Zasadniczy termin przedawnienia roszczeń przeciwko urzędowi skarbowemu, który nieprawidłowo przeprowadził egzekucję należności z tytułu VAT, wynosi tylko trzy lata, bo jest to roszczenie odszkodowawcze wynikające z przepisów kodeksu cywilnego – wynika z wyroku Sądu Najwyższego.
Sprawa dotyczyła powództwa o odszkodowanie za nieprawidłowo przeprowadzoną egzekucję zobowiązań podatkowych. Pozew przeciwko naczelnikowi urzędu skarbowego złożył przedsiębiorca, który wcześniej prowadził działalność gospodarczą w ramach spółki cywilnej. Spółka zalegała z zapłatą VAT, więc fiskus wszczął przeciwko niej postępowanie podatkowe. Zakończyło się ono egzekucją budżetowych należności, które ściągnięto od przedsiębiorcy – byłego już wspólnika spółki.
Problem polegał na tym, że zaległości wyegzekwowano w 2005 r., zajmując na poczet należności podatkowych towary należące do przedsiębiorcy. W efekcie tytuł egzekucyjny wydano po rozwiązaniu spółki, której wspólnikiem był przedsiębiorca.
Mimo to egzekucja została przeprowadzona, zajęte towary zlicytowano po niższej cenie niż rynkowa. Przedsiębiorca pozwał Skarb Państwa o odszkodowanie. Przegrał we wszystkich instancjach.
Sądy, w tym również SN, uznały bowiem, że w sprawie ma zastosowanie art. 168b par. 1 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1427 ze zm.), zgodnie z którym zobowiązany może dochodzić odszkodowania od organu egzekucyjnego lub wierzyciela na podstawie przepisów kodeksu cywilnego za szkody wyrządzone wskutek niezgodnego z przepisami prawa wszczęcia lub prowadzenia egzekucji administracyjnej lub postępowania zabezpieczającego. Również art. 260 ordynacji podatkowej wskazuje na przepisy prawa cywilnego jako podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej skarbówki.
Co prawda w procesie wykazano nieprawidłowości w przeprowadzeniu postępowania egzekucyjnego, ale już na wstępie urząd skarbowy skutecznie podniósł zarzut przedawnienia roszczeń.
– Szkoda w takim wypadku powstała po stronie powoda po sprzedaży towarów, gdyż nabywca tych rzeczy w toku postępowania egzekucyjnego nabywa je bez obciążeń. Taka sprzedaż ma nieodwracalne skutki prawne. Zatem od tego momentu należy liczyć bieg przedawnienia roszczeń – wyjaśniła sędzia SN Joanna Misztal-Konecka.
Wskazała na art. 4421 k.c., zgodnie z którym roszczenia przedawniają się:
■ z upływem trzech lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się, albo przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia i
■ po upływie dziesięciu lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
Sędzia podkreśliła, że przepisy o przedawnieniach roszczeń deliktowych są przepisami szczególnymi w stosunku do uregulowań dotyczących przedawnienia roszczeń cywilnoprawnych. Z tego powodu SN uznał, że bieg przedawnienia rozpoczął się po wyrządzeniu przedsiębiorcy szkody w postaci definitywnej utraty rzeczy wskutek sprzedaży.
– W warunkach rozpoznawanej sprawy najpóźniejszym terminem, od jakiego należy liczyć bieg terminu przedawnienia, jest styczeń 2008 r., ponieważ najpóźniej wówczas, z zachowaniem należytej staranności, powód mógł się dowiedzieć o sprzedaży swoich towarów. W tej sprawie zatem przedawnienie już nastąpiło – stwierdziła sędzia Misztal-Konecka.
Wyjaśniła, że termin przedawnienia najpóźniej upłynął w styczniu 2011 r. Natomiast powództwo zostało wytoczone dopiero kilka lat później.
Dlatego SN uznał, że sądy prawidłowo oddaliły roszczenia przeciwko skarbówce.

ORZECZENIA

Wyrok SN z 2 października 2020 r., sygn. akt III CSK 127/18.