Przepisy prawa bilansowego nakazują weryfikację stawek i okresów amortyzacji. Najlepszym momentem, by to zrobić, jest inwentaryzacja środków trwałych.

Przyjęty w firmie sposób amortyzacji księgowej ma na celu odzwierciedlenie zużycia ekonomicznego środka trwałego wykorzystywanego w działalności gospodarczej. Ustawa o rachunkowości (t.j. Dz.U. z 2002 r. nr 76, poz. 694 z późn. zm.) w art. 32 pkt 3 nakazuje, aby stawki amortyzacyjne, a także okresy amortyzacji przyjęte dla poszczególnych środków trwałych, były okresowo weryfikowane. W praktyce księgowi nie zawsze są w stanie prawidłowo określić, jak długo dany składnik majątku może być użytkowany, czyli jaki jest jego okres ekonomicznej użyteczności. Według Anety Parafiniuk, menedżera w dziale audytu TPA Horwath Horodko Audit, często spotykane jest stosowanie stawek amortyzacji wymaganych przez przepisy podatkowe, które nie posługują się pojęciem ekonomicznej użyteczności, lecz nakazują do określonych grup środków trwałych stosować ściśle określone stawki. Takie podejście do wyznaczania okresu ekonomicznej użyteczności danego środka, a co za tym idzie jego stawki amortyzacyjnej, jest z punktu widzenia ustawy o rachunkowości nieprawidłowe.
Nasza rozmówczyni w swo- jej praktyce spotkała się z sytuacją, że badana spółka dokonywała istotnej korekty odpisu amortyzacyjnego za dany rok. Korekta ta wynikała z weryfikacji okresów amortyzacji przez pracowników użytkujących dany środek trwały.
- Najlepszym momentem takiej weryfikacji jest inwentaryzacja środków trwałych - twierdzi ekspert.
Jeśli spółka uzna, że dotychczas stosowane stawki amortyzacyjne powinny zostać istotnie zmienione, dokonuje jedynie korekty sprawozdania za okres obrachunkowy jeszcze niezamknięty (niezbadany). Jak twierdzi Aneta Parafiniuk, zmiana okresu użytkowania środka trwałego jest zmianą szacunku, a nie korektą błędu. Nowe stawki amortyzacji będą obowiązywały w firmie w kolejnych latach, nie mając jednocześnie wpływu na okresy obrachunkowe już zamknięte.
Agnieszka Pokojska