Potwierdzają to dwie najnowsze decyzje szefa Krajowej Administracji Skarbowej. Pierwsza to opinia zabezpieczająca przed stosowaniem klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania. W drugiej szef KAS odmówił takiego glejtu.
Obie dotyczyły podobnego stanu faktycznego ‒ chodziło o podatkową ocenę tzw. połączenia odwrotnego, czyli sytuacji, w której spółka zależna przejmuje podmiot dominujący.
Na odmienną ocenę szefa KAS miały jednak wpływ różnice w stanie faktycznym przedstawione przez wnioskodawców.

Dozwolone połączenie

W pierwszej sytuacji – jak uzasadniono we wniosku ‒ połączenie odwrotne miało na celu uproszczenie struktury organizacyjnej, wyższą efektywność zarządzenia i zmniejszenie zakresu usług, które do tej pory świadczyła spółka dominująca. Szef KAS przyznał, że spółka zależna (przejmująca) uzyska w ten sposób korzyść podatkową, bo zgodnie z art. 12 ust. 4 pkt 3e ustawy o CIT do jej przychodów nie wlicza się wartości majątku przejmowanej spółki odpowiadającyj wartości emisyjnej udziałów (akcji) przydzielonych udziałowcom (akcjonariuszom) spółek łączonych. Preferencja ta nie obowiązuje, jeśli połączenie nie było przeprowadzone z powodów czysto ekonomicznych (art. 12 ust. 13 i ust. 14 ustawy o CIT).
W tym konkretnym przypadku jednak ‒ zdaniem szefa KAS ‒ powodem przeprowadzenia całej operacji były przede wszystkim względy gospodarcze, a nie podatkowe. Nie można więc podważyć korzyści podatkowej, którą uzyska spółka przejmująca – uznał szef KAS.
Zwrócił uwagę na to, że przed planowanym połączeniem odwrotnym spółka dominująca weszła w posiadanie udziałów podmiotu zależnego przez przejęcie ich poprzedniego właściciela i to za kwotę zaciągniętej wcześniej pożyczki. Uznał, że co prawda takie działanie ma sztuczny charakter, ale nie przełożyło się ani nie przełoży w przyszłości na korzyść podatkową.
Skoro połączenie jest uzasadnione ze względów gospodarczych, to nie można wobec niego zastosować klauzuli przeciw unikaniu opodatkowania – podsumował szef KAS.

Niedozwolona optymalizacja

Inaczej ustosunkował się do drugiego wniosku. Tym razem chodziło o grupę kapitałową, w skład której wchodziły m.in. spółki projektowe, akcyjna spółka zależna (spółka A) i spółka dominująca (spółka B). Spółki projektowe inwestowały w budowę obiektów handlowych, a następnie wynajmowały je spółce A. Pożyczały jej też pieniądze z nadwyżek finansowych lub niewykorzystanych kredytów. Spółka A nie była jednak w stanie samodzielnie spłacić zadłużenia.
W tym celu zdecydowano się na podjęcie kilku kroków. Najpierw spółka A wystawiła spółkom projektowym weksle. Następnie spółka B wystawiła obligacje, które objęły spółki projektowe w zamian za posiadane weksle. W dalszej kolejności spółka A wyemitowała nowe akcje, które objęła spółka B.
Oba podmioty (A i B) stały się tym samym swoimi wierzycielami (jedna z tytułu zapłaty za wyemitowane akcje, druga z racji posiadanych weksli). W konsekwencji zdecydowały się na potrącenie wzajemnych wierzytelności. W 2019 r. spółka A przejęła majątek spółek projektowych, a więc również obligacje spółki B. Ta jednak nie miała pieniędzy na ich wykup, więc postanowiono dokonać połączenia odwrotnego (A przejęła B).
We wniosku o opinię zabezpieczającą wyjaśniono, że w ten sposób wyeliminowany zostanie podmiot, który nie pełni już swoich funkcji i nie prowadzi działalności operacyjnej.
Szef KAS uznał jednak, że prawdziwym celem operacji nie będą względy ekonomiczne, ale podatkowe. Tym bardziej że – jak zauważył ‒ przejęcie spółki B, która nie prowadzi działalności operacyjnej, nie przyniesie spółce A żadnych korzyści ekonomicznych.
Organ zwrócił uwagę na to, że opisane czynności doprowadziły do przeniesienia ‒ bez konsekwencji podatkowych ‒ długu spółki A (z tytułu wystawionych weksli) do spółki B. Następnie przejęcie spółek projektowych przez spółkę A wraz z ich wierzytelnościami z tytułu wykupu obligacji (wystawionych przez B) doprowadziło do konfuzji wierzytelności i długu w jednym podmiocie (spółce A). W konsekwencji, gdyby połączenie odwrotne doszło do skutku, mogłaby ona umorzyć zobowiązanie samej sobie. W ocenie szefa KAS taka operacja miałaby sztuczny charakter i byłaby sprzeczna z brzmieniem przepisów podatkowych.
Opiniazabezpieczająca szefa KAS z 22 czerwca 2020 r. (sygn. DKP2.8011. 19.2019).
Odmowawydania opinii zabezpieczającej z 2 czerwca 2020 r. (sygn. DKP2.8011. 18.2019).