Obowiązujące od 2015 r. zasady rozliczania VAT od usług telekomunikacyjnych, nadawczych i elektronicznych, świadczonych na rzecz unijnych konsumentów, okazały się wielkim sukcesem – uważa Komisja Europejska.
Wczoraj na stronie KE opublikowane zostały statystyki. Wynika z nich, że na systemie VAT-MOSS skorzystali w praktyce wszyscy. Zadowoleni są przedsiębiorcy świadczący usługi konsumentom z innych krajów Unii Europejskiej, bo uniknęli niepotrzebnej biurokracji. Korzysta również sama UE, bo do jej budżetu trafia coraz więcej pieniędzy z VAT.
Co więcej, zainteresowanie wykazują również kraje pozaeuropejskie, które zaczęły naśladować UE i wprowadziły, bądź planują wprowadzić u siebie, podobne zasady rozliczeń. Bardzo prawdopodobne, że w tym kierunku pójdzie także reforma światowego systemu podatkowego, nad którą pracuje Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).

Najważniejszy jest konsument

Przypomnijmy, od 2015 r. firmy świadczące usługi elektroniczne, nadawcze i telekomunikacyjne powinny rozliczać VAT w kraju konsumenta (osoby fizycznej). Wcześniej podatek wpływał do budżetu kraju, w którym siedzibę ma firma świadcząca usługi. To prowadziło do nieuczciwej konkurencji fiskalnej między państwami. Zachęcało do przenoszenia siedzib tam, gdzie podatek był najniższy.
Zmiana zasad rozliczania VAT groziła jednak tym, że usługodawcy będą musieć rejestrować się w poszczególnych krajach, z których pochodzą konsumenci.
Chcąc zwolnić przedsiębiorców z tego obowiązku, KE wprowadziła system VAT-MOSS, czyli mały punkt kompleksowej obsługi. Dzięki temu firmy unijne i pozaunijne (niezarejestrowane w UE, ale świadczące tu usługi osobom fizycznym) mogą składać deklaracje VAT i wpłacać podatek w jednym miejscu. Następnie jest on przekazywany do poszczególnych krajów konsumpcji.

MOSS nie jest obowiązkowy

System VAT-MOSS nie jest obowiązkowy, a więc firma może rejestrować się jako podatnik w krajach, gdzie są konsumenci jej usług.
Od początku 2019 r. na skutek silnej presji rządu brytyjskiego wprowadzono roczny próg obrotów w wysokości 10 tys. euro. Najmniejsi przedsiębiorcy, którzy go nie przekroczą, mogą nadal rozliczać się z podatku w swoim państwie, czyli nie w systemie VAT-MOSS.
Wielu przedsiębiorców, zamiast samodzielnej rejestracji w kraju konsumpcji, wybrało współpracę z pośrednikami, którzy są obecni w systemie i wykonują obowiązki podatkowe na rzecz swoich klientów. To wszystko przełożyło się na relatywnie niewielką liczbę rejestracji (waha się pomiędzy ok. 12,5 tys. w 2015 r., a prawie 14 tys. w 2018 r.).

Zarabiamy coraz więcej

Mimo tego VAT-MOSS przynosi coraz wyższe wpływy podatkowe. Ze statystyk KE wynika, że w pierwszym roku swojego funkcjonowania przyniósł dodatkowe 3 mld euro VAT, ale w 2018 r. – już 4,5 mld euro.
Przeważającą część pieniędzy wpłacają firmy zarejestrowane w UE (np. polska firma, która sprzedaje e-booki Chorwatom, a także firma amerykańska, która zarejestrowała się wcześniej w jednym z państw UE i tu świadczy swoje usługi). O ile w 2015 r. unijny fiskus pozyskał w ten sposób dodatkowe 2,7 mld euro, o tyle w 2018 r. kwota wzrosła do 4,1 mld euro. Wzrosty wpływów podatkowych (rzędu pomiędzy 13,9 proc., a 63 proc.) odnotowało dzięki temu 27 na 28 państw UE (Bruksela nie podała, w którym państwie nastąpiły spadki).
Mniej imponująca jest dynamika wzrostu wpłat przez firmy pozaunijne (świadczące na rzecz konsumentów z UE usługi elektroniczne, nadawcze i telekomunikacyjne). Ze statystyk wynika, że w 2015 r. unijny fiskus pozyskał w tej procedurze dodatkowe 300 mln euro, a w 2018 r. było to 450 mln euro.

Co dalej?

Bruksela przypomniała także, że od początku 2021 r. przesądzone jest wejście w życie podobnych zasad (a więc rozliczania podatku w kraju konsumenta) dla całej unijnej sprzedaży wysyłkowej świadczonej drogą internetową oraz dla wszystkich usług świadczonych na rzecz osób fizycznych (za pomocą elektronicznego portalu VAT-OSS).
Dodała, że podobne zasady rozliczania wprowadza coraz więcej krajów pozaunijnych. Mają one zostać uwzględnione także przy reformie światowego systemu podatkowego, nad którą ciągle pracuje OECD.