Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach, po interwencji Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, uchylił decyzję fiskusa wobec przedsiębiorcy z Katowic, który nie został skutecznie powiadomiony o zawieszeniu biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego.

Zawiadomienia w tej sprawie były wysyłane na adres przedsiębiorcy, zamiast pełnomocnikowi, który go reprezentował, o czym urząd został powiadomiony.

O orzeczeniu wydanym przez WSA poinformowało w piątek PAP Biuro Rzecznika MŚP.

„Urząd nie może działać instrumentalnie. Zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem 5 lat. Jeśli w tym czasie organ podatkowy uzna, że podatnik dopuścił się wykroczenia lub przestępstwa skarbowego, bo nie wykonał zobowiązania podatkowego – ma prawo przerwać lub zawiesić bieg terminu przedawnienia. Ale pod warunkiem, że ten podatnik zostanie o tym skutecznie powiadomiony” - zaznaczył, cytowany w przesłanym PAP komunikacie rzecznik MŚP Adam Abramowicz.

W sprawie przedsiębiorcy z Katowic interweniował oddział Biura Rzecznika MŚP w Krakowie. WSA podzielił argumentację Rzecznika i we wtorek uchylił decyzję wydaną wobec przedsiębiorcy przez dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Katowicach, utrzymującą decyzję organu pierwszej instancji o wysokości zobowiązania podatkowego oraz kwoty do zapłaty w podatku VAT za wybrane miesiące 2010 r.

Sąd orzekł o przedawnieniu zobowiązania podatkowego przypisanego podatnikowi przez naczelnika II Urzędu Skarbowego w Katowicach. Jak ocenił, wbrew Ordynacji podatkowej organ podatkowy nieskutecznie powiadomił przedsiębiorcę o zawieszeniu biegu terminu przedawnienia, wysyłając zawiadomienie na jego adres w sytuacji, gdy reprezentował go pełnomocnik - o czym urząd skarbowy był poinformowany.

„W tym konkretnym przypadku sąd przypomniał uchwałę siedmiu sędziów NSA z dnia 18 marca 2019 r., w której podkreślono, że dla skuteczności zrealizowania obowiązku, wynikającego z art. 70 c Ordynacji podatkowej, zawiadomienie należało doręczyć pełnomocnikowi” - wyjaśnił pełnomocnik Rzecznika MŚP, radca prawny Maciej Podgórski.

Jak dodał, wszczęcie postępowania w sytuacji, gdy reprezentowany przez pełnomocnika podatnik nie podjął przesyłki osobiście było ze strony urzędu ewidentnym uchybieniem i nie mogło skutkować zawieszeniem biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego.

„Ale sprawa ta ma też wymiar dodatkowy – stanowi kolejny dowód na to, że Rzecznik MŚP konsekwentnie przeciwdziała instrumentalnemu stosowaniu prawa do przerwania lub zawieszenia biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego, bowiem takie działanie jest sprzeczne z ideą Konstytucji biznesu i podważa zaufanie przedsiębiorców do organów państwowych” - skomentował mec. Podgórski.