Szef Krajowej Administracji Skarbowej ma powiadamiać Zakład Ubezpieczeń Społecznych o przedsiębiorcach, którzy zaniżyli przychód we wnioskach o zwolnienie ze składek lub przyznanie świadczenia postojowego. Problem w tym, że fiskus nie ma narzędzi, by to sprawdzać.
Informacje podane przez przedsiębiorcę we wniosku do ZUS będą dodatkowo sprawdzane przez fiskusa. Ustawodawca chciał w ten sposób zapewnić „spójność danych w systemach podatkowych i ubezpieczeń społecznych, jak również uszczelnienie systemu podatkowego”. Eksperci mają jednak wątpliwości, czy współpraca obu instytucji jest w ogóle wykonalna.
– Informacje o miesięcznych firmowych przychodach dla celów podatkowych nie mogą być w prosty sposób przełożone na te dla celów ZUS. Wydaje się, że w tym celu fiskus musiałby wszcząć np. czynności sprawdzające – zauważa Daniel Więckowski, doradca podatkowy i dyrektor w RSM Poland.