Sobót, niedziel i dni wolnych od pracy nie wlicza się do terminu trzydniowej blokady rachunku bankowego na podstawie STIR – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Sprawa dotyczyła spółki, której szef Krajowej Administracji Skarbowej zablokował na 72 godziny konto bankowe na podstawie przepisów o STIR (art. 119zv par. 1 ordynacji podatkowej). Po tzw. analizie ryzyka szef KAS uznał, że spółka może wykorzystywać działalność banków do wyłudzeń skarbowych lub do czynności zmierzających do wyłudzenia skarbowego.
Przeanalizował bowiem jej rozliczenia w CIT, VAT, złożone pliki JPK_VAT, sprawozdanie finansowe, komu i od kogo spółka sprzedawała towar, jak kształtuje się jej obecna sytuacja związana z regulowaniem podatków.
Podejrzewał, że spółka uczestniczy w procederze wprowadzania do obiegu pustych faktur. Co więcej, uznał, że może ona nie wywiązać się z kolejnych zobowiązań podatkowych. Szef KAS wziął pod uwagę to, że nie miała ona ani nieruchomości, ani ruchomości, na których mógłby zabezpieczyć budżetowe należności. Zdecydował się więc na blokadę rachunku spółki – najpierw na trzy dni, a później, w związku z podejrzeniem, że może ona nie zapłacić ponad 6 mln zł VAT, przedłużył blokadę na trzy miesiące.
Firma uważała, że blokada jest niezasadna. Ponadto zwróciła uwagę na to, że postanowienie o przedłużeniu blokady na trzy miesiące zostało wydane po upływie 72 godzin od rozpoczęcia blokady. Wliczyła bowiem dni ustawowo wolne od pracy, a więc m.in. soboty i niedziele. Uważała więc, że szef KAS nie tylko niezasadnie nałożył blokadę, ale także nieprawidłowo ją przedłużył na trzy miesiące.
Sądy obu instancji uznały, że szef KAS miał podstawy do zablokowania konta firmy. Stwierdziły też, że dopełnił formalności w zakresie terminów.
WSA w Warszawie zawrócił uwagę na to, że spółka ani w toku postępowania, ani w skardze nie przestawiła żadnych dowodów, które mogłyby podważyć ocenę organu. Podjęła jedynie polemikę z oceną przedstawioną przez szefa KAS i na dodatek – zdaniem sądu – zrobiła to wybiórczo.
WSA nie miał wątpliwości, że szef KAS prawidłowo zebrał materiał pozwalający na blokadę rachunku spółki i przeprowadził właściwą analizę ryzyka. Zmieścił się też w terminie, przedłużając blokadę rachunku na trzy miesiące. Przy liczeniu terminu do przedłużenia na podstawie art. 119zl par. 1 ordynacji podatkowej nie wlicza się bowiem sobót ani dni ustawowo wolnych od pracy – stwierdził WSA (sygn. akt III SA/Wa 1487/19).
Potwierdził to sąd kasacyjny. W uzasadnieniu sędzia Bartosz Wojciechowski wyjaśnił, że do terminu blokady nie wlicza się sobót, niedziel i świąt. W związku z tym blokada wszczęta przykładowo w piątek może zakończyć się we wtorek (będzie więc trwała pięć dni kalendarzowych).
– Gdyby w poniedziałek wypadło święto, to 72-godzinna blokada trwałaby jeszcze dłużej, a szef KAS miałby jeszcze więcej czasu na podjęcie decyzji o przedłużeniu jej na trzy miesiące – tłumaczył sędzia Wojciechowski.
Zwrócił też uwagę na to, że spółka nie podważyła ustaleń ani analizy ryzyka przeprowadzonych przez szefa KAS.
orzecznictwo
Wyrok NSA z 18 września 2020 r., sygn. akt I FSK 30/20. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia