Wszystkie informacje znajdą się w jednolitym pliku kontrolnym, szkopuł w tym, że będą musiały się w nim znaleźć nowe dane. Firmy czekają dodatkowe obowiązki, a w ślad za nimi wzrosną koszty.
– Choć struktury zmodernizowanego jednolitego pliku kontrolnego będą stosowane dopiero od kwietnia 2020 r. [ramka], to eksperci podkreślają, że z przygotowaniami związanymi z nowymi obowiązkami lepiej nie zwlekać. Bo – wbrew temu, co zapowiadał resort finansów – z opublikowanych ostatnio na stronie MF struktur (schem) JPK_VAT oraz rozporządzenia ministra finansów, inwestycji i rozwoju z 15 października 2019 r. (Dz.U. poz. 1988) wynika, że reforma JPK nie oznacza samych ułatwień.

Znikną osobne deklaracje

Najważniejsza zmiana stanie się rzeczywistością i w przyszłym roku faktycznie zniknie już obowiązek odrębnego składania deklaracji VAT-7 i VAT-7K, bo dane w nich zawarte znajdą się w JPK. To nie koniec nowości, bo jak wynika z rozporządzenia, podatnik nie będzie też musiał składać załączników, które dotychczas były wymagane przy zwykłych rozliczeniach. Chodzi o:
  • VAT-ZZ (wniosek o zwrot daniny),
  • VAT-ZD (zawiadomienie o korekcie podstawy opodatkowania),
  • VAT-ZT (wniosek o przyśpieszenie terminu zwrotu daniny).
Nie będzie też już potrzeby składania dodatkowych wniosków, które były dołączane do standardowych deklaracji jako odrębne dokumenty. Załączniki i dodatkowe wnioski zostaną bowiem zastąpione polami wyboru w JPK_VAT.
Jak to będzie wyglądało w praktyce, wyjaśnił niedawno w wywiadzie dla DGP Zbigniew Makowski, zastępca dyrektora ds. VAT w Ministerstwie Finansów. Przykładowo więc podatnik, który do tej pory składał wniosek o zwrot daniny w 25 dni, w przyszłym roku wpisze jedynie kwotę, która w tym terminie ma zostać zwrócona. Nie będzie też potrzeby składania załączników dotyczących ulgi na złe długi, bo z nowego JPK będzie wynikać, w jakim zakresie jest ona stosowana. Importerzy, którzy będą chcieli skorzystać z ryczałtowego rozliczenia transakcji, nie będą już musieli składać kopii deklaracji do urzędu celno-skarbowego, bo urzędnicy sami będą potwierdzać na podstawie posiadanych danych, czy podatnik rozliczył VAT od importu. Pojawi się też możliwość oznaczenia, że zwrot daniny powinien zostać zaliczony na poczet przyszłych zobowiązań podatkowych ze wskazaniem rodzaju tego zobowiązania oraz kwoty zaliczenia zgodnie z przepisami ordynacji podatkowej. – Podatnik nie będzie wiec musiał składać dodatkowych wniosków i wyjaśnień – podkreślał dyr. Makowski.

Dojdą nowe obowiązki

W ślad za ułatwieniami pojawią się jednak też utrudnienia. Zdaniem ekspertów mogą być one znacznie istotniejsze dla przedsiębiorców. Chodzi o dodatkowe informacje, które resort finansów postanowił wprowadzić do pliku z uwagi na swoje potrzeby analityczne (lepsze typowanie przedsiębiorców do kontroli). W ten sposób chce mieć lepszy nadzór nad tym, w jaki sposób funkcjonował będzie obowiązkowy mechanizm podzielonej płatności.
To wszystko zaś oznacza, że przedsiębiorcy będą musieli odpowiednio oznaczać np.
  • faktury rozliczane w ramach obowiązkowego mechanizmu podzielonej płatności;
  • faktury dokumentujące dostawę wrażliwych kategorii towarów, m. in.: paliw, leków oraz wyrobów medycznych, papierosów, budynków, części zamiennych oraz innych wyrobów akcyzowych;
  • sprzedaż wysyłkową;
  • sprzedaż do podmiotów powiązanych;
  • dostawę bonów;
  • świadczenie usług telekomunikacyjnych, nadawczych i telewizyjnych
Oznaczane mają być też niektóre dowody sprzedaży i zakupu (dokument wewnętrzny, faktura VAT RR, metoda kasowa).
Warto wspomnieć, że w pierwotnej wersji rozporządzenia resort finansów chciał jeszcze więcej informacji od przedsiębiorców. Mieliby oni używać oznaczeń transakcji, tj.: „CS_WDT”, „CS_WNT”, „TL”, oznaczeń dowodów sprzedaży, tj.: „IMP_33a”, „MK”, „MPP”, kodu kraju, w którym znajduje się siedziba kontrahenta oraz oznaczeń dowodów zakupu, tj.: „TX”, „DF”, „FU”, „MPP”. Z dodatkowych informacji MF zrezygnowało jednak na skutek bardzo krytycznych uwag ze strony przedsiębiorców. Co więcej, resort zdecydował się dodać do rozporządzenia objaśnienia co do sposobu wypełniania schemy JPK_VAT, czyli sposobu wykazywania danych w przesyłanej ewidencji. Objaśnienia stanowią załącznik do rozporządzenia.

Co znajdzie się w pliku

Jak w takim razie będzie wyglądał nowy JPK? Otóż zostanie on podzielony na część deklaracyjną, ewidencyjną i wspomniane już dodatkowe dane potrzebne do celów analitycznych. W części deklaracyjnej podawane będą m.in. dane identyfikacyjne podatnika, okres, za jaki składana jest deklaracja (lub korekta), a ponadto informacje pozwalające na: rozliczenie podatku należnego i naliczonego, obliczenie wysokości zobowiązania podatkowego lub kwoty zwrotu (wraz z oznaczeniem sposobu takiego zwrotu). W tej części JPK_VAT trzeba też będzie wskazać np. kwotę przysługującej ulgi na zakup kasy rejestrującej, a także uściślić, czy firma rozlicza się w ramach preferencyjnych procedur takich jak VAT-marża.
Harmonogram zmian
Zgodnie z ustawą z 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 1520) największe firmy już od kwietnia 2020 r. będą do urzędu skarbowego wysyłać nowy JPK_VAT (roboczo określany przez Ministerstwo Finansów jako JPK_VDEK). Średnie, małe i mikrofirmy będą miały taki obowiązek dopiero od lipca 2020 r., chyba że same wcześniej dobrowolnie przejdą na nowe zasady. Szczegóły dotyczące zawartości pliku znalazły się w rozporządzeniu ministra finansów, inwestycji i rozwoju z 15 października 2019 r. w sprawie szczegółowego zakresu danych zawartych w deklaracjach podatkowych i w ewidencji w zakresie podatku od towarów i usług (Dz.U. poz. 1988). Z kolei na stronach resortu finansów opublikowane zostały także struktury (schemy) JPK_VAT, które posłużą przedsiębiorcom w przyszłym roku. ©℗
W części ewidencyjnej nowego JPK_VAT znajdą się dane z ewidencji VAT, w tym m.in.: wskazanie rodzaju sprzedaży z podziałem na odpowiednie stawki podatku, dane dotyczące korekt podstawy opodatkowania i podatku należnego (np. z uwagi na korzystanie z ulgi na złe długi), dane identyfikacyjne kontrahenta, numeru faktury, datę transakcji, oznaczenie transakcji trójstronnych, sprzedaży bonów itd.

Kiedy korygować

Korekta nowego pliku w jego części ewidencyjnej (np. pomyłka w NIP kontrahenta) nie powinna – jak deklaruje MF – wpływać na termin zwrotu nadwyżki podatku naliczonego. Wezwania do korekty nie będą wysyłane, jeśli KAS wykryje niezgodności wynikające z porównania ewidencji dwóch podatników. Ewentualne różnice, np. między podatkiem należnym u sprzedawcy a daniną naliczoną u nabywcy, mogą wynikać m.in. z innych momentów powstania obowiązku podatkowego lub ograniczonego prawa do odliczenia VAT. Rozliczenie kwartalne, a także wybór metody kasowej rozliczania VAT nie będą dostępne dla przedsiębiorców, którzy w danym kwartale lub w poprzedzających go czterech kwartałach sprzedali towary lub świadczyli usługi objęte obowiązkowym split paymentem (wymienione w załączniku 15 do ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług; t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2174; ost.zm. Dz.U. z 2019 r. poz. 1751; dalej: ustawa o VAT) na kwotę większą niż 50 tys. zł netto miesięcznie.

500 zł kary

Za pomyłki w nowym JPK_VAT będą sankcje. Nie będą one jednak nakładane automatycznie i – wbrew wcześniejszym obawom – nie za każdą pomyłkę (np. literówkę). Karane mają być raczej sytuacje, w których błędy w wypełnianiu plików JPK_VAT mogą zaburzać, a nawet uniemożliwiać ich analizę. Przykładowo, gdy tam, gdzie ma być data sprzedaży, wpisywany jest NIP. Naczelnik urzędu skarbowego, który wykryje taki błąd, wyśle podatnikowi wezwanie do korekty JPK_VAT. Jeśli podatnik nie zareaguje w ciągu 14 dni, zostanie na niego nałożona kara w wysokości 500 zł. Kary nie zapłacą przedsiębiorcy, którzy za ten sam czyn ponoszą odpowiedzialność za wykroczenie lub przestępstwo karnoskarbowe (art. 109 ust. 3h ustawy o VAT). Niezłożenie JPK_VAT w odpowiednim formacie nadal będzie karane jako wykroczenie skarbowe, ale w ustawie z 10 września 1999 r. – Kodeks karny skarbowy (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1958; ost. zm. Dz.U. z 2019 r. poz. 1751; dalej: k.k.s.) pojawi się także nowy, związany z tym czyn zabroniony. Popełni go ten, kto w ogóle nie prześle nowego pliku lub prześle nierzetelny. Będzie za to grozić grzywna w wysokości nawet 240 stawek dziennych (dodawany od 1 kwietnia 2020 r. art. 61a k.k.s.).

Rozliczenia kwartalne

Czy przedsiębiorcy rozliczający się kwartalnie będą musieli wysyłać nowy JPK_VAT co miesiąc? Nie, nadal będą mogli rozliczać się kwartalnie. W takiej sytuacji będą przekazywać do urzędu skarbowego w nowym JPK_VAT:
  • za pierwszy i drugi miesiąc część ewidencyjną (ewidencję VAT) i
  • raz na kwartał – część ewidencyjną za trzeci miesiąc wraz z częścią deklaracyjną.
W praktyce przez pierwsze dwa miesiące kwartału ich plik będzie zawierał jedynie dane z ewidencji VAT, a część deklaracyjna pozostanie „zerowa”. Będzie ona uwzględniona w ostatnim, trzecim miesiącu.©℗

opinia eksperta

To zmiana logiki funkcjonowania systemów informatycznych, a nie zwykła kosmetyka

ikona lupy />
Marcin Madej doradca podatkowy w NIP-inspektor.pl / DGP
W prowadzenie tak dużej liczby zmian do struktur JPK_VAT będzie swoistą rewolucją zwłaszcza po stronie systemowej. Nowe informacje, których wymagać będzie resort finansów, nie są obecnie zbierane przez podatników na potrzeby raportowania jednolitego pliku kontrolnego. Przykładowo, w nowym JPK pojawi się konieczność wyróżniania transakcji z podmiotami powiązanymi czy też identyfikowania usług m.in. doradczych, księgowych, zarządczych celem ich poprawnego oznaczenia. Systemy informatyczne służące do ewidencji transakcji sprzedaży nie posiadają szczegółowej kategoryzacji transakcji według przedmiotu sprzedaży – sprzedaż to sprzedaż, opodatkowana lub nie z dokładnością do kierunku sprzedaży i stawki opodatkowania. Wprowadzenie wymagań związanych z dodaniem oznaczenia identyfikującego przedmiot transakcji to zaprzeczenie dotychczasowej metodyki prowadzenia ewidencji VAT. W konsekwencji zmiany do systemów informatycznych będą zahaczały o zmianę logiki ich funkcjonowania, a nie tylko o drobną kosmetykę. Trzeba przy tym pamiętać, że dziś systemy w dużej mierze są zautomatyzowane i wystawienie faktury sprzedaży odbywa się automatycznie, bez udziału użytkownika. Dzisiejsze procesy nie uwzględniają zmiennych oczekiwanych przez MF. Również programy przygotowujące JPK będą musiały być mocno zmienione i nauczone agregowania transakcji, aby spełnić wymagania MF w odniesieniu do prezentacji sum w części deklaracyjnej. Zastanawiające jest również, ale i zatrważające, z jaką łatwością i beztroską MF wydaje pieniądze podatników. Warto zwrócić uwagę, że w ocenach skutków regulacji załączonych do projektu opublikowanego już rozporządzenia wskazano wprost i nawet bez cienia zawahania, że wprowadzenie nowych przepisów będzie kosztować podatników używających systemów klasy ERP nawet kilkaset tysięcy złotych. W związku tym już teraz firmy mogą przygotowywać się na dodatkowe wydatki celem dostosowania się do nowych wymogów fiskusa.