Transfer pieniędzy pomiędzy uczestnikami systemu cashpoolingowego skutkuje powstaniem różnic kursowych – orzekł WSA w Warszawie.
Spółka liczyła na wygraną, kierując się innym wyrokiem tego sądu – z 20 marca 2017 r. (sygn. akt III SA/Wa 597/16). Tym razem jednak WSA przychylił się do stanowiska Naczelnego Sądu Administracyjnego, wyrażonego w dwóch tegorocznych orzeczeniach, niekorzystnych dla podatników – z 11 maja 2018 r. (sygn. akt II FSK 1469/16) oraz z 9 stycznia 2018 r. (sygn. akt II FSK 3396/15).
Chodziło o transfer pieniędzy pomiędzy pool liderem a pozostałymi uczestnikami systemu typu zero balancing. System działa tak, że na koniec każdego dnia salda na rachunkach uczestników są zerowane. Odbywa się to przez transfer pieniężny z rachunku pool lidera (gdy salda na rachunkach uczestników są ujemne) lub na jego rachunek (gdy salda są dodatnie). Po konsolidacji dokonywane są transfery powrotne.
Wątpliwości dotyczyły tego, czy wskutek tego należy rozpoznawać dla celów podatkowych różnice kursowe.
Z art. 15a ust. 2 i 3 pkt 4–5 ustawy o CIT wynika, że różnice te mogą powstać w przypadku udzielenia kredytu (pożyczki) w walucie obcej i jego zwrotu oraz – odpowiednio – otrzymania kredytu (pożyczki) w walucie obcej i jego spłaty, a kurs waluty w tych datach jest inny.
Fiskus uważał, że przepisy te powinny być stosowane również przy cashpoolingu. Argumentował, że to nic innego jak zespół udzielanych i zwracanych pożyczek, w ramach których dochodzi do wzajemnego kredytowania. Powoływał się przy tym na ukształtowane już orzecznictwo, z którego wynika jednoznacznie, że dla celów cienkiej kapitalizacji cashpooling jest jak pożyczka.
Spółka nie zgadzała się na wyciąganie takich samych wniosków przy różnicach kursowych. Uważała, że byłoby to sprzeczne z naturą cashpoolingu. Prowadziłoby do uznania, że jest on niekończącym się zespołem pożyczek udzielanych i spłacanych w krótkim, często jednodniowym okresie pomiędzy ciągle zmieniającymi się podmiotami występującymi w różnym charakterze (w zależności od salda).
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odroczył przed dwoma tygodniami ogłoszenie wyroku, by dogłębnie przeanalizować ten problem. Wpływ na taką decyzję miał także wcześniejszy wyrok, korzystny dla podatników – z 20 marca 2017 r. (sygn. akt III SA/Wa 597/16).
Ostatecznie doszedł do wniosku, że teza tamtego orzeczenia była błędna. – System cashpoolingu spełnia definicję pożyczki, o której mowa w art. 15a ustawy o CIT, a to oznacza, że podatnicy są zobowiązani do rozliczania różnic kursowych – uzasadnił najnowszy wyrok sędzia Maciej Kurasz.
Wyrok jest nieprawomocny.
Wyrok WSA w Warszawie z 21 listopada 2018 r., sygn. akt III SA/Wa 218/18.