Z jednej strony Sejm podwyższył limit zwrotu akcyzy od oleju napędowego dla producentów rolnych. Z drugiej resort finansów proponuje zabezpieczenia przed wyłudzaniem podatku.
Przygotowany przez MF dokument to nowa wersja projektu nowelizacji ustawy o zwrocie podatku akcyzowego zawartego w cenie oleju napędowego wykorzystywanego do produkcji rolnej oraz ordynacji podatkowej (pierwszą jego wersję resort finansów ujawnił jeszcze w kwietniu 2018 r.). Zmiany są wymierzone w producentów rolnych, którzy kupują paliwo z niewiadomego źródła. Takie transakcje są dokumentowane pustymi fakturami, a do budżetu przy tej okazji nie wpływają należne podatki (VAT, akcyza).
Co więcej, jeśli taki rolnik wystąpi o zwrot akcyzy zawartej w cenie paliwa, to lokalny fiskus (wójt, burmistrz, prezydent miasta) powinien ją zwrócić. Chodzi o zwrot podatku zawartego w cenie oleju napędowego (do wysokości limitu wyliczonego według specjalnego wzoru). Wniosek o to można złożyć dwa razy w roku.
Po wejściu w życie nowelizacji problemy ze zwrotem czekają producentów, wobec których urząd skarbowy wyda (bądź już wydał) decyzję wymiarową w związku z zakupem paliwa bądź oleju, od których nie opłacono podatków w należnej wysokości. W uzasadnieniu do projektu resort finansów podał, że w latach 2017–2018 wydano 28 takich decyzji wymiarowych. Dla porównania producenci złożyli ponad 1 mln wniosków o zwrot daniny.
Co się zmieni
Po nowelizacji akcyzę, i to tylko w części, odzyskają jedynie rolnicy, którzy zawnioskują o zwrot kwoty większej niż pięciokrotność zobowiązania określonego w decyzji wymiarowej. Jeśli więc np. fiskus nakaże zapłatę 5 tys. zł, to rolnik odzyska akcyzę zawartą w cenie oleju napędowego, tylko gdy będzie wnioskował o zwrot więcej niż 25 tys. zł (pięciokrotność zobowiązania). W takiej sytuacji fiskus zwróci jedynie nadwyżkę ponad tę pięciokrotność.
Jeśli natomiast rolnik będzie wnioskował o mniej (np. w naszym przykładzie o 20 tys. zł), to fiskus odmówi zwrotu i to również na przyszłość – aż do momentu, gdy wnioskowana kwota zwrotu, po zsumowaniu, przekroczy pięciokrotność z decyzji wymiarowej (25 tys. zł).
Wszystko w rejestrze
Lokalny fiskus przed ewentualną odmową zwrotu daniny będzie mógł sprawdzić w nowym rejestrze teleinformatycznym, czy wobec producenta rolnego wydano ostateczne decyzje wymiarowe. Rejestr będzie prowadził szef Krajowej Administracji Skarbowej.
Niezależnie od tego, rolnicy będą musieli przy składaniu wniosku o zwrot dołączać oświadczenie, że nie byli stroną postępowania zakończonego decyzją wymiarową w zakresie VAT bądź akcyzy od paliwa.
Nowelizacja ma wejść w życie od 1 kwietnia 2019 r.
Lepiej dla uczciwych
Sejm natomiast przyjął w ubiegłym tygodniu nowelizację tej samej ustawy (o zwrocie podatku akcyzowego zawartego w cenie oleju napędowego). Pozwoli ona rolnikom odzyskać większą kwotę podatku. Od 2019 r. podwyższony zostanie bowiem – z 86 do 100 – wskaźnik potrzebny do wyliczenia maksymalnego rocznego zwrotu dla prowadzących uprawy. W przyszłym roku producenci rolni będą więc mogli odzyskać nie więcej niż kwotę wynikającą z przemnożenia: 1 zł/l, liczby 100 oraz powierzchni użytków rolnych będących w posiadaniu lub współposiadaniu producenta rolnego (określonej w ewidencji gruntów i budynków według stanu na 1 lutego danego roku).
Zostanie też wprowadzony limit zwrotu dla hodowców. Będzie on wynosił iloczyn: 1 zł/l, liczby 30 oraz średniorocznej liczby bydła w poprzednim roku.