Zasadą jest, że pies wykorzystywany w kontrolach celno-skarbowych musi najpierw przejść szkolenie podstawowe o profilu: wyroby tytoniowe, środki odurzające lub innym, zgodnym z bieżącymi potrzebami kontroli. Zwierzęta mogą być potem kierowane na szkolenia doskonalące, uzupełniające lub „współpracy”. Każde z nich pracuje też ze swoim ludzkim przewodnikiem ze skarbówki. Psy co roku są przy tym poddawane centralnej weryfikacji w trakcie szkolenia w celu sprawdzenia ich dalszej przydatności w trakcie kontroli.
Tu właśnie pojawił się problem bo w związku z sytuacją epidemiczną szkolenia przewodników psów służbowych jak i samych zwierząt zostały wstrzymane w okresie od 16 marca do końca maja br. Obecnie są wprawdzie realizowane, ale w ograniczonym zakresie. Innymi słowy wirus doprowadził do „braku możliwości odbycia corocznej obowiązkowej atestacji przez wszystkich przewodników z psami w ośrodku szkoleniowym”.