Firmy, które zatrzymały zysk za 2018 r. lub planują go zatrzymać za 2019 r., mogą skorzystać z dodatkowej ulgi w podatku dochodowym. Od przychodu odliczą hipotetyczne odsetki od kapitału własnego.
DGP
Maksymalnie można zaoszczędzić na podatku 47,5 tys. zł.
– W czasie epidemii wiele podmiotów, mimo dobrej kondycji, zatwierdzając sprawo zdania finansowe za 2019 r., decyduje się nie wypłacać dywidend. Kumulują one kapitał na niepewną przyszłość. Dzięki nowej uldze w CIT mogą rozpoznawać dodatkowe koszty, obniżając sobie płacony CIT w formie bieżących zaliczek – przypomina Grzegorz Szysz, senior menedżer w Grant Thornton.
Wprawdzie trwają prace nad ograniczeniem prawa do tej preferencji, ale na razie można z niej skorzystać w kształcie przewidzianym w przepisach o CIT obowiązujących od 1 stycznia 2019 r. Spółki w tym roku po raz pierwszy mogą sięgnąć po tę ulgę. Zgodnie z przepisami przejściowym stosuje się ją po raz pierwszy do roku podatkowego rozpoczętego po 31 grudnia 2019 r. (art. 10 ust. 1 ustawy z 19 listopada 2018 r., Dz.U. poz. 2159).
Na podstawie art. 15cb ustawy o CIT można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów hipotetyczne odsetki, czyli takie, które trzeba byłoby zapłacić, pożyczając pieniądze np. w banku.
– Zasadą jest, że aby zaliczyć daną kwotę do kosztów uzyskania przychodu, trzeba ją faktycznie wydatkować (np. zapłacić odsetki od kredytu), a ona sama musi mieć związek z działalnością gospodarczą i nie może być w katalogu wyłączeń z podatkowych kosztów – przypomina Grzegorz Szysz.
Nowa ulga jest całkowitym odejściem od tej zasady. Pozwala bowiem rozpoznać koszty podatkowe bez poniesienia wydatku (bez zapłaty odsetek).

Jest limit

Jak wyliczyć te hipotetyczne odsetki? Należy przemnożyć stopę referencyjną NBP, obowiązującą na ostatni dzień poprzedniego roku (dla 2020 r. jest to 1,5 proc.) i powiększoną o 1 pkt proc. przez kwotę dopłaty lub zatrzymanego zysku.
Kosztów nie można jednak odliczać bez ograniczeń. Hipotetyczne odsetki mogą wynieść maksymalnie 250 tys. zł rocznie. To oznacza, że liczyć się będzie wartość dopłat lub zatrzymanego zysku w kwocie maksymalnie 10 mln zł.
– Skala nie jest duża, bo ze względu na limit można zaoszczędzić na podatku maksymalnie 47,5 tys. zł – podkreśla Grzegorz Szysz.
Wylicza, że jeżeli spółka ma zysk 10 mln zł i wypłaci 5 mln zł dywidendy, to uzyska korzyści na poziomie niespełna 24 tys. zł.
– W grupach kapitałowych korzyść będzie jednak większa – podkreśla ekspert. Tłumaczy, że jeżeli na grupę składa się np. z 10 spółek i część z nich ma zyski albo dopłaty, to może się okazać, że w ramach grupy przysługują im łącznie setki tysięcy złotych odliczeń bez poniesienia żadnego wydatku.

Skorzystają spółki

Kto może z ulgi skorzystać? Dotyczy ona podatników CIT, a więc w praktyce spółek z o.o., spółek akcyjnych i komandytowo-akcyjnych. W tym roku z nowego rozwiązania skorzystają te z nich, które w 2018 lub 2019 r. miały zyski, ale ich w całości nie wypłaciły i raczej nie będą wypłacać w krótkim horyzoncie czasowym. To samo dotyczy spółek z o.o., do których wnoszone były dopłaty do kapitału.
Zgodnie z art. 15cb ust. 2 ustawy o CIT, koszt można bowiem rozpoznać w roku wniesienia dopłaty lub przekazania kwot zysku na kapitał zapasowy lub rezerwowy oraz w kolejnych dwóch bezpośrednio po sobie następujących latach podatkowych. Przy tym do kalkulacji nie zalicza się dopłat i zysków przeznaczonych na pokrycie straty bilansowej.
Ekspert z Grant Thornton tłumaczy zastosowanie ulgi na przykładach.

