Przedsiębiorca, który zapłaci za fakturę w podzielonej płatności, nie będzie musiał sprawdzać, czy rachunek kontrahenta jest w wykazie szefa KAS. Pojawi się też kolejna klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania.
Przewiduje to ustawa, którą w ubiegłym tygodniu przyjął Sejm. Teraz zmianami zajmie się Senat.

Biała lista

Jedna z nich zakłada, że jeżeli nabywca zapłaci za fakturę na kwotę powyżej 15 tys. zł w podzielonej płatności (split payment), to zaliczy wydatek do kosztów uzyskania przychodów (w PIT i CIT), nawet jeśli rachunku kontrahenta nie ma na białej liście VAT.
Innym rozwiązaniem, pozwalającym już dziś na zaliczenie wydatku do podatkowych kosztów, jest zawiadomienie naczelnika urzędu skarbowego o takiej płatności. Zasadniczo na złożenie takiego zawiadomienia (na druku ZAW_NR) są tylko trzy dni od zlecenia przelewu. Sejm postanowił wydłużyć ten termin do siedmiu dni.
Niezależnie od tej decyzji już teraz, w okresie epidemii koronawirusa, podatnicy mają na przesłanie zawiadomienia dwa razy więcej czasu. Czternastodniowy termin obowiązuje na podstawie art. 15zzn specustawy z 2 marca 2020 r. (Dz.U. poz. 374 ze zm.).
Uchwalona w ubiegłym tygodniu nowelizacja wprowadza jeszcze jedną zmianę w zakresie zawiadomień – nie trzeba już będzie składać ich do urzędu skarbowego właściwego dla kontrahenta. Nabywca będzie je składał w swoim urzędzie.
Zostało też wprost zapisane, że podatkowe sankcje nie będą dotyczyć płatności na rachunki gospodarki własnej, niebędące rachunkiem rozliczeniowym.
Obaw o zaliczenie wydatku do kosztów uzyskania przychodu nie powinni mieć też podatnicy płacący za faktury dokumentujące: wewnątrzwspólnotowe nabycie towarów, import towarów, import usług lub dostawę towarów rozliczaną przez nabywcę. Nie będą oni musieli badać, czy rachunek wskazany na takiej fakturze jest zamieszczony na białej liście. Nie będzie też mieć znaczenia, że dostawca posiada ewentualnie rachunek w polskim banku z uwagi na zarejestrowanie dla innych celów czy innych transakcji.
W ustawie o CIT została dodana kolejna, siódma już klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania. Ma ona zniechęcać przedsiębiorców do nadużywania preferencji, która pozwala zaliczać do kosztów uzyskania przychodu hipotetyczne odsetki, jakie musieliby oni zapłacić, gdyby pożyczyli pieniądze, np. w banku.
Przedsiębiorcy będą mogli korzystać z tej możliwości, jeżeli będzie to uzasadnione ekonomicznie. Prawo do takiej preferencji stracą więc ci, którzy przy jej stosowaniu będą się kierować głównie korzyściami podatkowymi.
Nie tylko PIT, CIT i VAT, ale też inne podatki, opłaty i niepodatkowe należności budżetowe będzie można wpłacać na mikrorachunek podatkowy. Ma to zapobiec wątpliwościom podobnym do tych, które na początku 2020 r. powstały wobec mandatów i grzywien. Dokładny katalog tych podatków, opłat i należności znajdzie się w rozporządzeniu ministra finansów.
Pierwotnie projekt nowelizacji zakładał wprowadzenie przepisów dotyczących e-paragonów. Posłowie zdecydowali się jednak wprowadzić tę zmianę już wcześniej – w tarczy 1.0. (Dz.U. z 2020 r. poz. 568). Przepisy w tym zakresie obowiązują więc już od 31 marca 2020 r.
Etap legislacyjny
Nowelizacja ustaw o PIT, CIT, o ryczałcie ewidencjonowanym (druk senacki nr 111) – czeka na rozpatrzenie przez Senat