Wprowadzone w Polsce rozwiązania uszczelniające VAT znacząco zmniejszają ryzyko dla polskiego systemu podatkowego, które może się pojawić po wprowadzeniu tzw. odwróconego obciążenia w VAT przez Czechy - poinformowało PAP Ministerstwo Finansów.

Uszczelnienie systemu VAT w Czechach rodzi ryzyko, że przestępcy wyłudzający tam podatek przeniosą swoją działalność za granicę, np. do Polski.

W połowie stycznia br. Czechy przesłały do Komisji Europejskiej wniosek o zgodę na zastosowanie ogólnego mechanizmu odwrotnego obciążenia podatku VAT (tzw. reverse charge). Temu systemowi podlegałyby wszystkie pojedyncze transakcje dotyczące towarów i usług, których wartość przekraczałaby 17,5 tys. euro. Po zatwierdzeniu wniosku przez Radę UE rozpocznie się proces legislacyjny w Republice Czeskiej, która planuje wprowadzenie zmiany od 1 lipca 2020 r.

"Poziom potencjalnych strat w podatku VAT jest trudny do oszacowania i raczej niemożliwy. Wprowadzone na przestrzeni kilku ostatnich lat rozwiązania uszczelniające obszar podatku VAT jak JPK i STIR, niewątpliwie takie ryzyko znacząco zmniejszają" - oświadczyło biuro prasowe resortu finansów pytane przez PAP, czy wprowadzenie reverse charge w Czechach mogłoby mieć niekorzystny wpływ na pobór VAT w Polsce.

"Ministerstwo Finansów jest świadome możliwego wpływu wprowadzenia ogólnego mechanizmu odwrotnego obciążenia w Czechach na pobór podatku VAT w Polsce i w tym zakresie prowadzone są stosowne prace analityczne" - podkreślono.

"Prace w zakresie oceny skutków wprowadzenia reverse charge w Czechach na wpływ poboru VAT w Polsce rozpoczęte zostały w Ministerstwie Finansów pod koniec ubiegłego roku. Jednym z wyników analizy było wskazanie źródeł systemowej i automatycznej identyfikacji potencjalnych nieprawidłowości mogących wystąpić w związku z wprowadzeniem reverse charge w Czechach" - wyjaśnił resort finansów.

Poinformowano, że dzięki używanym w MF narzędziom analitycznym możliwe jest analizowanie ogromnych wolumenów danych. Zapewniono, że stosowanie zaawansowanych algorytmów wykorzystujących technologię BIG DATA pozwala identyfikować transakcje, które w istotny sposób różnią się od innych.

"Możliwe będzie wskazanie podmiotów wyłudzających VAT przy wykorzystaniu wprowadzenia reverse charge w Czechach. Analiza prowadzona jest wielopłaszczyznowo wykorzystując równocześnie relacje handlowe i transakcyjne oraz powiązania osobowe i właścicielskie" - dodało MF.

Partner w firmie doradczej Crido Roman Namysłowski przyznał w rozmowie z PAP, że zamknięcie możliwości wyłudzeń VAT w jednym kraju powoduje ryzyko, że przestępcy, którzy tym się zajmują przeniosą swoje schematy działania do innego.

"W sposób oczywisty wprowadzenie powszechnego odwróconego VAT w Czechach mogłoby spowodować przeniesienie działalności przestępczej np. do Polski. Trzy, cztery lata temu ryzyko takie byłoby duże, ale teraz - ze względu na wprowadzone w Polsce rozwiązania - na pewno jest mniejsze" - powiedział Namysłowski. Wskazał m.in. na tzw. podzieloną płatność w VAT (split payment), Jednolity Plik Kontrolny, deklaracje miesięczne zamiast kwartalnych, większą świadomość podatników, czy większą skuteczność administracji podatkowej.

"Ale nie oznacza to, że możemy się czuć w stu procentach bezpieczni" - zastrzegł.

Minister finansów Republiki Czeskiej Alena Schillerova tłumaczyła w połowie stycznia br. po przesłaniu czeskiego wniosku do KE, że złożenie go było efektem prawie pięciu lat ciężkiej pracy, podczas których odbyto dziesiątki spotkań i interwencji na wszystkich możliwych szczeblach. "Zwracaliśmy uwagę, że oszustwa związane z VAT mają większy wpływ na budżety państw członkowskich, niż przy jakimkolwiek innym podatku. Największym problemem związanym z podatkiem VAT są oszustwa karuzelowe, przeciwko którym reverse charge dobrze działa” – mówiła Schillerova.

Czeski resort finansów informował, że dzięki przeniesieniu obowiązku wykazania VAT z dostawcy na odbiorcę likwidowana jest możliwość oszustw karuzelowych. Chodzi przede wszystkim o oszustwa o charakterze łańcuchowym, kiedy dostawca towaru lub usług nie płaci należnego podatku a końcowy odbiorca domaga się zwrotu naliczonego podatku VAT. Zaznaczono, że Republika Czeska już w tej chwili stosuje reverse charge w każdym zakresie, który umożliwia obowiązujące prawo europejskie.

"Ogólny reverse charge należy razem z elektronicznym oświadczeniem kontrolnym oraz EET (EET to ogół przepisów podatkowych związany z wprowadzeniem kas fiskalnych - PAP) są głównymi filarami naszej udanej reformy pobierania podatków. W ostatnich latach udało nam się osiągnąć, w walce z uchylaniem się od płacenia podatku VAT, wielki postęp i udaje nam się zmniejszyć różnice między zakładanymi a rzeczywistymi wpływami z VAT, ale w dalszym ciągu ten wskaźnik jest niższy niż średnia europejska, co oznacza, że z walki nie możemy zrezygnować” – dodała szefowa resortu finansów Czech.