Amerykański stan Dakota Południowa może pobierać podatek obrotowy od internetowych sprzedawców, nawet gdy nie są oni fizycznie obecni na jego terytorium – orzekł 21 czerwca br. Sąd Najwyższy USA.
Spór w Ameryce śledzili też legislatorzy unijni. W UE trwają bowiem prace nad zmianą opodatkowania dochodów największych koncernów technologicznych. Pod koniec marca 2018 r. Komisja Europejska opublikowała dwa projekty dyrektyw. Jako docelowy wybrała model tzw. wirtualnego zakładu, zakładający pobieranie podatku od sprzedawców w sieci, którzy w danym kraju przekroczą próg dochodów (7 mln euro), zawartych umów dotyczących transakcji internetowych (3 tys.) bądź pozyskanych użytkowników (więcej niż 100 tys.).
Na podobny krok zdecydował się w 2016 r. stan Dakota Południowa. Było to o tyle rewolucyjne, że amerykańskie sklepy internetowe nie płacą podatku od obrotu, jeśli nie są fizycznie obecne na terenie danego stanu. Tak jest od wyroku Sądu Najwyższego z 1992 r. w sprawie Dakoty Północnej przeciw Quill Corp. Sąd orzekł wtedy, że tylko fizyczna „znacząca obecność” na danym terytorium skutkuje obowiązkiem rozliczania tam podatków.
Dakota Południowa uznała, że takie reguły nie przystają do obecnej rzeczywistości, w której coraz więcej transakcji przeprowadzanych jest wyłącznie przez internet, bez konieczności fizycznej obecności na danym terytorium.
Postanowiła więc opodatkować sieciowych sprzedawców, którzy w danym roku przeprowadzą na jej terytorium 200 opodatkowanych transakcji albo osiągną z tego tytułu ponad 100 tys. dolarów rocznie.
Przeciwko temu zaprotestowała bostońska firma Wayfair Inc. sprzedająca meble. Sprawa doszła aż do Sądu Najwyższego USA, który przyznał właśnie, że jego poprzednie podejście (w sprawie Quill) pozwoliło internetowym sprzedawcom na nieuczciwą konkurencję rynkową. Sama Dakota Południowa traciła w ten sposób rocznie nawet 58 mln dol.
SN zgodził się, że daninę od sprzedaży powinny płacić nawet firmy nieobecne fizycznie na danym terytorium. Amerykańscy eksperci przewidują, że teraz albo kolejne stany wprowadzą prawo podobne do Dakoty Południowej, albo zrobi to Kongres na poziomie federalnym.