Ministerstwo Gospodarki proponuje, aby budżet państwa zwracał VAT z niezapłaconych faktur już po 90 dniach. Dziś podatnicy muszą czekać na zwrot dwa razy dłużej.
Zgodnie z założeniami do projektu trzeciej ustawy deregulacyjnej opracowanego przez resort gospodarki podatnicy będą mogli łatwiej skorzystać z ulgi na złe długi. Dotyczy to sytuacji, gdy przedsiębiorca sprzedaje towar lub świadczy usługę, ale kontrahent nie reguluje zobowiązań.
Rezultat jest taki, że podatnik nie dostał zapłaty, a wcześniej odprowadził VAT fiskusowi. Traci więc podwójnie.
Izabela Jędra, ekspert podatkowy w KPMG, tłumaczy, że obecnie podatnik, który znalazł się w takiej sytuacji, może skorygować podatek należny w odniesieniu do wierzytelności, których nieściągalność została uprawdopodobniona, jeśli nie zostały one uregulowane w ciągu 180 dni od upływu terminu płatności.
Jeśli po pół roku kontrahent nie zapłaci należności wynikającej z faktury, można się ubiegać o zwrot VAT. Resort gospodarki proponuje skrócenie terminu uprawdopodobnienia nieściągalności wierzytelności ze 180 do 90 dni.

Z niezapłaconej faktury można skorygować VAT, gdy spełnione są warunki:
1) dostawa towaru lub świadczenie usług są dokonane na rzecz podatnika VAT czynnego, niebędącego w trakcie postępowania upadłościowego lub likwidacji;
2) wierzytelności zostały uprzednio wykazane w deklaracji jako obrót opodatkowany i podatek należny;
3) wierzyciel i dłużnik na dzień dokonania korekty są podatnikami zarejestrowanymi jako podatnicy VAT czynni;
4) wierzytelności nie zostały zbyte;
5) od daty wystawienia faktury dokumentującej wierzytelność nie upłynęły 2 lata, licząc od końca roku, w którym została wystawiona;
6) wierzyciel zawiadomił dłużnika o zamiarze skorygowania podatku należnego, a dłużnik w ciągu 14 dni od dnia otrzymania zawiadomienia nie uregulował należności.





– Zmiana ta stworzy firmom możliwość odzyskania wpłaconego podatku w krótszym terminie, co powinno pozytywnie wpłynąć na ich płynność finansową – uważa nasza rozmówczyni.
Zmiana zaproponowana przez ministerstwo rozwiązałaby też problem wymogów formalnych. Przepisy ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 177, poz. 1054 z późn. zm.) wymagają, aby wierzyciel, który chce skorzystać z ulgi, zawiadomił o tym dłużnika.
Podatnicy skarżą się, że przepisy nie określają wzoru takiego zawiadomienia.
Zdaniem Izabeli Jędry organy podatkowe powinny uznać za wystarczające każde pismo, z którego jednoznacznie wynika, że wierzyciel zawiadamia dłużnika o zamiarze skorygowania podatku z uwagi na nieściągalność określonej wierzytelności.
Zdaniem naszej rozmówczyni wystarczy też, że zawiadomienie zostanie doręczone za pokwitowaniem przez pocztę bądź pracowników podatnika.
– Minister finansów w wydawanych interpretacjach uznaje, że warunek zawiadomienia dłużnika jest spełniony także np. w przypadku, gdy podatnik wyśle pismo na adres siedziby dłużnika (osoby prawnej), zgodny z aktualnym odpisem z KRS, oraz dostanie zwrot z adnotacją: „firma nie istnieje” – dodaje ekspert.

Etap legislacyjny
Projekt założeń znajduje się w konsultacjach społecznych