W 2011 r. skarbówka zbierze od podatników, którzy nie ujawnili dochodów o 1/5 więcej niż rok wcześniej - szacuje "Rzeczpospolita". Najczęściej sprawdzani byli Polacy inwestujący zarobione za granicą pieniądze oraz kupujący działki lub mieszkania.

W tym roku kontroli mogą się spodziewać prowadzący niezarejestrowaną działalność gospodarczą, szczególnie w Internecie.

Jak wyjaśnia Jan Deliś z Ministerstwa Finansów, inspektorzy sprawdzają podatników wydających więcej niż zarabiają.

"Rz" dotarła do danych MF, według których w 2010 r. wpływy z podatku od nieujawnionych dochodów wzrosły o blisko 30 proc. w stosunku do 2009 r. Przy czym spadła liczba postępowań, bo - jak uzasadnia resort - urzędy trafniej typują podatników do kontroli.

Źródłem informacji dla inspektorów są m.in. akty notarialne oraz deklaracje podatkowe wypełniane przez nabywców nieruchomości. Skarbówka może też szybko sprawdzić dane o dochodach podatnika, które gromadzone są elektronicznie w bazach urzędów skarbowych. Kontrolerzy sprawdzają też donosy. Autorami wielu z nich są przedsiębiorcy, którzy skarżą się, że konkurencja rzekomo nie płaci podatków.

Jak mówi Andrzej Bartyska, inspektor z Gdańska, coraz więcej osób powołuje się na dochody z pracy za granicą. "Kontrolowani tłumaczą się też często, że przez wiele lat trzymali oszczędności w domu, w szafie lub pod podłogą" - dodaje Deliś. Jeśli powołują się na majątek zgromadzony np. w latach 80., fiskus żąda dokumentacji.