Osobą odpowiedzialną za opatrzenie produktu metkami z polskimi oznaczeniami jest sprzedawca.
Podatnik prowadzi działalność gospodarczą w zakresie handlu odzieżą. Importuje ubrania z Chin.
– Czy importowane towary muszą mieć metki w języku polskim – pyta pan Ludwik z Gdańska.
Obowiązek opatrywania towarów wprowadzanych na polski rynek w informacje w języku polskim wynika z przepisów ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego.
Importer jednak nie ma obowiązku opatrywać przywożonych towarów w informacje w języku polskim. Obowiązek taki natomiast ciąży na podmiotach, które wprowadzają importowane towary do obrotu z udziałem konsumentów.
Oznacza to, że w łańcuchu, który zaczyna się od wyprodukowania towaru, a kończy jego sprzedażą konsumentowi, to właśnie podmiot będący ostatnim ogniwem łączącym przedsiębiorców (profesjonalistów) z konsumentami (osobami fizycznymi) jest odpowiedzialny za to, żeby na wystawionym do sprzedaży towarze pojawiły się stosowne informacje w języku polskim.
– Zdarza się, że to już producent dba o to, żeby na produkcie lub jego opakowaniu umieścić wszelkie wymagane przepisami prawa polskiego informacje – tłumaczy Marek Szymański, starszy menedżer w KPMG.
Przepisy szczególne nakładają w niektórych przypadkach na importerów obowiązek przedstawiania organom celnym dokumentów dopuszczających dany produkt do obrotu na terytorium Polski. Sytuacja taka ma np. miejsce w odniesieniu do importu nowych samochodów. Importer musi posiadać dokument homologacji pojazdu już w chwili dokonywania odprawy celnej.
Podstawa prawna
Art. 3 ust. 1, 2 i 6 ustawy z 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego (Dz.U. nr 141, poz. 1176 z późn. zm.).