Urząd, który chce zabezpieczyć przyszłe zobowiązanie podatkowe lub ściągnąć już istniejącą zaległość, musi dobrać środki najmniej uciążliwe dla podatnika. Takie, które nie wyeliminują go z rynku.
Jak jest w praktyce? W ostatnim czasie rzecznik małych i średnich przedsiębiorców interweniował w dwóch sprawach. W jednej doszło do zajęcia rachunków bankowych rodzinnej firmy w celu zabezpieczenia spłaty zobowiązań podatkowych. Okazało się, że wystarczyłoby zająć ruchomości wskazane przez przedsiębiorcę.
W drugiej fiskus zajął rodzinny dom, mimo że przedsiębiorca wskazał inny majątek – firmowy.
Zabezpieczenie zobowiązań
Ordynacja podatkowa pozwala organom ustanowić na majątku podatnika zabezpieczenie na poczet zobowiązań podatkowych przed terminem ich płatności (art. 33).
W sprawie, w której interweniował rzecznik, urząd skarbowy zajął najpierw rachunki bankowe. Następnie zabezpieczył ruchomości spółki – ich wartość znacznie przewyższała kwotę należnego podatku wraz z odsetkami.
Mimo tego zabezpieczenia fiskus utrzymał blokadę głównego rachunku, bo – jak twierdził – „środki pieniężne zabezpieczone na rachunku stanowią pewną gwarancję spłaty przyszłych zobowiązań podatkowych”.
Dopiero po interwencji rzecznika MŚP dyrektor Izby Skarbowej w Olsztynie postanowił o zmianie sposobu zabezpieczenia – uznał, że wystarczy zajęcie ruchomości przedsiębiorcy. Przyznał, że zajęcie rachunku było środkiem zbyt uciążliwym.
Egzekucja z domu
Wcześniejsza sprawa, w której interweniował rzecznik, dotyczyła egzekucji istniejących już zaległości. Zadłużenie przedsiębiorcy wynikło z nieudanego przedsięwzięcia, a w konsekwencji konieczności zwrotu pozyskanego dofinansowania ze środków pomocowych. W tym celu urząd zajął dom wspólnika spółki jawnej.
Stało się tak, mimo że przedsiębiorca wskazał inny majątek – firmowy, o wartości kilkukrotnie przewyższającej należną kwotę.
W tej sprawie ani organ drugiej instancji, ani wojewódzki sąd administracyjny nie dopatrzyły się przesłanek do zwolnienia domu spod egzekucji. Ostatecznie jednak do tego doszło, ponieważ fiskus uznał argumenty rzecznika MŚP o konieczności doboru takiego środka egzekucyjnego, który pozwoli na zaspokojenie wierzyciela, a jednocześnie będzie najmniej uciążliwy dla zobowiązanego. Rzecznik MŚP przystąpił do postępowania wszczętego po złożeniu ponownego wniosku o zwolnienie domu spod egzekucji.
Kolejność egzekucji
Warto pamiętać, że kolejność egzekucji nie może być przypadkowa. Zwrócił na to uwagę Naczelny Sąd Administracyjny już w lipcu 2015 r. (sygn. akt II FZ 542/15).
Podkreślił, że zasadą postępowania egzekucyjnego jest kolejność wskazana w art. 1a pkt 12 lit. a ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1438 ze zm.).
– Oznacza to, że egzekucja z nieruchomości jest, jako najdotkliwszy środek, stosowana dopiero po bezskutecznym wykorzystaniu lub braku możliwości wykorzystania poprzednich środków. Są one bowiem uszeregowane od najłagodniejszego do najbardziej dolegliwego – orzekł sąd.
Zgodnie ze wskazanym przepisem środki egzekucyjne w postępowaniu egzekucyjnym dotyczącym należności pieniężnych obejmują egzekucję:
- z pieniędzy,
- z wynagrodzenia za pracę,
- ze świadczeń z zaopatrzenia emerytalnego oraz ubezpieczenia społecznego, a także z renty socjalnej,
- z rachunków bankowych,
- z innych wierzytelności pieniężnych,
- z praw z instrumentów finansowych w rozumieniu przepisów o obrocie instrumentami finansowymi, zapisanych na rachunku papierów wartościowych lub innym rachunku, oraz z wierzytelności z rachunku pieniężnego służącego do obsługi takich rachunków,
- z papierów wartościowych niezapisanych na rachunku papierów wartościowych,
- z weksla,
- z autorskich praw majątkowych i praw pokrewnych oraz z praw własności przemysłowej,
- z udziału w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością,
- z pozostałych praw majątkowych,
- z ruchomości,
- z nieruchomości.