Organy podatkowe nie mogą automatycznie pozbawiać kupującego prawa do skorzystania z preferencji podatkowych, jeśli nie zbadają, czy podatnik wiedział o oszustwie.
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego wpisuje się w nową linię orzeczniczą, która uwzględnia stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, odnoszące się do kwestii należytej staranności w kontaktach między przedsiębiorcami.
NSA, rozpatrując skargę podatnika na niekorzystne dla niego rozstrzygnięcie sądu wojewódzkiego, powołał się na jedno z ostatnich orzeczeń TSUE z 31 stycznia 2013 r. (sprawy C-642/11 i C-643/11). Trybunał stwierdził, że przepisy dyrektywy nie sprzeciwiają się pozbawieniu odbiorcy faktury prawa do odliczenia VAT, jeśli faktura ta nie dokumentuje faktycznej usługi lub dostawy towarów. Jednak – co podkreślił TSUE – zasada ta nie ma zastosowania w sytuacji, gdy odbiorca faktury nie wiedział i nie mógł się dowiedzieć, że dana usługa lub dostawa wiąże się z oszustwem podatkowym. To, czy podatnik o tym wiedział i czy aby się dowiedzieć, podjął wystarczające działania, musi ocenić sąd krajowy.
Sąd kasacyjny uchylił więc wyrok sądu wojewódzkiego w Łodzi, ponieważ ten zupełnie nie wziął pod uwagę tego, że przedsiębiorca przed zakupem paliwa wystąpił do właściwych urzędów o potwierdzenie numerów identyfikacyjnych swojego kontrahenta (KRS oraz REGON). Otrzymał odpowiedź, że numery te są prawidłowe, a przedsiębiorstwo funkcjonuje na rynku. UKS uznał jednak, że jeśli w postępowaniu karnym zgromadzone zostały dowody na to, że kontrahent popełnił przestępstwo firmanctwa, czyli jedynie wystawiał faktury VAT na sprzedaż oleju napędowego, a faktycznie paliwo niewiadomego pochodzenia rozprowadzane było przez inne osoby, to faktury te są fikcyjne. Dlatego też podatnik jako kupujący nie ma mógł odliczyć VAT i powinien go zwrócić. Na takim założeniu swoje rozstrzygnięcie oparł również sąd wojewódzki.
W ocenie sądu kasacyjnego wyrok sądu I instancji jest błędny i dlatego sprawa musi być ponownie rozpatrzona. Sędzia NSA Janusz Zubrzycki podkreślił, że w szczególności sąd musi ocenić, czy te czynności, które wykonał podatnik, są przykładem należytej staranności. Może na przykład zbadać, czy podatnik sprawdził, czy kontrahent posiadał koncesję na sprzedaż paliwa.
Wcześniej Naczelny Sąd Administracyjny wielokrotnie orzekał, że jeśli faktura została wystawiona przez firmanta, to jej odbiorca nie ma prawa do odliczenia VAT (np. wyrok NSA z 27 września 2011 r., sygn. akt I FSK 1223/10). Teraz organy podatkowe nie mogą już być pewne seryjnego wygrywania tego typu spraw przed sądami. Wyrok jest prawomocny.
Firmanctwo polega na tym, że podatnik dla wykonywania działalności gospodarczej posługuje się osobą podstawioną lub nazwą innej firmy w celu zatajenia źródeł dochodów i uniknięcia opodatkowania
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 14 marca 2013 r. (sprawy połączone I FSK 429/12-236/12)