Wniosek o zgodę na późniejsze odwołanie od decyzji naczelnika urzędu skarbowego można uzasadnić na kilka sposobów. Może to być choroba, pobyt w szpitalu, czy też brak możliwości odbioru pisma.
Czy podatnik może się odwołać po terminie
Czytelnik uważa, że kwota podatku wskazana w decyzji naczelnika urzędu skarbowego jest nieprawidłowo wyliczona. Nie mógł jednak złożyć odwołania w odpowiednim czasie. Czy ma jeszcze szansę to zrobić?
Ordynacja podatkowa przewiduje możliwość dokonania danej czynności procesowej – np. wniesienia odwołania czy zażalenia – po upływie pierwotnego terminu. Jest to instytucja przywrócenia terminu. Wniosek o to trzeba złożyć w ciągu 7 dni od ustania przyczyny opóźnienia. Wraz z nim należy wnieść np. odwołanie.
Przepisy zastrzegają, że podatnik musi uprawdopodobnić, iż zwłoka nastąpiła bez jego winy. Ocenia to naczelnik urzędu skarbowego. Może odrzucić wniosek o przywrócenie terminu, jeśli uzna, że podatnik w sposób mało przekonujący wskazał przyczyny jego niedochowania. W takim przypadku można się odwołać do izby skarbowej, a następnie do sądu administracyjnego.
W ostatnich latach zapadło wiele orzeczeń odnoszących się do sposobu interpretacji braku winy podatnika. Generalnie sądy uznają, że w danej sprawie muszą zajść okoliczności (przeszkody), których podatnik obiektywnie nie mógł przezwyciężyć, nawet przy dołożeniu największych starań.
Podstawa prawna
Art. 162 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 z późn. zm.).
Czy przeprowadzka uzasadnia złożenie wniosku
Czytelniczka sprzedała dom i przeprowadziła się w inne miejsce. Nie poinformowała o tym organu celnego, który prowadzi wobec niej postępowanie w sprawie wysokości cła należnego za sprowadzenie z Chin artykułów elektronicznych. Pismo z urzędu przyszło na jej poprzedni adres. Czy może skutecznie wnioskować o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania?
Podobna sprawa była przedmiotem rozważań Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy. W wyroku z 20 stycznia 2009 r. (sygn. akt I Sa/Bd 647/08) stwierdził on, że zmiana miejsca zamieszkania, sprzedaż domu i zakup nowego mieszkania, a także czasochłonność przeprowadzenia wszystkich czynności prawnych z tym związanych nie są okolicznościami łagodzącymi, które uzasadniałyby przywrócenie terminu do wniesienia odwołania. W ocenie sądu fakt, że podatnik zapomniał poinformować urząd o zmianie miejsca zamieszkania, świadczy o tym, że nie dołożył należytej staranności w dbałości o swoje interesy. Małe szanse na przywrócenie terminu ma również podatnik, który z uwagi na zmianę miejsca zamieszkania nie miał czasu na zapoznanie się z treścią korespondencji z urzędu skarbowego (wyrok WSA w Opolu z 23 października 2013 r., sygn. akt I Sa/Op 612/13).
Podstawa prawna
Art. 162 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 z późn. zm.).
Czy pomyłka pracownika jest usprawiedliwieniem
Przedsiębiorca prowadzi firmę zajmującą się wynajmowaniem biur. Gdy był na dłuższym urlopie, do siedziby firmy wpłynęło pismo z urzędu skarbowego. Pracownik, który je odebrał, nie poinformował o tym właściciela. Czy jest szansa na przywrócenie terminu na złożenie odwołania?
W wyroku z 25 października 2011 r. Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt II FSK 731/10) uznał, że jeśli pracownik nie poinformował pracodawcy o otrzymaniu pisma od organu podatkowego, nie zwalnia to firmy z odpowiedzialności za naruszenie terminów podatkowych. To ona odpowiada bowiem za swoich pracowników. Nawet jeśli zatrudniony przyznał się potem do celowego zatajania pism urzędowych, to według sądu brak wiedzy pracodawcy o takim działaniu nie wystarcza do przywrócenia terminu.
Sądy uznają również, że firma ponosi odpowiedzialność za działania niepełnosprawnego intelektualnie pracownika, który wpisał na kopercie złą datę odbioru korespondencji z urzędu. WSA w Warszawie wyjaśnił, że to przedsiębiorstwo ponosi odpowiedzialność za zły dobór pracowników na poszczególne stanowiska (wyrok z 8 sierpnia 2011 r., sygn. akt III Sa/Wa 513/11).
Podstawa prawna
Art. 162 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 z późn. zm.).
Czy urząd uzna pożar biura za wytłumaczenie
Przedsiębiorca dowiedział się, że urząd skarbowy zaczął prowadzić wobec niego egzekucję podatku związaną z zaniżeniem kwoty VAT należnego przy rozliczeniu za poszczególne miesiące 2012 r. Wcześniejszego pisma z decyzją określająca podatek do zapłaty nie odebrał, ponieważ w tym czasie wybuchł pożar w jego firmie. Czy może teraz wnioskować o przywrócenie terminu?
Sądy administracyjne często podkreślają w wyrokach, że wniosek o przywrócenie terminu jest uzasadniony wtedy, gdy podatnik nie mógł wnieść odwołania w ustawowym terminie z powodu zajścia sytuacji nadzwyczajnych, nie do przezwyciężenia. Przykładowo może to być nagły atak zimy, przerwa w komunikacji, nagła choroba, powódź. Jeśli więc w siedzibie firmy podatnika wybuchł pożar, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że organ przychylnie potraktuje jego wniosek i przywróci termin. Do pisma warto dołączyć dokumenty potwierdzające pożar, np. protokoły policji, straży pożarnej.
Podstawa prawna
Art. 162 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 z późn. zm.).
Czy rozwód to wystarczające uzasadnienie
Podatniczka w zeszłym miesiącu rozwiodła się z mężem. W trakcie procesów przyszła do niej korespondencja z urzędu miasta w sprawie wymiaru podatku od nieruchomości. Został on ustalony w takiej wysokości, jak gdyby w jej mieszkaniu była prowadzona działalność gospodarcza. Kobieta uważa, że tak nie jest i chce się odwołać. Nie mogła tego zrobić w terminie, ponieważ sprawa rozwodowa rozbiła ją psychicznie. Czy może teraz złożyć odwołanie?
Powinna się jednak liczyć z tym, że prawo do złożenia odwołania po terminie przyzna jej dopiero sąd. Urząd może bowiem uznać, że rozwód nie jest sytuacją nadzwyczajną, która uniemożliwia złożenie odwołania w terminie.
Podobną sprawę rozstrzygnął Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie w wyroku z 30 sierpnia 2012 r. (sygn. akt I Sa/Ol 289/12). Podatniczka twierdziła, że gdy przyszła do niej korespondencja z urzędu, przechodziła sprawę rozwodową i nie była w stanie logicznie myśleć, a tym bardziej skupić się na pisaniu odwołania. Podkreśliła, że z powodu rozwodu odczuwała zwątpienie, osamotnienie, straciła pewność siebie, a nawet doszło u niej do zaburzeń psychicznych i przez cały czas pozostawała pod wpływem środków uspokajających. Sąd uznał, że organ podatkowy nie może automatycznie odrzucać wniosku, zanim dokładnie nie przeanalizuje sytuacji i stanu zdrowia podatniczki. Musi dążyć do wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności sprawy, mając na uwadze to, że wszelkie niejasności i niedopowiedzenia nie mogą być interpretowane na niekorzyść podatniczki. Sąd stwierdził, że organ powinien w szczególności wezwać stronę do przedstawienia dokumentacji lekarskiej, która mogłaby potwierdzić jej stan zdrowia psychicznego.
Podstawa prawna
Art. 162 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 z późn. zm.).
Czy można przywrócić termin z powodu depresji
Urząd skarbowy odmówił podatnikowi prawa do złożenia odwołania po terminie. Uznał, że nagły atak depresji nie jest wystarczającym uzasadnieniem opóźnienia. Czy podatnik może dochodzić swoich racji w sądzie?
Depresja uzasadnia wniosek o przywrócenie terminu i wystarczająco uprawdopodabnia brak winy podatnika w złożeniu odwołania we właściwym czasie – tak wynika z orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego. Wyrok z 11 października 2011 r. (sygn. akt II FSK 636/10) dotyczył podatnika, który przechodził ciężki epizod depresyjny z objawami urojenia ubóstwa w czasie, gdy przyszła do niego korespondencja z urzędu. NSA uznał, że nie miał on wówczas możliwości prowadzenia swoich spraw, co jest wystarczającą przesłanką do skutecznego złożenia wniosku o przywrócenie terminu. Rację podatnikowi cierpiącemu na ciężką depresję sąd kasacyjny przyznał też w wyroku z 11 grudnia 2013 r. (sygn. akt II FSK 178/12). Orzekł wówczas, że osoba, która nie odebrała w terminie przesyłki z urzędu skarbowego, ponieważ zażywała leki psychotropowe, ma prawo się odwołać po terminie. O przywrócenie terminu w postępowaniu podatkowym może z całą pewnością skutecznie wnioskować podatnik, który przebywał w szpitalu na zamkniętym oddziale psychiatrycznym. Pozytywne dla niego rozstrzygnięcie wydał NSA w wyroku z 2 marca 2011 r. (sygn. akt II FSK 399/10).
Trzeba jednak podkreślić, że nie każdy objaw depresji uprawdopodabnia brak winy w przekroczeniu ustawowych terminów w relacjach z urzędem skarbowym. Przykładowo NSA postanowieniem z 11 kwietnia 2012 r. (sygn. akt II FZ 293/12) odmówił prawa do przywrócenia terminu podatnikowi, który miewał okresowe nawroty depresji.
Podstawa prawna
Art. 162 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (tj. Dz.U. z 2012 r. poz. 749, z późn. zm.).
Czy można się powołać na błąd poczty
Podatnik po upływie 15 dni odebrał z poczty przesyłkę urzędową na podstawie drugiego awizo pozostawionego przez listonosza w skrzynce. Złożył odwołanie od pisma, ale naczelnik urzędu skarbowego uznał, że zrobił to po terminie. Wyjaśnił, że 14 dni na wniesienie odwołania należało zacząć liczyć już dzień przed odbiorem korespondencji. Czy podatnik może złożyć skargę do sądu?
W sytuacji gdy poczta wydaje pismo z urzędu skarbowego po upływie 14 dni od próby jego pierwszego doręczenia, podatnik ma prawo być przekonany, że termin do wniesienia odwołania od decyzji podatkowej zaczyna biec od dnia odbioru przesyłki, a nie wcześniej, tj. od upływu 14. dnia, od kiedy pismo leżało na poczcie. Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 27 września 2013 r. (sygn. I FSK 1407/12). Uznał, że urząd skarbowy musi przywrócić termin do wniesienia odwołania, podkreślając, że podatnik nie może odpowiadać za błędy Poczty Polskiej. Ta nie powinna wydawać pisma, tylko po upływie 14 dni zwrócić je do urzędu.
Podstawa prawna
Art. 162 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 z późn. zm.).