Codzienna kapitalizacja odsetek od lokat bankowych pozwala uniknąć 19-proc. PIT. Bank nie pobiera podatku od takich odsetek, bo jego wartość po zaokrągleniu wynosi 0 zł. Zdaniem ekspertów niepobranie PIT przez bank nie zobowiązuje klientów do rozliczenia.
Po publikacji DGP z 5 listopada 2009 r.: Jeśli podatku od lokaty nie pobierze bank, zapłaci go podatnik, rozpętała się burza. Klienci zaczęli oskarżać banki, że te oszukały ich na lokatach jednodniowych. Banki z kolei szukają linii obrony. Do naszej redakcji zgłosiło się kilkanaście firm doradczych, które twierdzą, że podatnik nie będzie musiał rozliczać PIT od odsetek z lokat jednodniowych, jeśli podatku tego nie pobrał bank. Wszystko za sprawą codziennej kapitalizacji odsetek z lokat. Takie naliczanie odsetek powoduje, że podatek do zapłaty nie przekracza 50 gr i po jego zaokrągleniu zgodnie z zasadami zawartymi w Ordynacji podatkowej bank go nie pobiera.
Zysk z odsetek
Lokaty jednodniowe skonstruowano właśnie dla oszczędności podatkowych. Jak tłumaczy Piotr Trybała, partner w KPT Doradcy Podatkowi, Ordynacja podatkowa przewidziała dla kwot podatku poniżej 50 gr szczególnego rodzaju ulgę. Skoro podatek nie stał się należny w momencie, w którym płatnik ma go pobrać, to nie może stać się później należny dla podatnika.
Marek Gadacz, doradca podatkowy w PricewaterhouseCoopers, przypomina, że ostatnie doniesienia prasowe wskazują, że podatnicy, którym bank nie pobrał podatku od odsetek z lokat jednodniowych, powinni zapłacić go w zeznaniu rocznym. Stwierdzenie to oparto na art. 45 ust. 3b ustawy o PIT, który zobowiązuje podatnika do wykazania w zeznaniu rocznym podatku należnego m.in. z odsetek, jeżeli podatek nie został pobrany przez płatnika.
W przypadku odsetek zobowiązanie podatkowe powstaje za każdym razem, kiedy odsetki są wypłacane lub stawiane do dyspozycji podatnika. Przy lokatach płatnikiem jest bank, który zobowiązany jest do prawidłowego obliczenia, pobrania i wpłaty podatku do urzędu skarbowego i w ten sposób zobowiązanie wygasa. Jeżeli podatek jest mniejszy niż 50 gr, to jest on zaokrąglany do zera.
– Trudno tu mówić, że podatek był należny, ale nie został pobrany przez płatnika. Cytowany artykuł nie nakłada również na podatnika obowiązku sumowania wszystkich płatności odsetkowych otrzymanych w danym okresie (np. w roku podatkowym) i obliczania ostatecznego zobowiązania podatkowego oraz regulowania ewentualnych różnic pomiędzy tym zobowiązaniem a kwotą podatku pobraną przez płatnika – tłumaczy Marek Gadacz. Dodaje, że takie rozwiązanie wymaga odpowiednich zmian w przepisach.
Cel ustawodawcy
Wzbudzający tak wiele kontrowersji art. 45 ust. 3b ustawy o PIT jest skonstruowany na tyle nieprecyzyjnie, że może być interpretowany w sposób zakładający, że podatnicy są zobowiązani weryfikować prawidłowość poboru podatku przez płatnika. Według Mateusza Stańczyka, starszego konsultanta w Accreo Taxand, nie wydaje się, żeby takie podejście miało uzasadnienie w obowiązujących przepisach.
Artykuł 45 ust. 3b został wprowadzony do ustawy o PIT w celu uregulowania technicznego rozwiązania co do opodatkowania dochodów z części kapitałów pieniężnych uzyskiwanych ze źródeł zagranicznych. Nie chodziło w tym przypadku o wprowadzenie zasady opodatkowanie takich przychodów w Polsce samodzielnie przez podatnika.
Zgodnie z literalnym brzmieniem komentowanego przepisu, podatnik zobowiązany jest do wykazania należnego podatku, jeżeli podatek ten nie został pobrany przez płatnika.
– Należy jednak odróżnić sytuację, gdy podatek nie jest pobrany przez płatnika w wyniku jego zaniedbania, od sytuacji, gdy niepobranie wynika z wywiązania się przez bank ze swoich obowiązków, tj. przeprowadzenia odpowiedniej kalkulacji i zaokrąglenia podstawy opodatkowania i podatku do zera – zauważa Mateusz Stańczyk.
Jego zdaniem, w przypadku gdy odsetki wynoszą mniej niż 2,5 zł, podatek pobrany przez płatnika jest prawidłowo obliczony w wysokości 0 zł.
Obowiązki płatnika
Dochody kapitałowe uzyskiwane przez osoby fizyczne opodatkowane są za pośrednictwem płatnika. Mariusz Pogoński, doradca podatkowy specjalizujący się w obsłudze banków, stwierdza, że to na płatniku ciąży obowiązek prawidłowego obliczenia, poboru, a następnie wpłaty podatku do właściwego urzędu skarbowego. Cała odpowiedzialność – poza pewnymi wyjątkami, które nie mają w tej sprawie znaczenia – za niepobranie podatku spada na płatnika. Jeśli się pomyli, w żadnym przypadku obowiązek zapłaty podatku nie przechodzi na podatnika (nie występuje solidarna odpowiedzialność płatnika i podatnika).
– Podatnik ma obowiązek samorozliczenia się z dochodów kapitałowych tylko w specyficznych sytuacjach, gdy płatnik w ogóle nie występuje, a nie wtedy, gdy płatnik istnieje, ale z jakichś powodów podatku nie pobrał. Chodzi tu np. o przypadki, gdy osoba fizyczna otrzymuje wpływy z zagranicznego funduszu inwestycyjnego – argumentuje Mariusz Pogoński.
Jeden reżim
Przepisy nie przewidują odrębnego reżimu opodatkowania tzw. lokat jednodniowych, które poza nieco krótszym okresem naliczania odsetek niczym nie różnią się od standardowych lokat. Jak tłumaczy Marek Kozłowski, starszy konsultant w firmie doradczej KPMG, klienci banków, którzy skorzystali z lokat jednodniowych, nie powinni sami rozliczać podatku od odsetek, tak jak nie robią tego w przypadku zwykłych lokat bankowych.
– W przypadku lokat jednodniowych kwota podatku wynosi 0 zł. Skoro brak jest podatku należnego, to nie można mówić, że bank jako płatnik podatku nie pobrał. Nie występuje zatem sytuacja niepobrania podatku przez płatnika i sporny przepis nie powinien mieć zastosowania – stwierdza Marek Kozłowski.
Podobnego zdania jest Piotr Trybała, który podkreśla, że skoro płatnik nie pobrał podatku w dacie kapitalizacji, bo podatku zgodnie z przepisami nie było, brak jest podstaw do twierdzenia, że podatek staje się należny później, tj. w terminie złożenia zeznania rocznego.
Na interpretację przepisów w tym zakresie przez Ministerstwo Finansów czekamy. Po otrzymaniu odpowiedzi opublikujemy ją na łamach DGP.
Komentarze(17)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePodatek od osób fizycznych ZASADNICZO jest podatkiem rozliczanym rocznie, a w ciągu roku pobierane są tylko zaliczki na podatek.
Ten podatek ma dwie stawki progresywne - 18% i 32%.
Ale od tego podatku są pewne WYJĄTKI pobierane na zasadzie RYCZAŁTU, w chwili gdy nastąpi konkretne zdarzenie (przychód) opisane w ustawie, a nie na koniec roku.
Podatki te mają czasami INNE STAWKI i takiego przychodu NIE WLICZA SIE do dochodu opodatkowanego na zasadach ogólnych.
SĄ to na przykład:
a) podatek od lokat - 19 %
b) podatek od wygranych - 10 % (ale tylko wygrane powyżej jakiejś kwoty).
W tych przypadkach nie ma też zaliczek, a poszczególne przychody się nie sumują w ciagu roku, bo każde takie zdarzenie jest odrębną podstawą do opodatkowania.
Pomijajac wszystkie wymienione już zastrzeżenia, to według jakiej stawki miałby Pan zapłacic podatek od wspomnianej przez Pana kwoty 908,85 zł.
Czy według stawki dla lokat (19%), czy według stawek ogólnych (18% lub 32%) ???
Niezależnie od wszelkich zawiłości technicznych powodujących realną niemożność rozliczenia podatku od odsetek w zeznaniu rocznym, jedna rzecz jest tu najistotniejsza.
Przy lokatach dających odsetki poniżej 2,50zł należny podatek - naliczony zgodnie z ustawą - wynosi 0 zł. Skoro brak jest podatku należnego, to nie można mówić, że bank jako płatnik podatku nie pobrał.
Wyjaśniono to powyżej.
1.Ma Pan całkowitą rację.Interpretacja przepisów jest prawidłowa.
2.Podobne interpretację z przywołaniem konkretnych przepisów są również na
a/www.pit.pl - temat dnia,
b/www.rp.pl - prawo dla ciebie ( z 9.11.09 ),
3.Jeśli jakiś urzędnik z MF nie może w ramach obowiązujących przepisów jakoś zapobiec niekorzystnemu zjawisku podatkowemu (np.luka w przepisach) , to często podsuwa jakiemuś zaprzyjaźnionemu "cynglowi" (czytaj: prawnik lub doradca podatkowy) ukierunkowany temat do zasiania wątpliwości wśród podatników w mediach.Do takich należał (prawdopodobnie) wywiad z doradcą podatkowym sprzed kilku dni w "GP. Dzisiejszym artykułem "GP" jakoś się trochę zrehabilitowała. Natomiast "doradca" ma kaca moralnego i jak to mówią, ma "przechlapane" w środowisku doradców podatkowych.
2. Przyznaję literalnie nie wiem jak się ma odpowiedni paragraf, ale inaczej może być interpretowana sytuacja z kontem "oszczędzającym" z dziennym naliczaniem i i dopisywaniem odsetek, a inaczej z lokatą "1-dniową". Chodzi nie o lokatę jaka do niedawna była w Getinie (można codziennie było zerwać bez konsekwencji utraty odsetek i ew. opłaty "karnej") czy "zwykłego" o/n, ale o nowszą ich wersję, która jest obecnie w bankach powszechna. W tym drugim przypadku odsetki niby naliczają się codziennie, ale dopisywane są niejako wirtualnie. Faktycznie są postawione do dyspozycji kliwnta po zakończeniu lokaty bo w przypadku zerwania przed deklarowanym okresem przepadają i/lub bank (np. Getin) może doliczyć sobie opłatę za zerwanie.
Chodzi o to, że US może zinterpretować, że podatek należy naliczyć (i pobrać) w chwili faktycznego a nie wirtualnego postawienia odsetek do dyspozycji klienta.