To nie firmy energetyczne, tylko Lasy Państwowe były podatnikiem podatku od gruntów znajdujących się pod instalacjami przesyłowymi – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny we wczorajszej uchwale.
Chodzi o grunty leśne, nad którymi przebiegają linie energetyczne i związaną z tym służebność przesyłu. Od 1 stycznia 2019 r. w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1170) oraz o podatku leśnym (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 888) zapisano, że tego typu grunty nie są zajęte pod działalność gospodarczą. Są więc objęte podatkiem leśnym, a nie – znacznie wyższym – od nieruchomości.
Jak było wcześniej? Do dziś toczą się o to spory. W orzecznictwie NSA przeważył pogląd, że od tego typu gruntów trzeba było rozliczać podatek od nieruchomości. Pojawił się jednak kolejny dylemat. Kto ma status podatnika tego podatku – Lasy Państwowe czy może przedsiębiorstwa energetyczne?
Problem dostrzegł prezes Izby Finansowej NSA. Sędzia Jan Rudowski zauważył, że orzecznictwo w tej kwestii jest rozbieżne. Wprawdzie nadleśnictwa i firmy energetyczne zawierają różne umowy (o współpracę, ramową, służebności, wykonawczą), ale rozbieżne wyroki zapadają bez względu na nazwę czy treść tych umów. Jako przykład sędzia Rudowski podał sytuację, w której w odniesieniu do tego samego podmiotu, przy analogicznym stanie faktycznym i prawnym dwa składy orzekające NSA wydały zupełnie inne orzeczenia. W wyroku z 29 maja 2019 r. (sygn. akt II FSK 3203/18) sąd stwierdził, że podatnikiem jest firma energetyczna, a 5 czerwca 2019 r. (sygn. akt II FSK 571/19) uznał, że status taki posiada Państwowe Gospodarstwo Leśne (PGL).
W praktyce ukształtowały się dwie linie orzecznicze.
Pierwsza wychodziła z założenia, że skoro Lasy nie przenoszą własności gruntów na firmy energetyczne, a jedynie umożliwiają im wejście na nie i prowadzenie tam określonych prac, to obowiązek uregulowania daniny ciąży na nich. Firma energetyczna powinna zrekompensować im ten uszczerbek przez ustalenie odpowiedniego wynagrodzenia (tak np. NSA w wyroku z 5 czerwca 2019 r., sygn. akt II FSK 571/19).
Drugi pogląd, przeciwnie, uznawał, że skoro firma przesyłowa sprawuje częściowe władztwo nad gruntem (np. ma prawo wejścia na niego, oczyszczania go z roślinności itd.), również ona ma status podatnika (tak np. NSA w wyroku z 29 maja 2019 r., sygn. akt II FSK 3203/18).
Poszerzony skład NSA uznał, że słuszna jest linia orzecznicza, zgodnie z którą umowa służebności przesyłu nie powoduje zmiany podatnika. Innymi słowy, dalej pozostaje nim PGL Lasy Państwowe. W praktyce oznacza to mniej więcej tyle, że jeśli podatek od nieruchomości nie został odprowadzony do budżetu lub zapłacono go w zbyt niskiej wysokości, fiskus zwróci się po niego do nadleśnictw.
orzecznictwo
Uchwała NSA z 9 grudnia 2019 r., sygn. akt II FPS 3/19. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia