Pan Andrzej przed kilkoma dniami kupił samochód, a już musi wyjechać – w sprawach służbowych – na cały miesiąc za granicę. – Nie zdążę złożyć deklaracji na podatek od czynności cywilnoprawnych i zapłacić należnego podatku. Czy mogę to zrobić podczas pobytu poza krajem lub później, po powrocie? – pyta czytelnik.
Zakup samochodu, podobnie jak ustanowienie hipoteki w związku z zaciągniętym kredytem mieszkaniowym, to zdarzenia, które zwykle wiążą się z koniecznością zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych. Nie trzeba go rozliczać wtedy, gdy choć jedna ze stron z tytułu tej czynności (np. sprzedaży auta) jest opodatkowana podatkiem od towarów i usług. Gdyby pan Andrzej kupił samochód od podatnika VAT, który wystawiłby mu fakturę z tytułu sprzedaży (zwykle VAT sprzedawca odprowadza w takim przypadku od marży, a nie od całej kwoty za auto), to nie musiałby płacić PCC. Jeśli jednak samochód został kupiony od osoby fizycznej, która nie jest podatnikiem VAT z tytułu tej transakcji, to na kupującym ciąży obowiązek złożenia deklaracji na podatek od czynności cywilnoprawnych. Musi też go zapłacić.
Nasz czytelnik powinien więc rozliczyć się z urzędem skarbowym na formularzu PCC-3 w terminie 14 dni od powstania obowiązku podatkowego, czyli od dnia sprzedaży. W tym samym terminie trzeba wpłacić na konto urzędu skarbowego należny podatek, który wynika z deklaracji. Jeśli samochód został kupiony 17 listopada, to formularz należy złożyć do 2 grudnia (1 grudnia wypada dzień wolny od pracy) i uiścić należność.
Podatek od czynności nabycia auta liczy się od jego wartości określonej w umowie sprzedaży. Ale uwaga! Jeśli nie jest to cena rynkowa (np. podobne auta z tego samego rocznika, z tym samym przebiegiem i wyposażeniem są zwykle o 10 tys. zł droższe), to fiskus może później zakwestionować rozliczenie i kazać zapłacić wyższy podatek (od wartości rynkowej). Jeżeli cena nie odbiega od rynkowej, to do deklaracji należy wpisać kwotę z umowysprzedaży. Stawka podatku od zakupu auta wynosi 2 proc.
Pozostaje jeszcze kwestia terminowego rozliczenia wtedy, gdy podatnik wyjechał za granicę. Nie jest to jednak żaden problem, bo przepisy pozwalają osobom fizycznym (a także firmom) złożyć deklarację przez internet. Dotyczy to także formularza PCC-3. Osoby fizyczne, takie jak pan Andrzej, mogą wypełnić deklarację na dwa sposoby.
Po pierwsze, mogą pobrać tzw. formularz interaktywny PCC-3 ze strony www.e-deklaracje.gov.pl, który trzeba wypełnić, podpisać i wysłać. Do wysłania e-deklaracji do urzędu skarbowego potrzebne jest specjalne oprogramowanie na komputerze (wtyczka plug-in). Do podpisu służy bezpieczny podpis elektroniczny z kwalifikowanym certyfikatem lub dane autoryzujące: imię, nazwisko, data urodzenia, PESEL oraz kwota przychodu z zeznania rocznego złożonego za rok podatkowy o dwa lata wcześniejszy niż rok, w którym jest składany dokument elektroniczny – czyli za 2011 r. Dane te trzeba podać po wypełnieniu formularza.
Drugim sposobem jest pobranie aplikacji e-Deklaracje Desktop ze strony www.e-deklaracje.gov.pl. Następnie trzeba ją zainstalować na komputerze. Dalszy sposób postępowania jest bardzo podobny jak w przypadku formularzy interaktywnych. Trzeba więc otworzyć deklarację, wypełnić ją i wysłać.
Bardzo ważne jest, aby po wysłaniu pobrać urzędowe poświadczenie odbioru (UPO). Jeśli pan Andrzej otrzyma takie poświadczenie, to znaczy, że e-deklarację wysłał prawidłowo. Pozostaje jeszcze wpłata fiskusowi należnego podatku, co można zrobić, korzystając z bankowości elektronicznej. Większość banków daje swoim klientom dostęp do rachunku przez internet.
Podstawa prawna
Art. 2 pkt 4, art. 3 ust. 1 pkt 1, art. 4 pkt 1, art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 7 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy z 9 września 2000 r. o podatku od czynności cywilnoprawnych (t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 101, poz. 649 z późn. zm.).

Monika Sołtysiak, konsultant w Accreo

Wyjazd za granicę nie zwalnia podatników z obowiązków podatkowych wynikających z przepisów różnych ustaw podatkowych m.in. ustawy o VAT oraz ustawy o PIT. Co więcej, zagraniczna podróż może rodzić dodatkowe zobowiązania po stronie wyjeżdżającego. W przypadku gdy podatnik jest stroną postępowania podatkowego, ma obowiązek ustanowić pełnomocnika do spraw doręczeń, jednak jedynie wtedy, gdy wyjeżdża na co najmniej 2 miesiące. Czy w związku z tym podatnik będący stroną postępowania, wyjeżdżający na miesiąc może się czuć bezpiecznie? Niestety nie do końca. W przepisach została przewidziana instytucja doręczenia zastępczego, która polega na tym, że jeżeli adresat został dwukrotnie zawiadomiony o próbie doręczenia pisma, a tym samym o pozostawieniu go na poczcie lub w urzędzie gminy (miasta), to pismo, które nie zostało przez niego odebrane uważa się za doręczone po upływie 14 dni. Konsekwencją może być rozpoczęcie biegu terminu na złożenie odwołania lub zażalenia, mimo że podatnik pisma nie odebrał. Poinformowanie urzędu o wyjeździe nie uzasadnia niestety nieodebrania pisma. Zgodnie z orzecznictwem sądów administracyjnych (np. wyrok NSA z 7 września 2012 r., sygn. II FSK 175/11) wyjazd poza miejsce zamieszkania w celach turystycznych lub służbowych nie oznacza zmiany miejsca zamieszkania. Tym samym podatnicy nie mogą się powoływać na to, że nie mogli odebrać pisma. Wyjściem z takiej sytuacji w niektórych przypadkach może być złożenie w ciągu 7 dni od powrotu wniosku o przywrócenie terminu do dokonania czynności prawnej.