137 krajów zgodziło się na to, by rozmowy nad opodatkowaniem tzw. gospodarki cyfrowej zakończyć do połowy 2021 r.
Wczoraj opublikowany został komunikat OECD o postępie prac w tym kierunku. Opublikowano również zapowiadane od dawna projekty rozwiązań (w ramach tzw. filaru pierwszego i filaru drugiego).
Natomiast jutro (14 października) na posiedzeniu ministrów finansów G20 i prezesów banków centralnych zostanie przedstawiony raport podatkowy sekretarza generalnego OECD.
Szansę na szybsze porozumienie w sprawie opodatkowania gospodarki cyfrowej ograniczyły wybuch pandemii i wybory prezydenckie w USA.
Co wynika z zaproponowanych rozwiązań?
– Przewidują one, w ramach filaru pierwszego, nowe zasady podziału prawa do opodatkowania dochodu pomiędzy państwa, niezależnie od posiadania tradycyjnej filii czy też oddziału (jest to tzw. Kwota A) – wyjaśnia Agnieszka Wnuk, doradca podatkowy i partner w MDDP.
Przypomina, że obecnie, jeżeli firma międzynarodowa nie ma w danym państwie swojej spółki córki, oddziału ani zależnego przedstawiciela, to nie musi tam płacić podatków.
– Daje to możliwość takiego planowania struktury działalności, aby obciążenia podatkowe były możliwie najniższe niezależne od tego, skąd firma tak naprawdę czerpie zyski – tłumaczy Agnieszka Wnuk.
Zwraca uwagę na to, że kluczowym źródłem przychodów cyfrowych gigantów jest reklama. Dyskutowana propozycja zmierza więc do powiązania prawa danego państwa do opodatkowania zysku firmy cyfrowej z posiadaniem użytkowników z danego rynku.
Oprócz tego mają również zostać wprowadzone nowe zasady ustalania cen transferowych w odniesieniu do podmiotów prowadzących działalność w danym państwie (Kwota B).
– Rozwiązanie to przewiduje standaryzację zasad ustalania wynagrodzenia podmiotów prowadzących podstawową działalność marketingową i dystrybucyjną, czyli takich, które kupują od podmiotów powiązanych i odsprzedają niepowiązanym – wyjaśnia ekspertka.
Zwraca też uwagę na skutki dotychczasowego braku konsensusu na poziomie międzynarodowym wobec zmiany zasad opodatkowania gospodarki scyfryzowanej. Jest on spowodowany sprzeciwem niektórych państw, zwłaszcza Stanów Zjednoczonych. W efekcie niektóre państwa podejmują działania jednostronnie, co powoduje niepewność i pewien wyłom w systemie międzynarodowego prawa podatkowego.
– Wprowadzane podatki obrotowe od usług cyfrowych nie są objęte umowami o unikaniu podwójnego opodatkowania, stanowią więc dodatkowe obciążenie dla przedsiębiorstw cyfrowych, nie tylko przesunięcie miejsca opodatkowania, do czego zmierzają prace OECD – wyjaśnia Agnieszka Wnuk.
Dodaje, że jednostronnie wprowadzane podatki powodują eskalację konfliktów gospodarczych pomiędzy państwami, czego przykładem jest podatek cyfrowy wprowadzony przez Francję.
Filar drugi wprowadza natomiast tzw. globalny podatek minimalny. Celem jest zapewnienie minimalnego poziomu opodatkowania każdego dochodu, nawet jeżeli w państwie, z którego pochodzi dochód, nie jest on wystarczająco opodatkowany lub korzysta ze zwolnienia.
W tym kontekście – jak wskazuje ekspertka – ochrony wymagają interesy firm prowadzących w Polsce działalność inwestycyjną, innowacyjną czy też badawczo-rozwojową i korzystających w związku z tym z ulg i zwolnień.