Były funkcjonariusz komunistycznych służb nie może pracować w Krajowej Administracji Skarbowej, jednak winę za nieprawidłowe zwolnienie pracownika, który służył w takich formacjach, ponosi jednostka zatrudniająca i ona musi mu wypłacić odszkodowanie.
Andrzej K. był zatrudniony przez wiele lat w administracji celnej jako radca prawny, do 2016 r. pełnił także obowiązki kierownika zespołu radców prawnych ówczesnej Izby Celnej w Ł. Zajmował się także szkoleniami dla pracowników i funkcjonariuszy celnych. Ze stanowiska kierownika zespołu radców prawnych został odwołany, później zrezygnował także z pracy szkoleniowej.
Gdy w 2017 r. rozpoczęto reformę służb skarbowych i KAS, mecenas K. był jednym z tych pracowników, którym nie dano możliwości zatrudnienia się w nowej administracji skarbowej – stosunki pracy zatrudnionych wcześniej w jednostkach administracji podatkowej i celnej zasadniczo wygasły bowiem z końcem sierpnia 2017 r., jeżeli nie złożono im nowej propozycji zatrudnienia.
Radca skierował sprawę do sądu, żądając początkowo przywrócenia do pracy, ale później zmienił roszczenie na odszkodowanie z tytułu nierównego traktowania w zatrudnieniu. W toku procesu okazało się jednak, że sprawa jest bardziej skomplikowana. Otóż pan K. w latach 90., jeszcze przed pracą w administracji celnej, był przez ponad sześć lat funkcjonariuszem ówczesnego Urzędu Ochrony Państwa. Jednak trafił do UOP po pozytywnej weryfikacji – przed 1989 r. pracował w PRL-owskich służbach specjalnych, co zresztą wykazywał zawsze w swoich dokumentach, składając stosowne oświadczenia lustracyjne, zawsze zgodnie z prawdą. Tyle że w aktualnym stanie prawnym zatrudnienie w KAS byłoby mocno problematyczne. Zgodnie bowiem z art. 144 ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 505 za zm.) nie może w niej pracować osoba, która pełniła służbę zawodową albo pracowała w organach bezpieczeństwa państwa wymienionych w przepisach ustawy lustracyjnej. Faktyczny zakaz pracy w KAS obejmuje także współpracowników organów bezpieczeństwa PRL.
Jednak sądy tak I, jak i II instancji przyznały rację radcy i uznały, że w tych warunkach doszło do dyskryminacji. Ich zdaniem bowiem weryfikacja byłych funkcjonariuszy i współpracowników milicji, SB oraz innych służb komunistycznych może dotyczyć tylko nowych pracowników. Wcześniej zatrudnionych i zweryfikowanych pracowników i funkcjonariuszy zakaz pracy w KAS, wskazany w art. 144 ustawy, nie dotyczy. A ponieważ jednostka zatrudniająca nie wskazała konkretnych powodów nieprzedłużenia zatrudnienia, odszkodowanie się należało.
Sąd Najwyższy, do którego trafiła skarga kasacyjna KAS, utrzymał korzystne dla byłego pracownika orzeczenie, oddalając ją, ale zarazem całkowicie inaczej uzasadnił swoje rozstrzygnięcie.
W pierwszej kolejności SN zakwestionował ustalenia sądów, że doszło tu do dyskryminacji.
– Określone w ustawie o KAS kryterium selekcyjne zatrudnionych, uzależniające możliwość ich zatrudnienia od tego, czy byli funkcjonariuszami lub współpracownikami służb PRL, obowiązuje zarówno nowy nabór, jak i dotychczasowych zatrudnionych. Konstrukcja tego przepisu jest klarowna: osoba, która była funkcjonariuszem tych służb, nie może być zatrudniona w nowej administracji skarbowej. Nie może więc być mowy o dyskryminacji – podkreślił sędzia Krzysztof Rączka.
Dlaczego jednak utrzymano korzystne orzeczenie dla radcy? Otóż wynikło to, jak wskazał SN, z błędów jednostki KAS. Po przekształceniu zaczęło też obowiązywać wspomniane kryterium ustawowe z art. 144, wykluczające funkcjonariuszy i współpracowników służb PRL z grona zatrudnionych w KAS. Jednostka powinna więc zareagować w momencie wejścia w życie nowych przepisów, co miało miejsce w marcu 2017 r.
– Przyczyna wskazana w art. 144 ustawy jest obligatoryjną przesłanką do wypowiedzenia stosunku pracy. Z tej powinności pracodawca się nie wywiązał – stwierdził sędzia Rączka.
Zwłoka doprowadziła do tego, że pracownik stracił zatrudnienie na nieprawidłowej podstawie prawnej. Skoro zaś odpowiedzialność za to spoczywa na pracodawcy, musi on ponieść konsekwencje swoich zaniechań.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 28 października 2020 r., sygn. I PK 78/19.