Stawka akcyzy wynosi: 18,6 proc. podstawy opodatkowania – dla samochodów osobowych o pojemności silnika powyżej 2000 cm sześc. oraz 3,1 proc. – dla pozostałych samochodów osobowych
Większość sądów orzeka, że sprowadzone z UE auto osobowe, które zostało przerobione na ciężarowe, podlega podatkowi akcyzowemu.
Większość sądów orzeka, że sprowadzone z UE auto osobowe, które zostało przerobione na ciężarowe, podlega podatkowi akcyzowemu.
Opodatkowaniu akcyzą podlegają samochody osobowe sprowadzone do Polski z innego kraju UE. Auta przeznaczone do przewozu towarów (ciężarowe) nie podlegają opodatkowaniu. Podatnicy wykorzystują te przepisy, sprowadzając z zagranicy samochody, które zostały wyprodukowane jako osobowe. Auta za granicą są przerabiane na ciężarowe (wymontowywane są np. tylne fotele). Za auto ciężarowe uznają je organy podatkowe innego kraju, a w Polsce rejestrowane są też jako ciężarowe. Dotyczy to np. marek: Toyota Corolla Verso, Nissan X-Trail, Volkswagen Caravelle, VOLVO V40, Nissan Navara.
Po sprowadzeniu do kraju i zarejestrowaniu samochód jest przerabiany na osobowy. Efekt jest taki, że podatnicy nie składają deklaracji na podatek akcyzowy i nie płacą w Polsce akcyzy.
Większość sądów uznaje takie praktyki za niezgodne z prawem. Właściciel musi więc zapłacić podatek od sprowadzonego auta. Wyroki takie ostatnio wydały WSA w Rzeszowie (I SA/Rz 504/11), WSA w Bydgoszczy (I SA/Bk 293/11), WSA w Białymstoku (I SA/Bk 293/11), WSA w Poznaniu (III SA/Po 478/11), WSA w Lublinie (I SA/Lu 297/11) i WSA w Gliwicach (III SA/Gl 450/11). Korzystne wyroki wydał jednak dla podatników WSA w Kielcach (I SA/Ke 464/11 oraz I SA/Ke 473/11).
Mirosław Siwiński, doradca podatkowy z Kancelarii Prawnej Witold Modzelewski, wyjaśnia, że to przeznaczenie pojazdu zasadniczo do przewozu osób lub towarów decyduje o jego zakwalifikowaniu jako odpowiednio pojazdu osobowego (opodatkowanego akcyzą) lub ciężarowego (nieopodatkowanego).
Jak słusznie zauważył WSA w Kielcach, przez pojęcie „zasadniczo” należy rozumieć najważniejszą, priorytetową funkcję, jaką spełniał samochód w dacie sprowadzenia go do kraju – mówi Mirosław Siwiński.
Ekspert tłumaczy, że ze sformułowania tego wynikają dwa wnioski. Po pierwsze istotne są główne funkcje, bo obie kategorie pojazdów mogą przewozić i osoby i towary, ale w różnej skali. Po drugie istotny dla oceny przeznaczenia jest moment wykonania czynności podlegającej opodatkowaniu, a nie późniejszy stan pojazdu.
W sprawie rozstrzygniętej przez WSA w Kielcach okolicznością przesądzającą była obecność jednego rzędu siedzeń w momencie nabycia pojazdu.
Większość sądów, wydając niekorzystne wyroki dla sprowadzających samochody, twierdzi, że o zasadniczym przeznaczeniu pojazdu decyduje jego producent. Sądy argumentują, że to właśnie on tworzy konstrukcję pojazdu zgodną z normami bezpieczeństwa, przepisami o ruchu drogowym, która ma odpowiadać określonemu przeznaczeniu pojazdu po opuszczeniu taśmy produkcyjnej.
Jak uzasadniały WSA w Rzeszowie (I SA/Rz 504/11) oraz WSA w Krakowie (I SA/Kr 880/06), przeznaczenia nie są w stanie zmienić użytkownicy samochodów, dokonując przeróbek czy adaptacji wnętrza do własnych potrzeb. Nie zmieniają oni w ten sposób konstrukcyjnego przeznaczenia samochodu.
Biorąc pod uwagę orzecznictwo sądów, podatnicy, którzy sprowadzili samochody jako ciężarowe, a w kraju przerobili je na osobowe, mają co najmniej dwie możliwości. Mogą zapłacić akcyzę i ewentualnie powalczyć o jej odzyskanie w sądzie lub przed sprowadzeniem auta wystąpić o interpretację do ministra finansów.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama