Prowadzi to do sytuacji, w której
podatnik nie wie, czy jego zobowiązanie już wygasło oraz kiedy może liczyć na rozstrzygnięcie swojej sprawy.
– I to w sytuacji, gdy problem wydaje się jednoznacznie przesądzony, ponieważ Trybunał Konstytucyjny, już raz, w 2013 r. zakwestionował niemal identycznie brzmiący
przepis. Uznał go za sprzeczny z konstytucją – przypomina doradca podatkowy Jakub Pacan.
Podatnicy są w patowej sytuacji. O potwierdzenie tego, że ich zobowiązanie się przedawniło, muszą walczyć w sądach.
Sprawy w toku
Z ordynacji podatkowej wynika, że zobowiązania podatkowe zabezpieczone hipoteką lub zastawem nie przedawniają się. Tak mówi art. 70 par. 8. Właśnie mijają cztery lata, odkąd Sąd Rejonowy Poznań-Nowe Miasto i Wilda zadał pytanie Trybunałowi Konstytucyjnemu w sprawie zgodności tego
przepisu z konstytucją (sygn. P 6/16).
– Sprawa nadal ma status „w toku” i mimo upływu czasu nie został wyznaczony ani skład orzekający, ani termin posiedzenia – mówi Jakub Pacan.
Wskutek tego – jak dodaje ekspert – organy podatkowe w całej Polsce zawieszają postępowania podatkowe, jeżeli dotyczą one zobowiązań zabezpieczonych hipoteką.
Podstawą prawną jest tu art. 201 par. 1 pkt 2 ordynacji. Zgodnie z nim organ podatkowy zawiesza postępowanie, gdy rozpatrzenie sprawy i wydanie decyzji jest uzależnione od rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny organ lub
sąd. Fiskus uzależnia zatem rozstrzygnięcie sprawy od wyroku trybunału w sprawie dotyczącej art. 70 par. 8 ordynacji.
Ale wyroku TK wciąż nie ma.
Wystarczy powtórzyć
Co istotne, trybunał pochylał się już raz nad konstytucyjnością przepisów dotyczących zobowiązań zabezpieczonych hipoteką. W wyroku z 8 października 2013 r. (sygn. akt SK 40/12) orzekł, że art. 70 par. 6 ordynacji podatkowej, w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 1998 r. do 31 grudnia 2002 r., jest niezgodny z konstytucją.
– Ówczesny zakwestionowany przez TK przepis oraz art. 70 par. 8 ordynacji są niemal identyczne, z tą różnicą, że obecna regulacja jest szersza i obejmuje też zastaw skarbowy. Logiczne zatem powinno wydawać się, że zmiana jednostki redakcyjnej niekonstytucyjnego przepisu nie spowoduje, że stanie się on zgodny z ustawą zasadniczą – mówi Jakub Pacan.
NSA potwierdza
Wątpliwości co do tego nie ma Naczelny Sąd Administracyjny. Wielokrotnie potwierdzał, że skutki niekonstytucyjności art. 70 par. 6 ordynacji można rozciągnąć na art. 70 par. 8.
NSA powołuje się w swoich orzeczeniach na uzasadnienie wyroku samego TK z 2013 r. Trybunał wskazał w nim wprost, że norma prawna zawarta w zakwestionowanym przepisie została powtórzona i rozszerzona (o zastaw skarbowy) w art. 70 par. 8 ordynacji. Co prawda ten ostatni przepis nie był formalnie przedmiotem orzekania, lecz w sposób oczywisty mają do niego odpowiednie zastosowanie te same zastrzeżenia konstytucyjne.
Na podobnym stanowisku stanął Sąd Najwyższy. W wyroku z 17 marca 2016 r. (sygn. akt V CSK 377/15) zwrócił uwagę na to, że brak zgodności z konstytucją dotyczy normy prawnej, a nie jednostek redakcyjnych. W konsekwencji SN odmówił zastosowania w rozpatrywanej sprawie art. 70 par. 8 ordynacji. Uznał, że dla zobowiązań podatkowych zabezpieczonych hipoteką biegł termin przedawnienia, a jeśli on upłynął, to zobowiązania wygasły.
Otwarte pozostaje pytanie, dlaczego, mimo wydawałoby się jasnej sytuacji, Trybunał Konstytucyjny dotychczas nie wydał orzeczenia w sprawie art. 70 par. 8 ordynacji.
– Wskazówką może być pismo przedstawiające stanowisko prokuratora generalnego w sprawie pytania poznańskiego sądu (sygn. pisma PK VIII TK 48.2016) – mówi Jakub Pacan.
W piśmie tym czytamy, że „w przypadku wyłączenia z porządku prawnego przepisu art. 70 par. 8 ordynacji, istniałoby niebezpieczeństwo wygaśnięcia, na skutek przedawnienia, zaległości podatkowych zabezpieczonych hipoteką oraz zastawem skarbowym w kwocie około 1,8 miliarda złotych”.
– A to stan na 31 grudnia 2015 r. – podkreśla ekspert.
Co mogą zrobić podatnicy
Postanowienie organu podatkowego o zawieszeniu postępowania podatkowego oczywiście można kwestionować. Służy na nie zażalenie, a następnie skarga do sądu administracyjnego.
– Nawet jednak, gdyby NSA orzekł na korzyść podatnika (że nie ma przesłanek do zawieszenia postępowania), to podatnik zyskuje jedynie kontynuowanie postępowania przez organ podatkowy. A ten – znając praktykę – nie pominie niekonstytucyjnego art. 70 par. 8 ordynacji podatkowej i uzna, że zobowiązanie się nie przedawniło – mówi Jakub Pacan.
Wówczas po merytoryczne rozstrzygnięcie sprawy znów trzeba wrócić do sądu administracyjnego.
– Minusem jest długotrwałość takiego postępowania – wskazuje ekspert.
Inną drogą może być zwrócenie się do organu z wnioskiem o wydanie zaświadczenia w przedmiocie wyrażenia zgody na wykreślenie hipotek.
– Organ zapewne odmówi jego wydania, ale podnosząc, że zabezpieczone wierzytelności się nie przedawniły. To otwiera drogę do szybszego, merytorycznego załatwienia sprawy, z tym że również dopiero na etapie sądu – mówi Jakub Pacan. Jako przykład wskazuje sprawę rozpatrzoną przez WSA w Gorzowie Wielkopolskim z 24 października 2019 r. (sygn. akt I SA/Go 514/19). Wyrok nie jest na razie prawomocny.
Praktyka pokazuje, że podatnicy wnioskują też o umorzenie zaległości zabezpieczonych hipoteką. W przypadku odmownej decyzji fiskusa również można ją zaskarżyć i liczyć na korzystne rozstrzygnięcie sądu (por. wyroki NSA z 3 kwietnia 2019 r., sygn. akt II FSK 3741/18 i II FSK 3740/18).