Zaplecze gastronomiczne, w którym przygotowuje się posiłki dla pacjentów i niebędących pacjentami hotelowych gości, jest z wyższym podatkiem od nieruchomości. Ta sama zasada dotyczy basenu i sauny – wynika z wyroku NSA.

Spór z fiskusem toczył się o to, czy można uznać pomieszczenia wykorzystywane do celów komercyjnych za związane z udzielaniem świadczeń zdrowotnych. Od tego zależała stawka podatku od nieruchomości. Dla pomieszczeń związanych ze świadczeniami zdrowotnymi jest ona niemal pięć razy niższa niż przy prowadzeniu zwykłej działalności gospodarczej (art. 5 ust. 1 pkt 2 lit. d ustawy o podatkach i opłatach lokalnych).
Wątpliwości w tej sprawie miał właściciel hotelu, w którym mieściło się centrum odnowy biologicznej. We wniosku o interpretację wyjaśnił, że w obiekcie znajdują się sauna, łaźnia parowa i sucha, wanna z hydromasażem oraz basen z wodą źródlaną. Oferowane są też zabiegi kosmetyczne i masaże.
Właściciel poinformował też, że złożył wniosek o uzyskanie statusu podmiotu wykonującego działalność leczniczą.
W nieruchomości znajdowały się trzy rodzaje pomieszczeń. Były pomieszczenia przeznaczone ściśle do udzielania świadczeń zdrowotnych (gabinety zabiegowe, baseny, sauny), pomieszczenia, bez których nie może się obyć żaden zakład leczniczy (zaplecze sanitarne i administracyjne) oraz korytarze, jadalnie i pokoje noclegowe.
Podatnik był zdania, że od całego budynku powinien płacić podatek według preferencyjnej stawki, bo cały obiekt jest związany z udzielaniem świadczeń zdrowotnych.
Burmistrz gminy uznał jednak, że obniżoną stawką mogą być objęte tylko pomieszczenia zabiegowe (gabinety, sauny i baseny), a i to pod warunkiem, że rzeczywiście są wykorzystywane wyłącznie do udzielania świadczeń zdrowotnych. Co innego np. zaplecze gastronomiczne, które jest wykorzystywane również do przygotowywania posiłków dla hotelowych gości – stwierdził burmistrz.
W efekcie uznał, że część budynku powinna być opodatkowana według niższej stawki (jako pomieszczenia związane z udzielaniem świadczeń zdrowotnych), a część na zwykłych zasadach – jako pomieszczenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Podatnik się z tym nie zgadzał. Uważał, że gdyby ustawodawca chciał ograniczyć preferencyjną stawkę podatku jedynie do pomieszczeń związanych wyłącznie z udzielaniem świadczeń zdrowotnych, to inaczej zmieniłby przepis w 2011 r. Przypomniał, że od wtedy preferencyjna stawka jest przewidziana dla powierzchni związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych, a nie jak wcześniej – „zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych” (art. 5 ust. 1 pkt 2 lit. d ustawy o podatkach i opłatach lokalnych).
Podatnik przegrał w sądach obu instancji. Pomieszczenia związane z działalnością leczniczą nie mogą być wykorzystywane na cele komercyjne, jeśli mają być objęte obniżoną stawki podatku – stwierdził WSA w Gliwicach.
Tak samo orzekł Naczelny Sąd Administracyjny. Stwierdził, że gdyby zgodzić się z podatnikiem, to duża część hotelu byłaby opodatkowana niższą stawką podatku, a nie taki zamysł przyświecał ustawodawcy, gdy w 2011 r. nowelizował przepis. – Niższa stawka podatku jest wtedy, gdy pomieszczenia służą tylko działalności leczniczej – podkreślił sędzia Bogusław Dauter.
Niższa stawka podatku jest wtedy, gdy pomieszczenia służą tylko działalności leczniczej

orzecznictwo

Wyrok NSA z 1 sierpnia 2018 r., sygn. akt II FSK 2168/16. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia