Jeżeli podwładny godzi się na pracę w innym miejscu, a szef pokrywa mu koszty podróży do miejsca oddelegowania, to powstaje przychód z nieodpłatnych świadczeń związanych ze stosunkiem pracy – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Chodziło o wyjazd za granicę grupy pracowników. Pracodawca zawarł z nimi umowy w zakresie oddelegowania, w związku z czym wyjazdy nie były traktowane i rozliczane w ramach podróży służbowych.
Pracodawca organizował pracownikom transport do miejsca oddelegowania i pokrywał wartość biletów za prom (samolot). Spółka zapewniała również samochód służbowy, do transportu na miejscu, ewentualnie zwracała wydatki za użycie samochodu prywatnego. Uważała, że ponoszone nakłady nie są przychodem pracownika i w związku z tym nie podlegają opodatkowaniu.
Innego zdania był dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Uznał pokrycie kosztów przejazdu za inne nieodpłatne świadczenia, które mogą być uznane za przychód ze stosunku pracy (art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy o PIT). Powołał się m.in. na wyrok z 8 lipca 2014 r. (sygn. akt K 7/13), w którym Trybunał Konstytucyjny wyjaśnił, kiedy nieodpłatne świadczenia są przychodem ze stosunku pracy, a kiedy nim nie są.
W tej sprawie dyrektor KIS podkreślił, że mamy do czynienia z dojazdem do nowego miejsca pracy, które zostało zaakceptowane przez pracownika. Przyjęcie świadczenia oferowanego przez pracodawcę (pokrycia kosztów dojazdu) leży więc w interesie oddelegowanego. W przeciwnym razie musiałby sam ponieść te wydatki.
Natomiast zwrot wydatków za wykorzystywanie samochodu prywatnego fiskus uznał za opodatkowane w ramach stosunku pracy świadczenie pieniężne.
Spółka zaskarżyła tę interpretację i wygrała przed sądem pierwszej instancji. WSA w Bydgoszczy nie zgodził się z organem, że nakłady zostały poniesione w interesie pracownika i przyniosły mu korzyść w postaci uniknięcia wydatku. W ocenie sądu spełniony został tu interes pracodawcy, bo to pracodawca odnosi korzyść ekonomiczną, mogąc realizować zakontraktowane usługi. Przyjęty model pracy wymagał zapewnienia pracownikom oddelegowanym możliwości jej świadczenia, w tym dojazdu do miejsca jej wykonywania – uznał bydgoski WSA.
Wyrok ten uchylił jednak NSA. Zgodził się z organem, że mamy tu do czynienia z imiennym świadczeniem, przyjętym dobrowolnie i realizowanym w interesie pracownika.
W uzasadnieniu sędzia Beata Cieloch podkreśliła, że podatnicy nie odbywali podróży służbowej, tylko zostali oddelegowani. A przy oddelegowaniu nie możemy mówić o pełnej dyspozycji pracownika wobec pracodawcy.
– Pokrycie przez pracodawcę wydatków na przejazdy jest więc przychodem pracowników – tłumaczyła sędzia.
Dodała, że tak samo przychodem pracownika jest zapewnienie mu noclegu w miejscu oddelegowania (przy czym do limitu 500 zł miesięcznie przysługuje tu zwolnienie z PIT).

orzecznictwo

Wyrok NSA z 16 stycznia 2020 r., sygn. akt II FSK 285/18. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia