W przyszłym roku firmy nie będą musiały kredytować fiskusa i wpłacać w grudniu podwójnych zaliczek na podatek dochodowy. To efekt wejścia w życie przepisów nowelizacji ustaw o CIT i PIT, które zostały uchwalone jeszcze w 2008 r.

Zgodnie z obecnymi przepisami ostatnia, grudniowa zaliczka za rok podatkowy jest wpłacana przez podatników do 20 grudnia razem z zaliczką listopadową. Jej wysokość jest równa zaliczce listopadowej. Oznacza to, że ostatnią zaliczkę firmy płacą w podwójnej wysokości.

Według zaproponowanej przez Komisję Przyjazne Państwo i uchwalonej jeszcze w 2008 r. nowelizacji ustaw o PIT i CIT reguły te miały zmienić się od 2010 r. - zaliczka za grudzień miała być płacona w styczniu. Resort finansów postanowił jednak odsunąć zmiany do 2012 r.

Zdaniem analityka z firmy Tax Care Agaty Szymborskiej-Sutton zmiana jest korzystna dla firm. "Przedsiębiorcy starali się minimalizować wysokość zaliczki za listopad, ponieważ według obowiązujących jeszcze przepisów powinni zapłacić do 20 grudnia podwójną zaliczkę na podatek dochodowy. Kwota zaliczki za listopad mnożona była razy dwa, na poczet podatku za grudzień" - zwraca uwagę Szymborska-Sutton.

Według niej obowiązek wpłaty w grudniu podwójnej zaliczki na podatek dochodowy narażał firmy na utratę płynności finansowej w końcu roku. Może się tak zdarzyć zwłaszcza wtedy, gdy grudniowy dochód jest znacznie mniejszy niż w listopadzie. Co prawda w takiej sytuacji firma otrzymuje z urzędu skarbowego zwrot nadpłaty, jednak na pieniądze musi czekać.

"Na zwrot ewentualnej nadpłaty podatku fiskus ma aż trzy miesiące, licząc od dnia złożenia rocznego zeznania podatkowego. W efekcie część przedsiębiorców przez kilka miesięcy za darmo kredytuje fiskusa" - tłumaczy ekspertka.

Od przyszłego roku zaliczka za listopad będzie wpłacana tak jak dotychczas, do 20 grudnia. Jej kwota nie będzie mnożona razy dwa, będzie zależeć od wysokości listopadowego dochodu.

"Natomiast zaliczka za grudzień powinna zostać wpłacona do 20 stycznia następnego roku. Ustawy o PIT i CIT dają przedsiębiorcom także inną możliwość: do 20 stycznia mogą złożyć zeznanie roczne i w tym samym czasie rozliczyć się z fiskusem z całego, rocznego podatku" - wyjaśnia Szymborska-Sutton.

Jej zdaniem takie rozwiązanie będzie korzystne dla tych przedsiębiorców, którzy po uwzględnieniu dochodu grudniowego spodziewają się nadpłaty. Natomiast firmom, które po zakończeniu roku podatkowego będą musiały dopłacić podatek, bardziej opłaci się złożenie wpłacenie zaliczki za grudzień do 20 stycznia, a złożenie deklaracji rocznej i uiszczenie dopłaty w późniejszym terminie - do końca kwietnia.