Przykład 1

Wspólnicy spółki z o.o. (której rok obrotowy jest zgodny z kalendarzowym) postanowili w uchwale podjętej w 2019 r. o zatrzymaniu wypracowanego w 2018 r. zysku w wysokości 2 mln zł i przekazaniu go na kapitał zapasowy. Dodatkowo w 2019 r. wspólnicy wnieśli dopłaty w wysokości 2 mln zł.
Roczne odsetki od kapitału własnego zaliczone do kosztów podatkowych za 2020 r. to 100 tys. zł [(1,5 proc. + 1 proc.) x 4 mln zł].
W związku chociażby z niepewnością dotyczącą braku wypłaty zysków lub zwrotu dopłat w okresie 3 lat spółka mogłaby również odroczyć moment rozpoznania kosztów uzyskania przychodu do 2021 r. Należy jednak pamiętać, że obecnie stopa referencyjna NBP wynosi 0,5 proc. Oznacza to, że dla 2021 r. może wynieść 0,5 proc. Wówczas spółka będzie miała prawo do rozpoznania jedynie 60 tys. zł [(0,5 proc. + 1 proc.) x 4 mln zł.

Przykład 2

Wspólnicy spółki z o.o., której rok obrotowy jest zgodny z kalendarzowym, postanowili w uchwale podjętej w 2019 r. zatrzymać zysk wypracowany w spółce w 2018 r. i przekazać go na kapitał zapasowy. Wysokość zatrzymanego zysku wynosi 6 mln zł.
W 2019 r. zysk to 10 mln zł, z tego w 2020 r. 4 mln zł zostało przeznaczone na wypłatę dywidendy, a 6 mln zł przeznaczono na kapitał zapasowy.
Roczne odsetki od kapitału własnego zaliczone do kosztów podatkowych za 2020 r. to 250 tys. zł. Z obliczeń [(1,5 proc. + 1 proc.) x 12 mln zł] wychodzi kwota większa niż limit, tj. 300 tys. zł.
Spółka mogłaby również odroczyć moment rozpoznania kosztów uzyskania przychodu do 2021 r. Należy jednak pamiętać, że obecnie stopa referencyjna NBP wynosi 0,5 proc. Oznacza to, że dla 2021 r. może wynieść 0,5 proc. Wówczas spółka będzie miała prawo do rozpoznania jedynie 180 tys. zł. [(0,5 proc. + 1 proc.) x 12 mln zł].

Będzie klauzula

Z odliczeniem ulgi nie warto zwlekać nie tylko z powodu malejących stóp procentowych. Parlament pracuje właśnie nad nowelizacją ustawy o CIT, która od 1 stycznia 2021 r. ograniczy stosowanie tej preferencji poprzez wprowadzenie kolejnej klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania (siódmej już). Przedsiębiorcy stracą więc prawo do ulgi, jeśli będą się kierować głównie chęcią uzyskania korzyści podatkowej.

Trzy lata

Grzegorz Szysz przypomina, że spółka straci ulgę, jeżeli zwróci dopłatę lub wypłaci zysk przed upływem trzech lat od końca roku podatkowego, w którym dopłata została wniesiona lub podjęto uchwałę o zatrzymaniu zysku. W takich przypadkach trzeba będzie rozpoznać przychód. Ekspert przypomina, że wypłata zysku to nie tylko dywidenda, lecz także wypłata wynagrodzenia umorzeniowego z zysków (umorzenie z czystego zysku).
Utratę preferencji spowoduje również restrukturyzacja, a konkretnie:
  • przejęcie w formie połączenia przez przejęcie lub w formie podziału spółki, która zaliczyła odsetki od kapitału własnego do kosztów uzyskania przychodu,
  • przekształcenie spółki, która zaliczyła odsetki od kapitału własnego do podatkowych kosztów, w spółkę niemającą osobowości prawnej. ©℗