
Wyrok nie jest prawomocny, ale sprawa też nie jest odosobniona. Od pewnego czasu organy podatkowe mają na celowniku podatników korzystających z wirtualnego biura, czyli z usługi najmu adresu wraz z obsługą korespondencji. Uznają, że taki podatnik z góry powziął zamiar zniknięcia wraz z niezapłaconym podatkiem, o czym nabywca powinien wiedzieć.
Należy zauważyć, że mamy do czynienia z usługą, która jest odpowiedzią na potrzeby naszych czasów. Coraz częściej ekonomicznym nonsensem jest wynajmowanie powierzchni biurowej, zwłaszcza gdy działalność można prowadzić za pomocą smartfona. Organy nie dostrzegły, że usługa wirtualnego biura stała się elementem realnego rynku.
Jeśli faktyczną podstawą rozstrzygnięcia mają być określone okoliczności, to muszą to być okoliczności rzeczywiście obiektywne, a więc zarówno nadające się do weryfikacji, jak i poddane takiej weryfikacji w toku postępowania dowodowego. Najlepszą metodą weryfikacji jest konfrontacja przeprowadzona w ramach testu uczciwego przedsiębiorcy. W ten sposób można zrealizować postulat orzekania zgodnie z realiami rynku, a zarazem z poszanowaniem zasady swobody działalności gospodarczej.