Księgowi chcą składać e-sprawozdania do KRS. Ale nie mogą i... ryzykują.
Biura rachunkowe znalazły się w potrzasku. Spółki wymagają od nich złożenia sprawozdania do rejestru i przekazują im w tym celu klucz do podpisu elektronicznego. Odmowa kończy się często utratą klienta. Z kolei za przesłanie raportu bez uprawnień grożą kary. W świetle prawa księgowi nie są bowiem zawodowymi pełnomocnikami.
Stowarzyszenie Księgowych w Polsce (SKwP), widząc problem, postuluje zmiany w przepisach. – Ustawodawca powinien rozszerzyć grupę pełnomocników uprawnionych do składania sprawozdań do KRS także o osoby, którym powierzono prowadzenie ksiąg – mówi dr Monika Król-Stępień, biegły rewident, wiceprezes dolnośląskiego oddziału SKwP i członek zarządu Quatro sp. z o.o. Dodaje, że niestety zmiany w ustawie o KRS, które wejdą w życie 1 kwietnia, faworyzują profesjonalnych pełnomocników. – A przecież nie zawsze podmioty małe i mikro korzystają na co dzień z usług adwokatów czy radców prawnych – podkreśla ekspertka. Te argumenty nie przemawiają jednak do Ministerstwa Sprawiedliwości. W odpowiedzi na pytanie DGP resort wyjaśnia, że w kręgu składających sprawozdania przez bezpłatny system nie ma osób, którym powierza się prowadzenie ksiąg rachunkowych , bo nie podlegają one wpisaniu do rejestru jako uprawnieni do reprezentowania. I, co ważne, resort nie planuje w tym zakresie żadnych zmian.
– To dziwne, szczególnie że e-sprawozdania osób fizycznych prowadzących księgi rachunkowe księgowi mogą przekazywać do szefa KAS z wykorzystaniem aplikacji e-Sprawozdania Finansowe – twierdzi dr Monika Król-Stępień.
Problem pojawił się już w ubiegłym roku, kiedy weszły w życie przepisy dotyczące elektronicznego wysyłania sprawozdań finansowych do KRS. Jednak mocno wybrzmiewa dopiero dziś. Wygląda na to, że praktyka wciąż będzie się mijała z prawem, a księgowe będące między młotem a kowadłem nadal będą ryzykować. MS w odpowiedzi na pytanie DGP podkreśliło bowiem, że jeżeli sąd rejestrowy otrzyma informacje, że osoba trzecia posłużyła się cudzym podpisem elektronicznym, zastosowanie znajdzie art. 304 par. 2 kodeksu postępowania karnego, czyli będzie musiał zawiadomić o tym organy ścigania. – Konsekwencje nie zależą od systemu, z którego skorzysta księgowy, wysyłając dokument, ale od tego, w jaki sposób zostanie podpisane zgłoszenie (bezpłatny system) lub wniosek (system S24) – wyjaśnia Łukasz Drożdżowski, radca prawny. Do tego można użyć profilu zaufanego lub kwalifikowanego podpisu elektronicznego. Użycie tego pierwszego może narazić na odpowiedzialność wykroczeniową określoną w art. 65 kodeksu wykroczeń, co wiąże się z groźbą nałożenia kary ograniczenia wolności albo grzywny. – A złożenie kwalifikowanego podpisu elektronicznego z wykorzystaniem danych przyporządkowanych do innej osoby to z kolei grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat trzech – podsumowuje ekspert.
Przypomnijmy, tryby składania dokumentów są dwa:
- zgłoszeniowy, za pośrednictwem bezpłatnego systemu Ministerstwa Sprawiedliwości, tj. przesyłanie ich bezpośrednio do repozytorium dokumentów finansowych (RDF),
- wnioskowy, za pośrednictwem płatnego systemu S24, tj. złożenie wniosku o wpis odpowiednich wzmianek (KRS-Z30).
Z bezpłatnego systemu mogą korzystać członkowie zarządu oraz przedstawiciele oddziałów przedsiębiorcy zagranicznego, których PESEL jest ujawniony w KRS, a także syndycy i likwidatorzy, prokurenci i zarządcy w postępowaniu restrukturyzacyjnym. A od 1 kwietnia br. dokumenty w ten sposób będą mogli składać dodatkowo adwokaci, radcowie prawni i prawnicy zagraniczni. Będzie to jednak dotyczyć tych pełnomocników, których dane Naczelna Rada Adwokacka lub Krajowa Rada Radców Prawnych udostępni sądom i ministrowi sprawiedliwości za pośrednictwem systemu teleinformatycznego. Warunek to ujawnienie w nim numeru PESEL i umocowanie pełnomocników do zgłoszenia raportów. Taką zmianę do przepisów o KRS wprowadzi ustawa z 6 grudnia 2018 r. o Krajowym Rejestrze Zadłużonych. W tym gronie księgowych nie ma i wygląda na to, że raczej nie będzie.