Rząd chce, by podatnicy prowadzący działalność B+R, którzy obejmują ochroną stworzone lub ulepszone przez siebie nowatorskie rozwiązania, mogli od stycznia odprowadzać niższy podatek od dochodów z komercjalizowania praw własności intelektualnej. Przeszkodą w korzystaniu z nowej ulgi może się okazać konieczność prowadzenia szczegółowej sprawozdawczości
Innovation box (IP Box), bo o nim mowa, to stosowane już od wielu lat na świecie preferencyjne opodatkowanie dochodów z chronionych praw własności intelektualnej (IP – Intellectual Property). Co konkretnie ma być premiowane ulgą w Polsce? Przede wszystkim osiąganie dochodów z komercjalizowania takich praw, czyli głównie z ich sprzedaży oraz pobierania opłat (należności) licencyjnych, ale nie tylko.
Niższa stawka podatku dotyczyć ma także dochodów ze zbycia produktów lub usług opartych na posiadanej przez podatnika własności intelektualnej, a nawet odszkodowań za naruszanie praw własności intelektualnej. Stawka podatku (PIT lub CIT) dla takich dochodów ma być znacznie obniżona i wynosić tylko 5 proc.
Co istotne, polskie regulacje dotyczące szczególnych zasad opodatkowania dochodów z praw własności intelektualnej powinny być spójne ze stanowiskiem wypracowanym przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Chodzi tu o wytyczne zawarte w raporcie z działania nr 5 BEPS (Base Erosion and Profit Shifting) – Efektywne zwalczanie szkodliwych praktyk podatkowych przy uwzględnieniu transparentności i rzeczywistej działalności podatników. OECD wyznaczyło zasady tworzenia rozwiązań typu Innovation Box tak, aby nie stanowiły one szkodliwej konkurencji podatkowej.
Ulga powinna działać już od przyszłego roku, a szczegóły planowanych rozwiązań zawiera projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawy – ordynacja podatkowa oraz o zmianie niektórych innych ustaw, który we wtorek przyjął rząd.