Wydzielenie spółki z o.o., a potem przekształcenie jej w komandytową, gdy w grę wchodzą niepodzielone zyski, może podlegać klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania – po raz drugi stwierdził szef Krajowej Administracji Skarbowej.
Ponownie więc odmówił wydania opinii zabezpieczającej. Pierwszą jego odmowę z 22 maja 2017 r. uchylił Wojewódzki Sąd Administracyjnego w Warszawie (sygn. akt III SA/Wa 2354/17). Co prawda szef KAS złożył skargę kasacyjną od tamtego wyroku, ale Naczelny Sąd Administracyjny oddalił ją 31 stycznia 2019 r. (sygn. akt II FSK 3242/18).
Zarówno WSA, jak i NSA uznały, że o zastosowaniu klauzuli nie musi przesądzać samo tylko osiągnięcie korzyści podatkowej. Trzeba też zbadać inne cele – ekonomiczne lub gospodarcze. Ponadto należy wykazać, że korzyść podatkowa jest sprzeczna z przedmiotem i celem ustawy.
Zabrakło tego – zdaniem sądów – w poprzedniej opinii szefa KAS. Stąd jego nowa opinia. Podtrzymał on w niej swój wcześniejszy pogląd.
Chodziło o przekształcenie spółki z o.o. (N) w spółkę komandytową. Szef KAS zwrócił jednak uwagę na wcześniejsze operacje z 2015 r. dokonane w ramach działań restrukturyzacyjnych. Wówczas ze spółki z o.o. (P.B.) zostały wyodrębnione dwa podmioty, w tym spółka N. Do tej ostatniej zostały wniesione kapitały: zakładowy i zapasowy. Pochodziły one z zysków wypracowanych w latach 1991–2015. Spółka N nie przejęła natomiast żadnych zobowiązań, trafiły one do drugiej z wydzielonych spółek.
Mimo że wnioskodawcy spytali tylko o przekształcenie spółki z o.o. (N) w komandytową, to szef KAS uznał, że w tym przypadku trzeba mówić o zespole czynności, które miały doprowadzić do uniknięcia opodatkowania niepodzielonych zysków wypracowanych przez ponad 20 lat przez spółkę P.B., przekazanych ostatecznie spółce osobowej (komandytowej). Szef KAS stwierdził więc, że może mieć tu zastosowanie klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania. Zwrócił uwagę na to, że korzyść podatkowa wynosiłaby w tej sprawie ok. 5 mln zł, co stanowi prawie 10 proc. kapitałów własnych spółki P.B. To świadczy – jego zdaniem – że głównym celem były korzyści podatkowe.
Organ stwierdził też, że większość wskazanych przez wnioskodawcę celów ekonomicznych można byłoby obiektywnie uznać za pozorne. Podmiot działający rozsądnie i kierujący się zgodnymi z prawem celami nie zastosowałby tego sposobu działania – stwierdził szef KAS. Wskazał tu na art. 119c par. 1 ordynacji podatkowej w brzmieniu nadanym 1 stycznia 2019 r.
Uznał, że choć sprawa dotyczy wniosku o opinię złożonego przed kilku laty, to zastosowanie mają przepisy obowiązujące od 1 stycznia 2019 r., bo wnioskodawca nie dokonał jeszcze przekształcenia.
Odmowawydania opinii zabezpieczającej z 23 stycznia 2020 r. (sygn. SP3.8011.4.2016) oraz informacja dotycząca odmowy wydania opinii z 23 stycznia 2020 r., sygn. DKP3.8011.19.2019